Claas Mega 350

#zelkow stało się to rano jak wyjeżdżałem z bazy w pole

Jak się łapie hektary na zarobkach (nie widzę w tym nic złego) albo ma się pola w parunastu kawałkach i trzeba czasem przeskoczyć drogą publiczną to może warto zainwestować w składaną przystawkę ?? W tym roku kosił mi facet co kupił Claasa Lexiona na zarobek i miał taką przystawkę, parę minut i nic nie wystaje poza obrys kombajnu. Czyli jednak można.

składana lepsza napewno ale i tak to nie załatwia sprawy , jak trzeba załorzyc na przód przystawki tablice ostrzegawcze i lampy , bo przystawka wystaje mocn do przodu kombajnu

BOB człowieku a o co konkretnie Ci chodzi?

BOB Wyprzedzając twoją i tak pewnie bezsensowne odpowiedź kieruje do Art.66.1 Prawo o ruchu drogowym gdzie jest czarno na białym wszystko określone. W praktyce wygląda to tak że 99% kombajnów poruszających się po drogach łamie prawo. Większość ryzykuje i jakoś się udaję. W większości różnych zdarzeń najczęściej chodzi o brak umiejętności lub kultury lub obu tych cech jednocześnie. W razie wypadku lub takiego zdarzenia jak na zdjeciu(w sumie to nic sie nie stało)d*pa jest umoczona. Możesz zgrywac cwaniaka i znawce ale takie są fakty jeżeli chcesz to umówie cię z moją żoną☺ na konsultacje w tej sprawie to na priv namiary na kancelarię chyba że też konczyles prawo(w co szczerze watpie) więc na wymianę opinii.

Ja mówię o Twoim wywodzie na temat pijanych i kolizji a ze swoją żoną nie musisz mnie uwawiać chyba że bardzo chcesz ale nie wiem czy się przez drzwi zmieścisz.

Koledzy...co ja tu widzę :blink: ktoś chce umówić swoją żonę i to z kimś kogo nawet na oczy nie widział...albo koledzy pomylili portale albo nowe idzie na AF :lol:

Głodnemu ....   . Przecież napisał że tylko na konsultacje   .

A Wam dalej się ta gównoburza nie znudziła?  :huh:

Głodnemu ....   . Przecież napisał że tylko na konsultacje   .

Tylko kto kogo będzie konsultował to już pozostaje tajemnicą

Tu nie chodzi o gównoburzę ale o  to co kolega napisał nt. pijanych i kolizjach, ja nie piszę o masach i wymiarach transportu ponadnormatywnego, sposobie jego przewożenia czy zachowania ich operatorów na drodze.

Ja takiego to bym zaraz strąbił i jeszcze ze trzy fucky sprzedał bo jak to może być, że hedera nie odpina? Ja przepisów przestrzegam zawsze, jak jadę swoim C-330 to nigdy nie przekraczam dozwolonej szerokości z maszyną a jak maszyna jest szersza jak dozwolona szerokość to zostawiam ją na polu bo prawo ponad wszystko. Jak zmieniłem swoją vistule na bizona Z056 a tam sami wiecie, że heder to już potęga to w pierwszym roku nie poruszałem się nim w ogóle po drogach ponieważ nie miałem wózka do hedera więc gdzie mogłem to jechałem polami a gdzie nie mogłem to ściąłem kosa bo wiecie prawo ponad wszystko.
Chciałbym widzieć tych krzykaczy którzy mają pola w kilkunastu kawałkach i w żniwa tak sumiennie odpinają hedery. Czasem jak jedzie taki nawiedzony  trąbi z daleka żeby mu zjeżdżać bo on jest najważniejszy myślę sobie, że to jegomość z miasta bo ktoś ze wsi doskonale to rozumie, ale sądząc po komentarzach widzę, że już prędzej ten z miasta zrozumie jak Ci krzykacze ze wsi co Vistulami naparzają bo on przecież zgodnie z prawem się porusza.
Żenada

...i to jest dobre podsumowanie tego tematu...tylko,że pewnie zaraz się znajdzie jakiś "prawy" obywatel i znów zacznie bić pianę...