Ursus C-360 & Tur 4

nie wiem jak jeździć z takim ciężkim ładowaczem bez wspomagania na pusto ciężko się kręci a co dopiero z ładunkiem. Tur strasznie niszczy przodek w 60 w mojej poułamywały się zwrotnice często pękają swożnie zwrotnicy o wyginającym się drążku poprzecznym nie wspomnę pomimo wzmocnienia

kolego powiedz co tym ładowaczem czołowym robisz, jakie prace? 

 

wszystko co się robi przy bydle ciężka sianokiszonka obornik z głębokiej ściółki głównie to niabardziej go niszczy. jeśli z tyłu wisi obciążnik 600 kg a i tak potrafią się koła tylne odrywać od podłoża to już jet ciężko

MANIU1208 # kreci sie jak kreci, wszystko sie kupi nie od razu Warszawe zbudowano koledzy  

janczar810 # jeśli to pytanie było kierowane do mnie to wykonuje się nim wszystkie podstawowe prace w końcu po to jest żeby pomóc a nie widłami machać jak ty zapewne..

Czyli ty masz mocowanego na sankach? Przy tym mocowaniu chyba jest mniejsze ryzyko żeby złamać ciągnik na pół?

tak mam mocowanego na sankach i jest 100% pewności ze sie nie złamie na pół

Również mam sanki i 1000% pewności że nic sie nie stanie

Konstrukcja dolnych sanek jest pancerna ale nie dopracowana, już kilka ciągników z tymi turami rozbierałem i powiem niestety że bez opuszczania sanek miski olejowej silnika nie zdejmiesz ani nie odejmiesz tylnych zwolnic. Niby takie szczegóły ale czasami prace grubo utrudniają

Bronie jednak racji właściciela sam posiadam 3sekcje na c 330. Jeśli obornik z płyty to śmiga aż miło tak samo bele z odpowiednią przeciwwaga bez wariacji i ze zdrowym podejściem kierowcy idzie jechać i w zupełności 15 -30 ha obrobic takim sprzętem.

na mocowaniu (przez skrzynię) tez raczej nie widzę możliwości złamania ciągnika.

jedynie co to korpus skrzyni może jest więcej obciążony.

nie wiem jak to trzeba zrobic zeby przelamac ciagnik z turem montowanym przez skrzynie. chyba ze ktos jakies karpy pchal, albo jakis piach na chama i szarpal, praktycznie caly ciezar tura pustego jak i z ladunkiem idzie przecież na te lagi ktore ida od slupkow do przodka, i czy mocowanie jest przez skrzynie czy na sankach, i ja jedyne co widzialem w polskich starszych turach jednosekcyjnych na c 330 czy c 360 to walsnie jak ktos bral ponad 700kg to wlasnie te lagi jak byly slabsze to potrafily sie zgiac, ewentualnie w c 360 potrafila zwrotnica peknać .

Uziu92# trzeba być ostro narwanym do tego albo robić to co właśnie piszesz  

czesio200 # jest możliwość uwierz mi może nie tak dosłownie złamania ale popękania.. 
 

kanako339 # dokładnie tak  

Kolego @Dawid1242 a powiedz mi jak montowali ci tura to przywieźli go już gotowego czy spawali coś na miejscu?

Bo ostatnio odniosłem wrażenie że zakładają sanki każdą osobno i dopiero poprzeczki pod miską wstawiają i spawają

tak spawali