Skocz do zawartości


Tak to mnie się sąsiedzi w drogę pchają każdemu mało...


Rekomendowane komentarze

może gość chciał tylko brzeg zniwelować? ja tez miałem na kilku polach tak jak ten po lewej, to rozorałem tak, że teraz mam jak po prawej, tylko na koniec przejechałem po długości ślad, żeby było wiadomo że "nie zaoruje drogi" tylko ja "podsypałem" :D

no ale żeby raz no to rozumiem ale jak tak co roku jest? Tata mówił ze drogi niektóre miały po 6 metrów pod kombajn a został 1 pas na ciągnik...

Z tym ogrodzeniem to zależy, jeśli je zrobił na swojej ziemi to trochę racji ma jeśli płaci od tego podatki. W takim przypadku zarobi na innych użytkownikach drogi, możecie mu zapłacić lub wykupić drogę
Natomiast, jeśli nie jest właścicielem gruntów sprawa jest prosta ogrodzenie do rozbiórki, jednak o tym musi orzec sąd.

Na tej fotografii definitywnie widać, że droga była i to nie rok czy dwa taka koleinę trzeba kilkadziesiąt lat ugniatać

Nie daj się walcz :)  Choć złośliwość ludzka nie zna granic

_______________

Pozdrowienia :)

nie wiem jak jest w Twojej (choć sąsiednia) gminie, ale u mnie drogi w mapach są na 130-150cm, jest jedno miejsce gdzie z jednej strony gość w tartaku składa deski praktycznie nad rowem (ale rów gmina wykopała w jego działce, teoretycznie mógłby zawalić) z drugiej strony gość bije kołki, bo każdy jadąc po deszczu odsuwa sie od rowu, i mu miedze ujeżdża, a kawałek za nim, inny gość postawił ogrodzenie (siatke leśną, też blisko drogi), teraz jadąc z bronami 5 (złożonymi!) trzeba zarąbiście uważać żeby nie przewrócić kołków, ogrodzenia i stosów desek które gdyby sie przewróciły na ciagnik bez kabiny, to strach pomyśleć; bizonem w poprzednie żniwa, cyrklował że przewrócił ogrodzenie, wiec chciał sie wycofać i przewrócił deski -historia autentyk :D
-a teraz ja ogradzałem sobie dwa kawałki, do których jeżdżę wspomnianą drogą, wziąłem geodetke, ta z jakimś fajnym sprzętem stanęła na środku koleiny, i mówi "tu pan ma granice" ja pytam "a co droga?" a ona "ma 1,3m w tym odcinku", no ale wiem jak jest niżej, wiec odsunąłem sie po 1,5 metra od granicy, co by kombajn mógł przejechać, i na tych dwóch kawałkach (1,5ha) tracę ok 2 ary, a jak kiedys przejechałem taka praktycznie zapomnianą droga, i wracałem to wyszedł do mnie jeden gość i mówi: "tu nie ma drogi na 60'tke, i po co Ty tam jeździsz?" bo 60 zbierała brzegi po obu stronach... a ile jest dróg których nie ma w mapach, i jeśli sie znajdzie jakiś nadgorliwy to zaorze i powie "drogi nie ma"... tak jest w wioskach gdzie nie było scalenia, a drogi są na wozy konne i to z dziadków na wnuków przekazywane i w mapy nie malowane... :D

Kiedy będe niał czas to dodam fotke ogrodzenia (czy to barykady, nikt tego nie wie, a od właściciela też sie nie dowiesz bo zaraz tylko jak wejdziesz do niego to cie pogoni), ale postawił to ogrodzenie tak, że jak jedziesz z maszyną wystającą nawet niewiele po za traktor, to musisz kołem jednym na takie bagienko wjechać, z resztą tam samym traktorem ciężko sie zmieścić jest

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v