Ursus C-360

ktory rocznik

 

1992 rok

e panie to mlodziutka

 

Od nowego ?

oryginalne kolory ?

Sprzęt znajomego Od nowości w jednych rekach.Cały w originale.W takim malowaniu wychodziły ostatnie c360.

Mój wujo ma z 91 (jest w galerii, zdjęcie ze zlotu ta z turem) i ma jeszcze stare malowanie

Ona była robiona na zamówienie?

U mnie też jest z 92 roku taka maszynka 3200mtg

wisera-czy na zamówienie....tego to nie pytalem.Wiem,że posiadaja ten ciagnik od nowosci.Podobno ostatnie c360 tak wychodzily ale w takim malowaniu rzadko spotkać w okolicy.Nasza C330M jak również ta remontowana w mojej galerii byly z jakis tam powodów wstrzymane na export i zostaly w kraju.Obie zakupione w Mińsku Mazowieckim.I też nasza emka o dziwo jak na ten rocznik(1987) ma korpus pomalowany na czarno.Byc może i w tym przypadku było podobnie...nwm...musiałbym sie zapytać.

 

tytanowyJanusz-od nowosci ją macie?

kupiona 3 lata temu na 15ha zero awarii

mam identyczny i też jest z 92. Dziadek mówił że wtedy takie C-360 szły do Czech ale z jakiegoś powodu export został wstrzymany i coś dali na Polskę. Trudno było dostać C-360 bo na PL szły tylko 3p.

C-360 składali z resztek produkcyjnych  i głównie na eksport na zamówienie może i w PL też tak było

Ojciec opowiadał ze w latach 90 tych ludzie nie chcieli brac tych 360-3P bo juz było wiadomo ze to złomy są.Zwykłe 60-tki były wytrzymalsze niz te 3 cylindrowe gówno.

Bez przesady 3P to nie takie znowu g*wno. Wujo ma 3P dość wysłużonego już, ale jakoś nie narzeka

Radek mam 3P i od nowosci tylko 5 ha obrabia ojciec i ciagle mamy problemy od nowego z tym silnikiem.Mam do cb pytanie bo kupiles 60-tke.warto szukac zwykłą w oryginale w mozliwej cenie?i napewno jak sie przesiadłes to czujesz róznice czy nic?

@adam Masz rację im mowszy 3p tym gorsze gowno,zreszta jak ciapki itp.Najlepiej było trafić perkinsa z oryginalnym angielskim silnikiem te były mocne sądzę że jak takiego miał to do dzis silnik by był nietknięty.oryginalne były tylko te z początków produkcji

Jonek98 gdyby teraz powrociły lata 86-90 i produkowalibyt 3peki i  360 to co bys raczej wybrał?ja to raczej bym wolal zwykla nowke wziac i miec spokoj

@Jonek98 Dobrze gadasz  Gdyby nie Polacy dotykali silnika  to było by ok ale u nas jak wiadomo hołota była  wadliwe odlewy czy też gorsza jakość.

 

 

Zwykłą opłaca się  tak max do 15 tyś z przebiegiem 1,500 2,000 maks do 3 tys motogodzin.Widziałem zwykłą za 1981  700 mtg szkoda że nie pojechałem oglądać za 22 była wystawiona myślę że za 20 by poszła

i co adi gdybys ją kupił to pewnie pozniej bys ja sprzedal

@adam Jakbym 3p mógł trafić z angielskim silnikiem,to bym wziął.Tamte lata to były inne czasy brałeś co dali.3p ma jedną przewagę nad zwykła 60 jest bardziej uniwersalny że względu na bardziej uniwersalny silnik.Perkinsy 85-88 raczej nie psuły się bardziej niż zwykke,te 89 wzywz coraz gorsze były.Moj ma nalatane z 11-12 tys mtg pare napraw już było,ale skrzynia nie tykana Jescze.Zreszta ten ciągnik poza paroma plusami go padaka od komfortu zaczynając

Na kij miałbym ją sprzedawać? i ładować 20 koła.Można schować do garażu nakryć kocem  i za 10 lat suma 2 razy taka

Te silniki Perkinsa wymagały po prostu większej precyzji wykonania o wiele wiekszej jak rodzimy S-4003.Przez co wiele silników posiadało wady.Ci co na takie trafili przeklinają te silniki.....a drudzy znów nachwalic sie nie moga jaki to dobry traktor.

 

Ci co remontują takie traktory najlepiej o tym wiedzą jaka wersja ursusa i w jakich przedziałach rocznikowych pojawia się u nich częściej

 

A co lepsze nie dość,że niektóre wadliwe to jeszcze ratują je najtańszymi częściami zrobionymi z plasteliny.Mamy wtedy efekt domina Znam wiele takich przypadków......

 

My też posiadaliśmy C-360 3p od nowości.Powiem tak,pomimo dbania o ten traktor dobre oleje,czyste paliwo,prawidłowa eksploatacja trochę problemu mieliśmy z tym silnikiem...taki się trafił.Ale ogólnie źle go nie wspominamy i nie zamienilibyśmy go na zwykła.Sprzedaliśmy go z powodu zakupu większego Teraz mamy renie z oryginalnym silnikiem Perkinsa i zero problemów

 

 

 

Vamos45 Tak apropo sprawdziłeś ten symbol farby?

Tak znalazłem w zdjęciach.Podrzuce Ci na pw.

Do perkinsa dobre paliwo to podstawa,bo inaczej daleko nie pojedzie.Ja do wszystkiego leje paliwo z orlena i nie pamiętam żeby były problemy