Skocz do zawartości

Orka pod pszenicę



Orka po bobiku pod pszenicę... Myślałem że pójdzie gładko jak po maśle a Zetor dusił się po prostym na 1 szosowej.
Czekam na dobry deszcz, jak przeleje to brony albo talerzówka i siejemy. Tak swoją drogą to dwóch znajomych już posiało pszenicę, ja planuję w przyszłym tygodniu bo zapowiadają deszcze to akurat wilgoci będzie mieć.




Rekomendowane komentarze

na mnie taka ziemia nie robi wrażenia bo 80%areału mam takie :) ogólnie żeby obrabiać małymi ciągnikami tą ziemią trzeba dobrze trafić, mi sie udało że 2 dni padało potem dzień lekkiego wiatru z wierzchu obeschło wilgoć była i poza paroma miejscami co bryły większe jak na zdj ładnie sie poorało ,został mi jeszcze jeden kawałek co nie zaorałem i już teraz nie da rady bo jest zbyt sucho..trzeba poczekać na deszcz,  z tego co moge podpowiedzieć to przynajmniej u mnie ta ziemia lubi być dobrze głeboko przeorana , te ziemie jest bardzo łatwo zajeździć jak jest mokry rok i potem jest coraz gorzej orać , ja sie staram zawsze jak najgłębiej i pod siew udało mi sie na 22cm wyorać :) co do uprawy na zdj to z 3razy talerzówka z 3 razy brony i mozna siać :)

Tez mam 1,5 ha takiej ziemi jeszcze do tego podmokłej a w upały robi się skała raz walcowaliśmy bryły walcem z boiska o wadze  2,5 t bo jak zetorem najechałem na bryłę to nawet nie pękła ja dałem 12 t wapna z cukrowni to trochę ziemia się lepiej rozsypuje a nie wiem czy nie przywieziemy jeszcze z 26 t wapna z Morawicy ja zetorem orze najczęściej na 5 terenowej na te ziemie trzeba wybrać odpowiedni moment jak się niema brony wirowej bo ona jest niezastąpiona na tych ziemiach       

Znam ten ból mam podobny problem tylko u mnie jest rędzina to jeszcze pełno białego kamienia wapiennego, każdego roku jak robi sie orkę pod siew są takie bryły. Taka ziemia wymaga doświadczenia to nie piach gdzie można uprawiać kiedy się chce tutaj jak przegapi się moment  żeby ją uprawić to się bryły zeschną na dobre i niczym ich rozwalić nie idzie

O ku*wa...
Nawet ja tskich glin nie mam, gliny u mnie są ale razem z piaskami, często mieszane. Taką gline jak tu mam tylko pod koniec jednego pola, tam jeszcze nigdy nie było porządnie poorane bo sie nie da, a glina taka że można by garnki lepić... Ale to tylko 20-30 metrów od końca...
Jak wczoraj oraliśmy (tata orał, ja nie podjąłem sie tego wyzwania, ja tylko ustawiłem pług) jedno pole, 0,5ha (dzierżawa od znajomych) to też łatwo nie było a zetor 7745 turbo w 4x40 na 1 szedł czasem ledwo co. Ziemia też sie rwała bryłami, ale tak dosyć sie rozwalała pod włuką.

Garnki jak ta lala by były.. :)

Ci co robią na piaskach całe swe nudne życie 360 z 3 skibowymi UG to nigdy ale to przenigdy nie zrozumieją że ciągnik na tej mojej ziemi wyciska ostatnie poty...  Wilgoć trzyma non stop, nie wiem jak musi być sucho żeby żeby skiby się nie ciągnęły. Inne działki co orałem to sucho że nie ma czym oddychać z tego kurzu a pług wyłazi z ziemi a tutaj proszę jak ładnie... 

 

Trochę deszczu przelało te skiby ale to było za mało.. Wczoraj uprawiałem to 2x talerzówką jak było jeszcze wilgotno. Do pełni szczęścia brakowało jeszcze za talerzówką wału i po razie z bronami wjechać. Za wiele nie można po tym jeździć i uprawiać w nieskończoność bo idealnie tego nigdy się nie uprawi a do tego zajeździ się ziemię że nawet zboże nie wzejdzie.

 

Dziś już zasiane na tym kawałku.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v