Skocz do zawartości

Wóz Wodopój



Wóz przed modernizacją był dosłownie używany tylko 2-3 razy w roku, a teraz po modernizacji jest użytkowany codziennie przez cały okres pastwiskowy.
Wg mnie najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o dostarczenie wody pitnej na pastwisko dla bydła :)
Początkowo mauzer był na przyczepce jednoosiowej ale takie rozwiązanie się nie sprawdziło więc przełożyliśmy na ten oto wóz :D




Rekomendowane komentarze

ja tez kiedyś używałem beczki na wodę póki miała zawór 2 cale to się szybko napełniało ale potem zastąpiony został 3/4 to porażko leciało powolllli

 

a teraz mam wannę i wąż 50 m z obory z zaworem pływakowym z spłuczki nic nie kombinowane tylko zakręcony przez dziurę od wanny i 1/3 wanny stoi pod drutem bo krowy jak nie łamią zawór to go przekręcają

załóż osłonę na zawór :)

Ojciec zrobił osłone na wzór osłony w tym poidle tylko większą :Dhttps://www.olx.pl/oferta/poidlo-plywakowe-dla-bydla-koni-psow-4l-CID757-ID7UBbd.html

 

A wszystko zaczęło się od tego ze do swoich cielaków zamówiłem właśnie takie poidło i jak ojciec zobaczył ze spełnia to swoje zadanie to zaraz pojechał i kupił zawór zeby do wanny założyć

http://www.batard.pl/668,kk-pol-zawor-napelniajacy-uniwersalny-dolny-3-8-.html takowy :)

http://www.batard.pl/53,kk-pol-zawor-napelniajacy-uniwersalny-boczny-3-8-.html

 

ja mam taki zawór w boczną dziurę wsadzony tą przelewową w  wannie a podkładki to 2 tarcze listkowe :P

 

problem to ja mam z wężami mam te zwykłe ogrodowe to złączki się z węża wylatują , a znów te lepsze z grene jak strażackie (metalowe) ciekną -_-

Masz to zasłonięte czy krowy mogą robić z tym co chcą ? Jak odsłonięte t u mnie po 1 dniu by było wyrwane jakieś dzikie mam krowy :lol: paśnik metalowy nawet pogięły jak kiedyś dostały balota sianokiszonki na łące bez żadnego paśnika to go obaliły na leżąco i zakulały z 500m dalej :huh: na bagna to sie śmialiśmy że ze sarnami sie dzielą :lol:

odsłonięte ale wanna stoi pod drutem nie pół ale 1/3 około i nie ruszą wtedy :D 

a wcześniej to tak przekręcały to bo za wolno leciało i chyba wyrwały

 

też balota siana im dałem to pokulgały go i odrazu rozkręciły , ale sianokiszonkę nie dają rady na miejscu rozwalają , ale to pare takich wrednych , jadna to nawet miała oponę na rogach od stara parę godzin :ph34r:

 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v