Ursus c382 + Autosan D55

Jak z hudrauliką? Szybko idzie wysypywanie? Oczywiście 5 za sprzęt

Kiprowanie trwa dosłownie chwilę

Jak ten chinski Ursus sie sprawuje?

Jak narazie bardzo dobrze:)

 

Jak ten chinski Ursus sie sprawuje?

 

Chińskie to są twoje majtki.

 

Ten ciągnik jest angielsko-polsko-włoski.

Chińskie to są twoje majtki.

 

Ten ciągnik jest angielsko-polsko-włoski.

a co tu polskiego jest?tylko Logo bo zakłady wszystkie sprzedali i nic polskiego nie produkuja tylko badziewie sciagaja 

A ty jeszcze nie w Anglii na zmywaku?

To jest, co na tę chwilę może być, czyli kabina, maska, zaczepy. Prywatna firmą uratowała tą markę i sukcesywnie ją odbudowuje. Jako Polak jej kibicuję, co tobie też polecam. 3 lata temu był znaczek. Dzisiaj 1000 pracowników i setki milionów zł obrotu.

a powiesz mi kolego co jest angielskiego w tym ciagniku ?

a powiesz mi kolego co jest chińskiego w tym ciągniku ? Oczywiście chcę otrzymać udokumentowane informacje, a nie wyssane z palca. Czekam .

Silnik jest angielski.

Powiem Ci tak, jezeli myslisz ze zastosowany tam Perkins pochodzi z Anglii to sie mylisz, wspolna z angelskim perkinsem jest tylko nazwa, a tak to ten montowany w ursusach, farmtrakach to nawet kolo ORYGINALNEGO angielskiego perkinsa nie stał niestety

Silnik jest angielski.

 

Jak ten silnik pochodzi z Wielkiej Brytanii, to ja jestem rumunem.

A pochodzi z Chin?

 

Na jednych targach można było kupić Ursusy z Perkinsem na 4 lata gwarancji na silnik. Rozumiem, że plastelinę tam dają.

A po drugie co wam nie pasuje w Chinach czy innym Hong Kongu? W połowie dziedzin Europa jest 100 lat za Chinami. W przeciwieństwie do Polski Chiny mają swoje superszybkie pociągi, promy kosmiczne, a nawet stacje kosmiczne, myśliwce itd.

na tabliczce widzialem made in india na targach. A co do gwarancji to uzytkownik nowego ursusa gdzies pod zdjeciem pisal ze w ursusie slabo z jej realizacja.

A tego już nie ocenię. Jeśli tak pisał to pewnie tak jest. Tylko znajdź mi firmę, na której by ktoś psów nie wieszał.

Ja pamiętam akcję, jak jakiegoś nieuczciwego dealera ze Świętokrzyskiego szybko Ursus pogonił. Więc też się raczej starają.

Rozumiem, że w Majorze, który kosztuje tyle samo co 380, a nawet kabina tam nie jest czeska jest oryginalny Deutz?

Moj sasiad tydzien temu odebral nowke takiego Ursusa.Wykonanie w srodku nie powala.Plastiki to porazka.Ogolnie stwierdzilem ze lepiej dolozyc i kupic Classa lub JD.Te Ursusy nie warte sa tej ceny.Jesli chcecie jezdzic spokojnie i miec komfort z jazdy to darujcie sobie ten ciagnik.Pozdrawiam.

to teraz wkladaja perkinsa z chin, wczesniej byl indyjski, fakt dlugo to nie pochodzi, ale  tak jak luking mysli ze jak silnik perkins, transmisja czy most carraro to zaraz ze zagraniczne, zagraniczna tylko nazwa, wykonanie china, a cena duza, bo za taka jakosc to ciagnik powinien kosztowac ze 30 tys mniej i wtedy ok wszystko. Tak samo jak masz np szlifierke czy wiertarke bosch, niby niemiecka ok, a jak dobrze poszukasz to tez na metce czy opakowaniu, made in china. I to tez juz nie jest to co oryginal.

Dużo osób się wypowiada o tych ursusach a nie liczni nimi pracowali lub słuchali opini właścicieli.Ja miałem okazje takim popracować i nie mam zastrzeżeń.Ciągnik fajny, cichy, bardzo zwinny, wszystko chodzi lekko i bardzo płynnie. Ale są osoby które w ciągniku za te pieniądze oczekują podłogę ze świńskiego futerka, skórzaną tapicerkę, siedzenie z kocich ogonków i inne pierdoły które i tak nie przekładają się na jego trwałość.Jak będzie się trzymał za kilka lat to zobaczymy ale żucanie oberl bez uzasadnienia jest po prostu irytujące.

W c380 na silniku na metce china. I co ma być lipa? Wątpię mam kosiarkę z silnikiem briksa i kosiarkę z typowym chińczykiem loncin, i ten lońcin 100x briksa bije po garku.

Dużo osób się wypowiada o tych ursusach a nie liczni nimi pracowali lub słuchali opini właścicieli.Ja miałem okazje takim popracować i nie mam zastrzeżeń.Ciągnik fajny, cichy, bardzo zwinny, wszystko chodzi lekko i bardzo płynnie. Ale są osoby które w ciągniku za te pieniądze oczekują podłogę ze świńskiego futerka, skórzaną tapicerkę, siedzenie z kocich ogonków i inne pierdoły które i tak nie przekładają się na jego trwałość.Jak będzie się trzymał za kilka lat to zobaczymy ale żucanie oberl bez uzasadnienia jest po prostu irytujące.

 

no to szkoda wielka zeby w nowej maszynie dzwignie sie mlotkiem wbijalo, albo zapierało zeby kierownica skrecic. nie pracowalem nim, ale siedzialem w takim, dzwignie od sterowania podnsnikiem praktycznie w tym samym miejscu c w starej c 360, niezbyt to ergonomiczne. Jedynie wyglad na plus, bo niczego sobie.

 

Rolnik i chcesz dorobic chinczykow ? to nie w Twoim stylu. dzwon do lublina nich otwieraja nowa linie produkcyjna niech wezma S 3001 z c 360, wj***a turbine, nowy uklad wtryskowy na pompie VP lub common raila, kawalek filtra czy katalizatora w komin, doloza chlodnice oleju, IC troche wzmocnia silnik, przekonstruja glowice na 4 zawory na gar i 80 koni wycisnie i norme euro III czy tam IV z niego i bedzie MADE IN POLAND, i jak znalazl do wersji 80 km, 60 konny mozna zrobic wolnossacy, lub programem ograniczyc dawke paliwa czy max obroty  i do 2 ciagnikow bedzie praktycznie ten sam silnik na tym samym bloku, co ograniczy koszty produkcji, jakby byl normalny rzad ktory buduje kraj a nie rujnuje to moze i tak by bylo.

No dzwignie mogły by być inaczej umiejscowione ale z drugiej strony wciskać rękę między dzwignie a tak to wszędzie jest miejsce i nic niczemu nie przeszkadza.

Uziu wolę chińczyka jak germańczyka, jakbym miał kupić np c360 z deutza i perkinsa to bym kupił z chińskim perkinsem.

rozumiem, ja za chinskie produkty juz podziekuje i jezeli sie da to ich unikam.