Case Maxxum 140

Myślę sobie: A co co to się sta... stanęło?

Generalne sprzatnie bo syf niemiłosierny

kurz to ujostwo straszne.

serio ? aż tak trzeba go rozebrac zeby posprzątać ?

fotel był wyjęty do naprawy i podłoga przy do wymiennika ciepła i padło pytanie czy rozbieram no i jakoś poszło

i sie wyjaśniło a czemu panele boczne też są pozdejmowane z obu stron ? 

no to mówię że podłoga była zdjęta a to poszło rykoszetem do mycia były tak zaniedbane ze głowa mała na przyszły rok trzeba będzie kupić lakier do plastiku i polakierowac a z zewnątrz myślę jescze spróbować lekko spolerowac lakier żeby lepiej wyglądał

ciekawe jak wyglądają przygotowania do żniw?

U mnie to leci Wsyztsko razem zanim skończę sianokosy zaczynają się już żniwa

Tak tak, kiciuś bajduś jak z prasą spaloną co była do lakierowania. Poprostu pruchno.

ale nie rozumiem o co ci teraz chodzi czy o to ze coś się zepsuło a pisze ze sprzątam czy o coś innego?

Bo widzisz kolega powyżej ma ten ból ,że nie może zboleć ,że kogoś stać na zachodni ciągnik i jak coś robione jest przy takim sprzęcie jest ucieszony.

Ale swoją drogę do sprzątania tyle roboty?

syf był wszędzie i wszędzie ciężko dojść a tak to w godzinkę rozebralem do reszty, potem pod prysznic, piana aktywna i czysto aż miło przy okazji wydmuchalem wszystek kurz spod plastików i resztki szkła po zeszłych sianokosach

Kiedy zaczynasz sianokosy? Aż taki brudny to w wakacje chyba nie był ale zawsze jak jest czysto to o wiele lepiej się pracuje

Nie był brudny bo pracował tylko w polu a nie w pelecie a kurz polny łatwo wydmuchac

Ja tam w kubeł wody i szlupne i czysto, a nie pół traktora rozebrać by piasek wygnać. Niech żyje żelazny ursus, niech żyje 100 lat.

Można powiedzieć że case się nie obija u Ciebie że tyle syfu w środku jest ile już mtg ma i który rocznik ?

Rolnik1973 to wiadro konieczne bo inaczej farba spadnie z niego od myjki cisnieniowej czy coś ? Ja tam nie raz sie myjką domyć nie mogę nawet ursusa. Coś te germańce mają nie tak bo jak vw t-4 w środku sprzątałem to też fotele wyrzuciłem.