Ładowarka

Co to za model?

Z ludla ?

tylko poco to nadaje sie chyba tylko dobpodtrzymywania napiecia w baterii bo nie do ladowania

Tak z lidla.

do samochodu mającego sprawny akumulator.

Warto warto ja mam już taki 3-4lata i jestem zadowolony

Super sprawa, akumulator na całą zimę pod taki prostownik, sprzęt odpala od strzała w każdy mróz, a żywotność akumulatorów wydłużona dwukrotnie. U nas chodzi kilka sztuk od paru sezonów i sprawdzają się znakomicie.

idealny do motocykli

Ja mam taki i polecam.Za taką kasę nic lepszego nie kupisz.

Padniętego akumulatora nie ruszy ale pokaże ile jest w nim volt. Natomiast taki w dobrym stanie podładuje idealnie i nie ma obawy o przeładowanie jak się na przykład po paru dniach przypomni,że się ładowało akumulator

Jeszcze jedna zaleta to to,że nic mu się nie stanie ani akumulatorowi jak się pomyli bieguny bo nad wszystkim czuwa elektronika. Ogólnie bardzo fajny prostownik i jego jedyna wada to to, że jest z niemieckiego sklepu, który działa w Polsce i zarabia wielką kasę dla niemieckiego właściciela dzięki temu,że nie płaci w Polsce podatków a pracownikom płaci grosze traktując ich przy tym jak śmieci...ale to akurat niemcom w stosunku do Polaków zawsze dobrze wychodziło.

to załóż swoją sieć sklepów jak Cię to tak boli, jak szefowie lidla są na tyle ogarnieci ze zdobyli rynek niemiecki i rynki ościenne to tylko ich podziwiać i się na nich wzorować a nie typowy polak nie zadowolony bo z Niemiec, a sam nic nie zrobi konkretnego w tym kierunku nie zrobi, pomijam to ze lidl daje nie małe zatrudnienie w skali kraju, a sprzedawane tam produkty są dość dobrej jakości w porównaniu do ceny, mam szlifierke parkside i daje radę, mała, lekka, zwinna i wytrzymała bo pracuje kilka lat już

Ciesz się dalej, że cała Europa doi Polaków i "daje" nam zatrudnienie. niemcy w czasie wojny też dawali Polakom zatrudnienie. Łapali ludzi w "łapankach", ładowali do bydlęcych wagonów i wywozili w głąb niemiec. Jedni trafiali do przemysłu a inni do gospodarstw. Za swoją pracę dostawali kromkę chleba i trochę marmolady z buraków dziennie.

Dziś nie muszą już nikogo łapać i wywozić. Sami jeździmy do nich do pracy. Natomiast niemeckie firmy wykupują ad Agencji Nieruchomość Rolnych działki pod inwestycje (dla niemców bardzo tanie) i budują tu swoje fabryki i sklepy. Jeszcze nie tak dawno był szum o to, że niemcy żądają od polskich firm pracujących na terenie niemiec by te płaciły płacę minimalną (coś ok 8 Euro jeśli się nie mylę)...jak są tacy cacy to niech płacą tyle Polakom pracującym dla nich i na nich w Polsce ale nie po to tu przyszli by dać komuś pracę i płacę tylko po to by doić kolejny kilku dziesięcio milionowy naród...ale co się dziwić jak są tu tacy jak Ty co się z tego cieszą.

Tak długo w Polsce będzie tak jak jest dopóki tacy jak Ty nie rozumieją ekonomii kapitalizmu i nie znają naszej historii.

Co do prostownika to nie napisałem,że produkt ze zdjęcia jest zły a wręcz przeciwnie.

kolego moja koleżanka pracuje od kilku lat w Lidlu i nie może złego słowa powiedzieć, zresztą jakoś mam pod nosem lidla i ekipa jest ciągle ta sam... Na tą chwilę na rękę ma 2400zł, bardzo dobre zaplecze socjalne i lidl daje swoich lekarzy. Ona na pracę tam nie narzeka. Zaś żona pracowała w Biedronce i ten market zostawiam bez komentarza 1500zł na rękę + od czasu jakaś premia, mobbing, wyścigi w rozkładaniu towaru czy na kasie i co śmieszniejsze w poniedziałek przed Wszystkimi Świętymi wszystkie markety czynne były krócej a Biedronka o godzinę dłużej. Oni mają pracowników głęboko w du... . Z resztą sam byłem w DE nie raz, ciotka z wujkiem mieszkają już tam z 15 lat i jakoś nie zamierzają wracać. Podobnie Teściowa która jest w Anglii... Inna kasa za wszystko. Teściowa na najniższej krajowej u nich zarabiała w przeliczeniu na złotówki 5000... A jej facet jako mechanik samochodowy 8000zł.

Mialem taką ładowarkę właśnie z lidla, może ze dwa razy podładowałem aku i przestało to działać, może trafiłem na bubel ale raczej nie polecam

To ma 3 lata gwarancji więc awaria prostownika to nie Twój problem, wymień i tyle

@extrabyk typowy polak patriota, wojna się skończyła 70lat temu a Ty dalej masz taki zasciankowy tok myślenia, polacy od dawna jeździli do Niemiec do pracy (poczytaj tylko trochę) w miedzy czasie przegrali dwie wojny światowe i dwa razy podnieśli się z tego, trzy razy stali się główną gospodarka Europy (przed 1WŚ, między 1 a 2 WŚ, po 2 WŚ, ten naród należy podziwiać za osiągnięcia, dużo panstw na nich się wzorowało, ale nie, w polsce to Niemiec zawsze wróg bo umie wykorzystać okazję, by polaczky ruszyli głową to by też inaczej było , ale po co jak nie trzeba

Krzysiu sprzedałby d*pę za czapkę drobnych jakby niemiec rzucił. Niemcy już po I wojnie powinni dostać po d*pie a nie im puścili to płazem. II wojna się skończyła a oni dalej nie ponieśli żadnych konsekwencji. Wiesz co dolina Ruhry i jakie mają bagactwa naturalne? Mało to z Polski wywieźli węgla, torfu i cholera wie czego?

wiem co to zagłębie ruhry, byłem tam w sierpniu nawet, zwiedzalem najnowocześniejszą kopalnie 20wieku nawet, pięknie zrobione muzeum, naprawdę polecam chyba 10euro do dla dorosłego a do 18lat za free. jest co oglądać nawet jest o wspomniane o polakach co w okolicy 1900 roku wyjeżdżali tam do pracy, jako eksponat są tam polskie gazety, np wiarus polski . kopalnia była najnowocześniejsza ale ją zamknęli bo sie nie opłaca. a w polsce dalej kopalnie tłukom, nie zależnie od wysokości długu, może kalkulator to źródło sukces u gospodaczego naszych zachodnich sąsiadów

@extrabyk typowy polak patriota, wojna się skończyła 70lat temu a Ty dalej masz taki zasciankowy tok myślenia, polacy od dawna jeździli do Niemiec do pracy (poczytaj tylko trochę) w miedzy czasie przegrali dwie wojny światowe i dwa razy podnieśli się z tego, trzy razy stali się główną gospodarka Europy (przed 1WŚ, między 1 a 2 WŚ, po 2 WŚ, ten naród należy podziwiać za osiągnięcia, dużo panstw na nich się wzorowało, ale nie, w polsce to Niemiec zawsze wróg bo umie wykorzystać okazję, by polaczky ruszyli głową to by też inaczej było , ale po co jak nie trzeba

Niestety nie...moje podejście do "przyjaźni" Polsko- niemieckiej nie jest typowe i jak długo tak będzie tak długo niemcy będą nas doić tak jak doją między innymi Hiszpanów, Greków i wiele narodów w Afryce i Ameryce Południowej gdzie po wojnie ukryło się masa nazistów razem ze zrabowanym między innymi Polakom majątkiem.

Mało wiesz kolego o naszej historii. Wszyscy niemieccy oficerowie to byli właściciele majątków ziemskich i mniejszych lub większych zakładów przemysłowych a jeśli nie właściciele to synowie właścicieli. Ci którzy nie zginęli lub nie zamarzli pod Stalingradem wrócili do niemiec z prawdziwymi fortunami. W zdobywanych państwach grabili wszystko od złota po obrazy i inne dzieła sztuki. Na tym oraz na pomocy z USA zbudowali po wojnie dzisiejszą potęgę ekonomiczną niemiec. Nie mówię,żeby teraz do nich strzelać bo to oczywiście bez sensu te 70 lat po wojnie...był na to czas ale ludzkość tego nie wykorzystała...ale podziwianie niemców jako narodu i to przez Polaka jest co najmniej nie na miejscu...no ale cóż to Twoja sprawa i Twoje sumienie. Ja mam swoje i się go nie wstydzę. Taki to urok utopijnej co prawda ale jednak demokracji,że każdy z nas może myśleć i mówić co innego oraz to, że znajdą się tacy co będą popierać lub ganić prezentowane przez nas poglądy.

Podziwiać niemców, że 2 razy podnieśli się po wojnie to jest bez sensu. A w jaki sposób oni ucierpieli na tej wojnie? Żadnych konsekwencji nie wyciągnięto wobec nich i wszystko toczyło się jakby nigdy nic. Podziwiać to trzeba Polskę i Warszawę którą zrównano z zimią. Nikt nie wierzył, że zdołamy się odbudować a jednak. Wszystko wyglądałoby inaczej jakby nie ten chory komunizm.

myśle że gdyby takie firmy jak VW, bayer i inne duże koncerny byłyby polskie to byś był z siebie dumny jako z polaka, no ale cóż polskiego to nic dużego ni ma, i trza problemów  szukać

powiedz mi dlaczego tak żle na sąsiadów patrzysz, przecież z punktu widzenia ekonomii są mistrzami w swoim fachu i za to trzeba ich podziwiać, a że wracali spod stalingradu z fortunami, no może nie do końca, bo raczej wagony nieśmiertelników nie były jakoś super cenne, jak szedł front ze wschodu, to zapewniam że ruscy lepsi nie byli. co do majatków, to polscy oficerowie nie mieli własnych majątkow prawda?

aPolakom nie trzeba wrogów za granicą ani wojen.Sami się wykończeniem nawzajem.Pierd...ny rząd nas doi z czego może teraz chca doje..c zlodziejska akcyzę od aut niezależnie od wartości co jest głupotą,ale idioty wprowadziły pincet plus i teraz zdzierają z czego mogą

Tylko zastanów się dlaczego nie ma. Podpowiem. Przez 123 lata zaboru, 45 lat komunizmu, brak cennych surowców kopalnych, słabe ziemie,zdrajców . Polska przez swoje położenie geograficzne, tzn centrum Europy i dostęp do morza była drzazgą w oku dla wielu. Ktoś kiedyś powiedział, że niemcy nie muszą wytoczyć wojny by zdobyć ten kraj, wystarczy, że nas wykupią.

Spod Stalingradu to oczywiście poza zamarzniętym własnym gównem w spodniach nic ciekawego nie wywieźli (ci co w ogóle wrócili) ale zanim tam doszli to co rusz wysyłali mniejsze i większe transporty "łupów wojennych" do swoich rodzin.

Co do Polskich przedwojennych oficerów to ilu ich przeżyło ? Czego nie wybili niemcy to dobili ruscy nie tylko w Katyniu. niemcy do spółki z ruskimi wybili całą elitę kulturowo ekonomiczną. Po wojnie "polska" władza skonfiskowała wszystkie fabryki i majątki ziemskie.

Dziś wszyscy za sprawą mediów pretensję mają tylko do ruskich ale gdyby nie niemcy i wojna, którą rozpętali w całej Europie i sporej części świata to ruskich tu by nigdy nie było i ciekawe kto by się teraz z kogo śmiał...niemcy z nas Polaków czy my Polacy z niemców.

Pamiętać też trzeba,że wszystkie znaczące wtedy i teraz koncerny niemieckie jak choćby te które wymieniłeś zbiły majątek na tej strasznej wojnie. Mało tego, większość chemii, którą do dziś produkują była testowana na ludziach.

To są wszystko rzeczy straszne i raczej powszechnie znane ale jednak dość łatwo i szybko zapominane zwłaszcza przez młode pokolenie.

Nie wiem z jakich jesteś stron i jakie doświadczenia miała z niemcami i ruskimi Twoja rodzina ale gdyby tak jak w moim przypadku jedni i drudzy konfiskowali konie oraz wszystko co dało się zjeść, rozstrzeliwali lub wieszali "opornych" oraz palili całe wsie to byś niemców i ruskich tak nie podziwiał.

Technikę niemcy mieli zawsze na wysokim poziomie i tego nie da się zaprzeczyć ale jako naród nie byli, nie są i nigdy nie będą dla Polaka przyjacielem.

Wiele razy bywałem u ruskich i u niemców więc poznałem też dość dobrze to czym dla oby tych narodów jesteśmy... Tak zwana i modna poprawność polityczna nie pokazuje prawdziwych relacji i opinii.

Nie chcę Tobie ani nikomu prać mózgu ale tak jakoś wyszło z tej dyskusji i nie mogłem się powstrzymać, żeby nie napisać co o tym myślę i co czuję. Wymieniliśmy się poglądami i nie ma co dalej tego ciągnąć bo to portal rolniczy a nie polityczno historyczny...zwłaszcza, że akurat mnie dość łatwo można sprowokować do dyskusji o niemcach 

czytałeś o taktyce spalonej ziemi którzą ruscy stosowali przed 1943? sami wysadzali swoje miasta tak aby niemiec nic nie zdobył. komuna wtedy była też dość "ekspansywnym" ustrojem więc jakby nie niemcy to ruscy.

jak widać po moich komentarzach to z ziem "odzyskanych" i najgorsze doświadczenia ludzie tutejsi mają z polakami - szabrownikami, ruska hołota  nie była taka zła, co prawda była tragedia górnoślaska, no ale to może bardziej w miastach, bo na wsi jak mieszkali po domach to jeden drugiego pilnował,a potem przyszła polska, i to czego ruski nie wziął (czasami nawet coś tam dali - troche jedzenia) to polaczek wziął.