Ursus C-360 3P

ooooo a co to sie stalo i jak??

kierowca pewnie miil pelno w mjatkach he nie chcial bym jechac tam tym ciagnikiem

Jak to sie stało

widać za ciężki był ten tylni obciażnik

Pewno zwolnica nie wytrzymała i puściło na śrubach :-) :angry: :angry: :angry:

tez tak miałem w c-355 tylko jak trawe kosilismy

niezapomne jak przede mną w sklepie z częściami koleś szukał wałek do zwolnicy, jak pokzał stary wałek na środku cienki jak palec tzn 2 razy cieńszy jak powinien być, koleś pyta jak możnab było tak wytrzeć a on "coś mi się zdawało że szerszy ale sie robiło "

ja ostatnio tez tak miałem i też z prawej strony heeeh :angry: tyle że w 80tce

u mnie to samo tylko koło jescze z zwolnica nie odleciało hahaha powoli lekkie robutki porobiło sie a teraz urwało głuwny wałek w skrzyni i juz sie bedzie wszystko robić i wymiana wałka i zwolnica do zrobienia znaczy sie do nagwintowania nowych otworów i przykrecenia jak trzeba

u mnie tak też się zrobiło w zeszłym roku, też prawe koło-pochwa pękła :angry: wyglądało jakby żyletką uciął :blink: całe szczęście na uwrociu orki było to powoli i półoś się nie skrzywiła i "bezpiecznie" to się odbyło

Ja też tam podejrzewałem że to zwolennica

wiec bylo to tak jechal trzask i odpadlo poszla pochwa jak juz to ktos napisal jak by zyletka obciol:) pol os tez poszla a jak by nie ploza od tura to by bylo dachowanie

kierowcy nic nie jest nawet sie nie mial kiedy wystraszyc to byla chwila

ahhh te zwolnice u c360 xP niezawodne hahhaha

Heh to jest efekt luzujących się zwolnic w C-360

 

 

Ja sobie z tym poradziłem, nieraz zapina się 1200kg na tylny tuz i spoko -nie luzują się, nie pękają B)

 

Nie raz z pola wracało sie wolno bo zwolnica była poluzowana, ale to było do czasu... pękła pochwa ale jak wykanczalismy Pługiem poprzecz i koło tylko sie odsunęło i oparło na błotniku.

 

 

 

P.S -porównywał ktoś zwolnice od C-360 i od C-355/C-4011?

Heh to jest efekt luzujących się zwolnic w C-360

Ja sobie z tym poradziłem, nieraz zapina się 1200kg na tylny tuz i spoko -nie luzują się, nie pękają B)

 

Nie raz z pola wracało sie wolno bo zwolnica była poluzowana, ale to było do czasu... pękła pochwa ale jak wykanczalismy Pługiem poprzecz i koło tylko sie odsunęło i oparło na błotniku.

P.S -porównywał ktoś zwolnice od C-360 i od C-355/C-4011?

 

C-355 i C-4011 mają najlepsze zwolnice mocniejszy materiał

Ale jak bym miał składać C-360 to tak silnik od C-360 skrzynia biegów od C-355 a most i resztę od C-4011 i raczej długo by to chodziło :-)

Ach daj spokój, zaobserwuj ile jest takich C-360 co grechodzą ze w kabinie nic nie słychać? -99% heh

Ja w swojej C-360 mam atak od zetora i zwolnice od C-355, -jak by ktoś nie wiedział to na walku który wychodzi ze skrzyni do zwolnicy na wysokości tej przystawki od szczęk hamulcowych i cylinderka jest ŁOŻYSKO które usztywnia ten wał, popatrz, C-360 nie mają tego (miałem zwolnicę od C-360 i od C-355 obok siebie to wiem) i gdy nie ma łożyska to wszystko pracuje (ugina się) -jak by nie patrzył to ten frezowany wał skrzynia-zwolnica koła ma z 50cm z tego 10cm jest wsunięte w skrzynie, ale na odległości 40cm, nie ma żadnego usztywnienia, tak jak wyżej pisałem ze następuje uginanie się go, co powoduje luzowanie sie zwolnic a w pozniejszym czasie pękanie pochw... natomiast w zwolnicy od C-355/ C-4011 na wysokosci szczęk jest lozysko które jakby usztywnia ten wał,

 

a jak zdjelismy osłonę z jednej zwolnicy i z drugiej to ta z C-360 była pośrutowana a ta C-355/C-4011 nic -jak nowa

 

Pozostaje jeszcze sprawa ilości ząbków na trybach w zwolnicach C-360/C-355

C-355 ma 9 na tym mniejszym kole a C-360 ma 12 -albo odwrotnie!

Efektem założenie zwolnic od C-355 do C-360 jest to ze C-360 staje sie szybsza

 

 

Atak od zetora 600-700zł + przełożenie zwolnic z C-355 przed sprzedażą to kwestia chęci =przyjemność z jazdy bezcenna

 

 

Przy jeździe na 5 biegu przy 1600obr słychać tylko tykanie silnika B)

 

Kto by pomyślał ze trzydziestoletnie zwolnice będą w dwudziestoletnim traktorze chodzic jak marzenie...

 

pozdro