żyto ozime

czym siane?

 Świetnie uprawione i piękne wschody . :rolleyes:

pewnie poznaniakiem i zaraz będzie jaki to szrot....

poznaniakiem to raczej nie ja obstawiam siewnik konny

Nie było jak tego doprawić pod siew ? 

siewnik jak siewnik , ja też długo sie konnym tłukłem bo nei było mnie stać na nic innego , ale uprawa to faktycznie sie nie postarałeś , pewnie wjechane w świeżą orke lekkimi bronami to wygląda jak wygląda , ja jade 3razy bronami (na pola wrzucone opony20stki) i z tyłu jeszcze rurki służace za włóki ziemia ładnie zagęszczona po 3 przejazdach (nie mylić z ubitą) i pole jak autostrada mimo ciężkiej ziemi, jakbyś powałował to by było już o wiele lepiej

ostro

O Padre

Nie chce hejtować, a;e potem gadanie że nie idzie użyć na nic nie stać i zazdrościć drugiemu choć o własne nie umie zadbać, lepiej do roboty iść niż uprawiać takie rzemiosło 

jak wjeżdżam komuś w takie pole pracować słomę to trzeba okno otwierać bo tyle przekleństw leci... jak ma ktoś tak robić to lepiej nie robić wcale...

A może lejkiem siane

Po lejku byłoby lepiej, bo by jakieś brony musiały po nim iść, nie byłoby takiego pobojowiska jak tu.

Lejkiem by lepiej się podziało.U mnie poplon siamy kosem miewa dużo lepsze wschody,choc w tym roku go susza na prawie dwa miesiące zatrzymała

W jakim celu zrobione było foto tego pola?

a juz myslalem ze nowe pole w mojej okolicy . szczerze to ja kiedys nie majac czasu lepiej uprawilem bronami i dosc rowno to wszystko powschodzilo

jeśłi zdjęcia są aktualne(w galerii) 13 listopada to pole było zaorane i pewnie zaraz zasiane

Plugiem pewnie siane

 

 @ChedAgro Sian​e było siewnikiem konnym i jak widać słabo wyszło.

 

@Sebastian123339  To pole zawsze takie było że pełno chwastów i zawsze było ciężkie w uprawie.Po żniwach był stosowany oprysk od perzu i niewiele dało.Bronowałem po orce 2 razy to trochę dało w porównaniu co wcześniej było.

 

@marulekk To zdjęcie z orki widoczne w galerii to pole po lewej.Siane było jakoś pod koniec października  bo było 

sucho i nie można było uprawić 

 

Daj dawkę 5l/ha glifosatu i gwarantuje, że ten oprysk zadziała

3l/ha to w zupełności wystarczająca dawka, o ile robi się wszystko jak należy i nie liczy na to, że glifosat wypali chwasty razem z korzeniami.
Po pierwsze to ten pług redli, nie orze, dodatkowo zdaje sie, że uwrotnik nie wykończony, to i wygląda jak wygląda. Po drugie uprawiać tak zaorane pole bronami da tyle co umarłemu kadzidło. Założyłbyś wąskie łapki i jakiś wałek strunowy do kultywatora, to po jednym przejeździe wyszłoby dwa razy lepiej niż to co jest.

Z tym glifosatem to dobry pomysł.A co do kultywatora to planuje w pszyszłości kupić wał strunowy to lepiej by 

szła uprawa.

jak ziemia piaskowata to może i kultywator lepszy , jak ciężka ale na taką mi nie wygląda to u mnie tylko brony stosuje kultywator nic nie daje na jesień na bryły , a co do wałka to czy brony czy kultywator i robi sporą robote i równa oraz zagęszcza, jak pryskałeś na ściernisko i orka na razówke to nie dziwi mnie to źe nie podziałał , ja raz opryskałem na ściernie jak było zielono i perz i też efekt był opłakany , opryskałem w tym roku po zrobieniu podorywki jak było zielono (miesiac przed orka zimowa) padło wszystko

Tu na tym polu są piaski że na końcu pola nawet żyto marne rośnie a w następnym roku opryskam po podorywce tak jak mówisz to myślę że lepsze efekty będą.