Bizon Z056 & Claas Dominator 118

pytanie bezcenne który lepszy

Wiadomo, że Bizoniasty

@Kevin to samo pytanie miałem zadac

pytanie bezcenne który lepszy

Który lepszy ?

No nie okłamujmy się, wiadomo że Claas napewno zrobi więcej niż Bizon, ale obaj się przydadzą żadnego nie sprzedajemy, każdy spełnia swoje zadanie w żniwa Także można powiedzieć, że obaj są najlepsi  

Z Claasem jest wygoda, z Bizonem klimat.

Ten ryk bizona, aż mam ciary na plecach Szczególnie wieczorem

Na bizonie jest najlepsza nauka koszenia, zaletą jest prostota, bo od razu na takiego niemca skoczyć to troche ciężko sie połapać Ale co do bizona to najlepsze na nim zjazdy z pola w nocy tak jak kolega pisze wyżej

no nie wiem, w classie jest multi rozdzielacz, jedna wajcha od wszystkiego, prostszego juz chyba nie ma, u mnie jak kosili z skr bizonami to nadal nie wiem ktora dzwignia od czego.

Też nie wiem, bo nie miałem przyjemności claas'a używać ale przeglądałem sie to dla mnie jest dużo prościej po ustawiać na prapametry przyrządy w bizonie a co do claas'a to nie powiem

Też nie wiem, bo nie miałem przyjemności claas'a używać ale przeglądałem sie to dla mnie jest dużo prościej po ustawiać na prapametry przyrządy w bizonie a co do claas'a to nie powiem

Jeśli ktoś jest ogarnięty, to po jednym sezonie na Claasie, całego ogarniesz Na początku trudno ogarnąć, te ustawienia sit, wiatru, klepiska ale jak już to sie ogarnie to naprawde kombajn jest prosty w obsłudze, wtedy tylko wystarczy o niego zadbać, wydmuchać przed wjazdem w pole, posmarować i co najważniejsze zalać paliwo i w pole pozdrawiam 

ile przerabisz średnio ton 118 w godzine?

Leżące mi lepiej się kosiło bizonem niż nowym JD. Za dużo tych guziczków i ekranów, trzeba sie patrzyć i na kosę i na wyświetlacze.

A w bizonie to tylko na heder i ręka sama na czuja przeskakiwała z dźwigni na dźwignię.

W normalnym zbożu stojącym to wiadomo JD lepszy, bo on sam kosi, sam się heder reguluje góra, dół i boki, motowidła kręcą równomiernie z prędkością jazdy.

Ale w leżącym jak trzeba szybko motowidła wysuwać, wsuwać, podnosić opuszczać, przyspieszać, to bizonem sprawniej się to robiło wajchami niż guziczkami w JD.

a mnie przypomniała się fotka z dzieciństwa nasz fiat 125p i wuja mercedes w123 obie rodziny zajechały nad morze tylko nam w mieście na skrzyrzowaniach gotowała się woda a na prostej ojiec na pełnej pizzz... dzie nie mógł wuja dogonić.Ot taka refleksja propo przepaści technologicznej. uprzedzam komentarze że niemieckie lepsze sam mam bizona. Ale niemieckie jednak  lepsze. Pozdrawiam.

jarciu11 nie koniecznie lesze, bo z roku w którym wyprodukowano tego bizona znajdź mi wydajniejszego niemca. Może jakiś był ale nie na pęczki. U nas po prostu zaprzepaszczono potencjał, nic nie udoskonalano konstrukcji, brak jakiejkolwiek modernizacji, komuniści myśleli że czasy PGR będą wieczne, a tam to byle czym i byle jak aby do przodu. PGR upadły a się okazało że tu nie ma czym do przodu jechać.

domin 85 wez i porównaj go do czego kolwiek co szło w podobnych latach. wejdz w moją galery i zobacz jakie remonty robilem w bizonie a to nie wszystko . Gdyby nie to że na moje morgi on starczy mi do smierci i ze dostałemem g w spadku to chwili bym sie nie zastanawiał i bym go sprzedał. w sezonie w którym bizon wyciągnął mi kopyta najmowałem kombajny między innymi był t stary dominator 85 mówie ja pier dziu z deszu pod rynne co to jedzie ale jak zobaczyłem go w akcji. Głupi ten co ślepo wierzy w polską myśl technologiczną tamtych lat

Zobaczyłem miniaturę zdjęcia Bizona i Claasa razem i już wiedziałem, o czym będą komentarze.

 

Nigdy wam się nie znudzą te porównania polsko-zachodnie przy każdej okazji?

 

Wszystko ma swoje wady i zalety. Gdybym miał gospodarstwo i dużą ilość pieniędzy, moje podwórko wyglądało by podobnie jak tu na zdjęciu. W sensie maszyn. 

Przecież domi 85 to wehikuł czasu przy naszym suprze z 76 roku. Weź np. gignta Z060 z 76' roku i znajdź na niego zawodnika z tego samego roku.

I o tym właśnie mówię, class miał w 74' domi 85, a już za 6 lat maił domi 86. Przeskok technologiczny o dekadę, domi 86 do dziś dnia nie jednego marzenie.

 

A my jak mieliśmy w 76' supra tak i za 6 lat mieliśmy tego samego supra, za kolejne 6 lat ponownie ten sam super itd.

 

Nie mówię że PL przespała lata 90' bo wtedy było już pozamiatane. W latach 70 wypuścili maszyny bez problemu konkurujące z niemcami jak nie lepsze, a w latach 80' nic nie zmodernizowano gdzie niemcy z wehikułów czasu zrobili coś co do dziś dnia nie jednemu polakowi się marzy.

 

To że ty robiłeś remonty nie znaczy że ówczesny bizon był złej jakości, najpierw odpowiedz sobie na pytanie ile ha w PGR i SKR ten twój bizon położył. Gdzie taki domi 86 sobie śmigał te 20 latek u niemca na gospodarce załóżmy 100ha.

 

Nie wiem ile niemcy kosili, ale słyszałem że u nas jak bizona odpalił na żniwa w skr czy PGR to około miesiąca kosił, to jednak tych ha trochę łyknął.

jarciu11 nie koniecznie lesze, bo z roku w którym wyprodukowano tego bizona znajdź mi wydajniejszego niemca. Może jakiś był ale nie na pęczki. U nas po prostu zaprzepaszczono potencjał, nic nie udoskonalano konstrukcji, brak jakiejkolwiek modernizacji, komuniści myśleli że czasy PGR będą wieczne, a tam to byle czym i byle jak aby do przodu. PGR upadły a się okazało że tu nie ma czym do przodu jechać.

Nie powiedział bym, zwróce sie do twoich słow "... bo z roku w którym wyprodukowano tego bizona znajdź mi wydajniejszego niemca." 

Ten Bizon jest z 1990 r. , a są Claasy czy 98 czy 108 czy nawet i 118 z lat 1989-97r. i są wydajniejsze, no niestety Polacy byli święcie przekonani że Bizon ciągle bedzie dobry, ale z czasem przestał spełniać nowsze wymagania rolników, a zachodni producenci nie zastanawiali sie nad niczym i produkowali wymyślając przy tym nowsze i to coraz nowsze technologie i do dzisiaj przetrwali, jeżeli Polacy by chcieli to i nawet do dzisiaj Bizon mógłby się sprzedawać i był by całkiem fajny kombajn, no ale nic nie zrobimy tak musiało być. Bizon był kiedyś potęgą, ale to już historia. Sam szczerze chciałbym cofnąć sie do lat w których Bizony były na szczycie i zobaczyć takiego nowiuśkiego Bizona pozdrawiam 

Przecież domi 85 to wehikuł czasu przy naszym suprze z 76 roku. Weź np. gignta Z060 z 76' roku i znajdź na niego zawodnika z tego samego roku.

I o tym właśnie mówię, class miał w 74' domi 85, a już za 6 lat maił domi 86. Przeskok technologiczny o dekadę, domi 86 do dziś dnia nie jednego marzenie.

 

A my jak mieliśmy w 76' supra tak i za 6 lat mieliśmy tego samego supra, za kolejne 6 lat ponownie ten sam super itd.

 

Nie mówię że PL przespała lata 90' bo wtedy było już pozamiatane. W latach 70 wypuścili maszyny bez problemu konkurujące z niemcami jak nie lepsze, a w latach 80' nic nie zmodernizowano gdzie niemcy z wehikułów czasu zrobili coś co do dziś dnia nie jednemu polakowi się marzy.

 

To że ty robiłeś remonty nie znaczy że ówczesny bizon był złej jakości, najpierw odpowiedz sobie na pytanie ile ha w PGR i SKR ten twój bizon położył. Gdzie taki domi 86 sobie śmigał te 20 latek u niemca na gospodarce załóżmy 100ha.

 

Nie wiem ile niemcy kosili, ale słyszałem że u nas jak bizona odpalił na żniwa w skr czy PGR to około miesiąca kosił, to jednak tych ha trochę łyknął.

Tak jest jak mówisz, Bizony w tamtych latach naprawde dużo pracowały i to napewno troche ha w sezon skosiły, mój tata ma tego Bizona od nowości i był to pierwszy kombajn nie licząc 2 Bizonów w miejscowym SKR, prywatnego rolnika w naszej wiosce i klientów którzy chcieli żeby im skosił było na pęczki, z tego co mój ojciec opowiada to jak zniwa zaczeły sie od lipca to trwały nawet i do października, 2 lub 3 lata nawet pomagał tym Bizonem w pobliskim PGR kosić bo niedawali rady  

porównujecie Bizona z niemcem.... ale zapomnieliście że niemcem był też forszaj i to z tej samej strony "żelaznej kurtyny"  i co??? w latach 70 juz forszaj był lepszy od bizona... i nie mówię tu o wydajności  ale o rozwiązaniu technicznym... bodajże E516/17 pojawiły się pod koniec lat 70  i dla czego ich nie było w PGR jak były sieczkarnie, przyczepy i beczki z DDR?? to mnie najbardziej zastanawia... gdzie na standardowy PGR wystarczyły by 2-3 nowe 516/17 a nie 10 bizonów z czego 5 na warsztacie....

 

mieliśmy Bizona i powiem tak... brakuje mi tylko tego ryku w oddali.... i nic poza tym

 

Wiesz finn w prl bylo wszystkiego za duzo i rak do pracy bylo duzo a robic nie bylo gdzie wiec produkowali te bizony na caly kraj zeby jakos zuzyc materialy i zlikwidowac bezrobocie. Wiec latwiej i taniej im wychodzily wyprodukowac w kraju niz sprowadzac z zagranicy

Ja tylko dałem luzne porównanie i gdyby nie to że bizona dostałem w spadku w zyciu bym tej maszyny nie kupił. A ryk bizona kolego finn to jest dobry jak stoisz na skraju pola i pijesz piwko o zachodzie slońca. Po całym dniu pracy masz głeboko gdzieś jak on ryczy i pragniesz ciszy. Pozdrawiam fanatyków bizona.