Skocz do zawartości

Bizon Sampo 2020



Transport nowego nabytku czyli Bizon Sampo 2020

Co widzimy na zdjęciu Bizon Sampo 2020?

Kombajn Bizon Sampo 2020 jest przewożony na platformie transportowej, podczepionej do traktora Massey Ferguson 6485. Maszyna ta, znana z charakterystycznej niebieskiej kolorystyki, przeznaczona jest do żniw zbóż i wyposażona jest w heder z motowidłami. W danym modelu zastosowano silnik o mocy około 200 KM, co zapewnia wystarczającą moc do efektywnego napędu mechanizmów omłotu i separacji. Kombajn ten charakteryzuje się zbiornikiem ziarna o pojemności około 6000 litrów, co umożliwia długie operacje bez konieczności częstego rozładowywania. W czasie transportu maszyna znajduje się na obrzeżach pola, gotowa do dalszej drogi na miejsce docelowych prac żniwnych.




Rekomendowane komentarze

miałem model czerwony, bogu dzięki poszedł do żyda, wspomniany wariator to taka lipa... się sypał cały te plaskowniki się giely śruby pękały culinderek 2 razy do roku robiony, silnik urwany przez co porwalo obudowy wiatrakow i wiatraki i pół wariatora poszło w puzdu, pólosie pękały to w prawym to w lewym kole... nad prawym kołem od bebna mlucacego wychodziło takie sprzęgła z 20 blaszek ułożonych w kwadrat co 3-4 godziny trzeba było skracać a co 2 dzień pracy modzic i od nowa lepic i zastępować czymś te blaszki, powrót plew na sito tylko z jednej strony się zapychalo i paski paliło, położenie chłodnicy też ciekawe część 2 razy na dzień bo wodę będzie ci na kawę robił, awarie typu paski łożyska stukanie jęki pukanie norma, tego nie zlicze. te moje 25 h kosił 2 tygodnie, o zarobkach nie ma mowy bo skąd części brać, w składnicy jak słyszeli sampo to pytali czy to ten do ciągnika czepiany tylko łożyska można dostać po numerach BADZIEWIE

poproszę o cenę tego sprzętu może być w wiadomości, u mnie w okolicy chodzą już 3 sampiki dwa od dawna a jeden od 2014r i właśnie wtedy go chciałem bo koło domu młocił rodzinie dalszej, miałem ładną pszenicę to nie wjechał mi w nią bo cos mu tłukło (tata go załatwiał) ale z opiniami na jego temat jest różnie, dodam że kupił go za 40tys zł ale zaraz robili kapitalkę silnika. Ogólnie patrzę za jakimś JD. 

 

Jaką może mieć sampo wydajność w 5t pszenicy?

skoro Ci tak się sypało to sampo to ja nie wiem co ty z nim robiłeś bo nie wierzę, że aż tak różnił się jakościowo np. od mojego a u mnie taki problemów nie ma jak są to jakieś głupoty typy łożysko zapchany wężyk itp.

co do młócenia dobrej pszenicy to młóciłem nim pszenice po 6-7t i pięknie szło czyste ziarno w polegniętym idzie bez zatrzymania dzięki dobrze skonstruowanemu hederowi owiejanie na bębnie nie występuje.

raz miałem pszenice blisko 9t i też szedł elegancko.

w pszenicy 6-7 na spokojnie sypanie na postoju 1,5godz/ha

dlatego zdziwiony jestem że ludzie to kupują i tego poszukują, mój musiał być wadliwy czerwone były pierwszym wypustem, każdy powie nie zadbales(nikt mnie nie zna to nie wie), ale jak tłumaczyć urwana podporę silnika, rozgiete wieszaki podsiewacza, pekajace polosie w kolach czy chociaż wyrwane uchwyty gardzieli chederu... wariator moja wina smaru za dużo i zgnil pewnie. ciekaw jestem czy on chodzi gdzieś ponoć na śląsk poszedł, jak kto widział czerwone sampo z podwieszonym na sztabie silnikiem to mój, przepraszam nowego właściciela że go na złom nie dałem ale jak by nie było ten co go brał wiedział że to g... i powinien przekazać nowemu nabywcy....

Nie brałeś innych marek pod uwagę? Przecież za te pieniądze co dałeś za Sampo można było już wyrwac konkretną maszynę i z lepszą wydajnością. No wiadomo rocznikowo była by starsza ale pewnie mniej awaryjna bo dobrych słów o tym kombajnie to ja jeszcze nie słyszałem, każdy tylko narzeka na te kombajny ale cenę dalej trzymają. 

Był na sąsiedniej wiosce taki niby od nowości u nich i więcej stał niż kosił i ludzie robili usługi bo nie mógł 30ha obrobić :D.

Rocznikowo to mu żaden kombajn nie dorówna w tych pieniądzach ale wydajnością na pewno nie jeden go przebije i będzie na pewno mniej awaryjny. Obstawiał że dał za niego ok 40tyś a w tych pieniądzach masz kombajny takie jak (to przykłady tak na szybko z głowy) 
- JD 965, 975 
- MF 29xp, 31xp może by trafił w tych pieniądzach

- Dronningborg D7000, D7500 odpowiednik MF podanego wyżej 
- Bizon Rekord chociaż ja do niego też zaufania nie ma tak jak do tego sampo 
- Claas Dominator 85, mercator 75

- DF 2480, 2380, 2580 (nie jestem pewny numeracji czy tam na końcu zamiast 0 ma być 5) 
To takie przykłady pierwsze które wpadły mi do głowy a wiem że w taki samych pieniądzach chodzą jak ten sampo. Jeśli którąś cyferkę pomyliłem w numeracji to z góry przeprasza. 

jeśli jest nie wytłuczony to będzie ok.

u mnie przez 5 latek nic wielkiego o czym piszą się nie rozleciało. było sporo usterek typu pasek łożysko zatarty alternator zapowietrzył się ze 3 razy (zapchany wężyk ze zbiornika do ostojnika) przekładnia to jeśli nie ma luzu na frezach wystarczy poprawnie wyregulować dobry pasek i będzie chodzić. ja w tym roku wymieniłem jedno koło na przekładni właśnie z frezem bo miało luz i pas się grzał co za tym szło skracało jego żywotność. teraz śmiga jak potrzeba.

oczywiście takich usterek jak przebite koło czy pogięte listwy podajnika nie liczę, bo to już nie jest wina Sampo ;)

sam myślałem o zmianie na jakieś ładne zo56 czy Reksia, ale to już stare kombajny jak słyszę jakie naprawy w żniwa robią bo całą noc typu łożyska na wytrząsaczach, skrzynie biegów to daruje sobie. gdybym miał więcej ha to na pewno bym celował w Reksia po 2000r :)

Był na sąsiedniej wiosce taki niby od nowości u nich i więcej stał niż kosił i ludzie robili usługi bo nie mógł 30ha obrobić :D.

Rocznikowo to mu żaden kombajn nie dorówna w tych pieniądzach ale wydajnością na pewno nie jeden go przebije i będzie na pewno mniej awaryjny. Obstawiał że dał za niego ok 40tyś a w tych pieniądzach masz kombajny takie jak (to przykłady tak na szybko z głowy) 

- JD 965, 975 

- MF 29xp, 31xp może by trafił w tych pieniądzach

- Dronningborg D7000, D7500 odpowiednik MF podanego wyżej 

- Bizon Rekord chociaż ja do niego też zaufania nie ma tak jak do tego sampo 

- Claas Dominator 85, mercator 75

- DF 2480, 2380, 2580 (nie jestem pewny numeracji czy tam na końcu zamiast 0 ma być 5) 

To takie przykłady pierwsze które wpadły mi do głowy a wiem że w taki samych pieniądzach chodzą jak ten sampo. Jeśli którąś cyferkę pomyliłem w numeracji to z góry przeprasza. 

On był od nowości rok 97 jak się nie mylę . Pozdrawiamy nowych właścicieli z okolic Horyńca . Sampo pracowało raz w trudnym terenie a dwa to z trudnymi operatorami 

Potwierdzam .jeśli dostęp do części był by podobny jak do Supra to pewnie ludzie by mniej narzekali na sampo do skrzyni biegów mało co dostępne ba nawet pompa wody mimo że silnik Perkins jakaś egzotyczna i z niczego nie pasowała .Wlot od domłotu zbyt mały został powiększony wytrząsacze też połamane były Właściciel z tej okazji kupił sobie migomat .Maszyna od nowości a psuła się jak Super po SKR .

straszą chłopaka dopiero co kupił kombajn i źle zrobił :ph34r:

 

Pojeździ , teraz będzie się zastanawiał czy skosi i da rady naprawić, a wcześniej bez kombajnu to/aż tylko czekanie kiedy nadjedzie kombajn , a co lepsze zależy ale razy się popsuje :lol:

 

Sam pierwszy kombajn miałem volvo s 830 i nie wiadomo co to jest , wolno robota szła ale szło , awarie jakieś były ale da się ogarnąć , najgorsza to właśnie zbiornik zasyfiony zjeźdzam z pola drogą i stoi , A nie mając przypadku w ciągniku takiego przewody wtryskowe rozkręcam nie leci zasilanie pompy nic , dopiero potem patrze a tam ze zbiornika nie leci ;[ :lol:

 

 

 

 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v