Skocz do zawartości

Puste klatki



kiedyś jak hodowla była opłacalna to się robiło klatki a teraz trzeba je likwidować




Rekomendowane komentarze

@mlodyrolnik23 zgadzam sie z tobą jest też inna sprawa jeśli chodzi o gospodarstwa i poziom życia w polsce liczyłeś co pochłania nam najwięcej pieniędzy? rachunki i żywność :) o ile rachunków nie unikniemy o tyle koszt żywności możemy znacznie obniżyć , oczywiście z pustego salomon nie naleje też zwierzęta potrzebuje zjeść ale uchować 2-3 prosiaki w roku albo nawet kupic od małego rolnika odchowane tylko dla sb przerobić na wyroby i porównać ile nas to kosztowało a ile dalibyśmy za takie wyroby w sklepie..nie wspominam już tutaj o tym że tym sklepowym ciężko do jakiekolwiek jakości :) z 2 strony dziś każdy jest wygodny woli wydać ten pieniądz niż chodzić przy 1-2 sztukach 5 miesięcy ale to sprawa indywidualna :) np przez zime zjemy 1tone ziemniaka kupujac w sklepie po 0,80gr za kg mamy 800zł. sadząc ok 15 ar rocznie ziemniaka około tony powinniśmy zebrać i jakim kosztem? odrobina paliwa i nawozu najtańszy oprysk na stonke i zaraze oraz trochę obornika :) mam nadzieję że nikt nie przyjmie moich komentarzy jako wymądrzanie sie ,po prostu piszę swoje spostrzeżenia :)

dla siebie to jeszcze coś się uchowa ale na tuczniki to nie mam zamiaru zostawiać a od jednej maciory prosiaki się gdzieś sprzeda a w tym roku się lekko na prosiakach przejechałem bo z 30 sztuk 11 zostało i trzeba chować i potem się odda za śmieszne pieniądze bo tak policzyć zboże koncentraty prąd i czas to zarobek na jednej sztuce jest znikomy. jeszcze jak się trafi kupiec na swiniaka do zabicia to na tym jest zarobek bo ja liczyłem za całą 4,5-5zl kilo a są oskrobana i rozebrana na ćwiartki po 8 za kilo ale takie okazje są może 2lub 3 na rok. a jak kam sprzedawać za pół darmo. to wolę iść do pracy odbebnic 8godzin po pracy pole obrobic i tyle. bo do póki ojciec jest na siłach i chce trzymać swoją krowę. żeby się mu nie nudziło to niech trzyma a jak już mu się odechce to że stodoły chciałbym zrobić Warsztat Ale to są bardzo odległe plany a narazie to się będzie trzymać tą 1 maciore 1 tucznika resztę prosiakow sprzedać za młodu. no i ojca krowę i mojego byczka

panowie nowe ciagniki to jest poprostu zlo konieczne poniewaz te nasze stare ursusy ile jeszcze beda chodzic 10 20lat sam kupilem case mx90c z 2000roku i nikt mi nie powie ze zle zrobilem bylo ciezko ale chociaż teraz nie mam awarii co kawalek pierdoly ale potrafily rozwalic caly tydzien pracy w polu . co do hodowli to tyle z niej zostaje co darmowy obornik i praca na miejscu hehe czasami biore pod kartke i z byka zostalo mi 1000zl na czystko musialem kolo niego chodzic 15miesiecy tylko nie policzylem jeszcze kosztow paliwa ze swin zrezygnowalem juz dawno bo tam bardziej byla odczuwalna strata

ja też miałem 12 macior i około 250 tuczników na sezon i co 2 maciorki zostały a powinna jedna bo zysku z tego nie ma a co do nowych ciągników to owszem jest to dobre i słusznie mówicie że stare ursusy i zetory niedługo zostaną wyparte ale mi bardziej chodziło o to żeby kupić ciągnik ale nie za kredyt bo teraz jest dobrze tak jak było parę lat temu z mlekiem a teraz płacz że nie ma za co spłacić a ten co nie ma kredytów jakoś sobie radzi i tylko te kredyty zabijają polskie rolnictwo no i oczywiście kapitał zagraniczny stosując takie działania jak np tucz kontraktowy dadzą ci 40-50 zł za świniaka wywiozą do niemiec rozbiorą sprzedadzą to zobaczcie jaki mają zysk za mniej mniej więcej 10 euro mają całego świniaka !!! to jest chore

dokładnie na ziemi nie stracisz bo ceny za hektar rosną a sprzedać można w każdej chwili




a co do nowych ciągników to ja mam o nich takie zdanie co o nowych autach gwarancja się kończy rok dwa jeszcze porobić i do żyda oczywiście takim systemem to jak ktoś ma dużo pola




w okolicy Niemiec wykupił cały pgr. i u niego zauważyłem taką wymianę sprzętu wszystkie ciągniki nie mają więcej niż 7 lat

no a co :> ja mam niecałe 22 lata a ciągnik najstarszy ma 41 lat. Mimo to ma się świetnie, dostał nową kabinę, tura i lakier w 2008roku silnik też coś koło tego był remontowany i będzie śmigał i śmigał. :D

 

popieram, że lepsza inwestycją kredytową jest ziemia niż ciągnik, bo ziemia generuje przychód, a ciągnik szczególnie te nowe drogie z drogim serwisem tylko koszty ;)

songo mój wujek ma troche więcej pola ornego od Ciebie, łąk nie ma, z tym że jest troche starszy, i na swiniach rzekapu i burakach nowy k610, hala na maszyny, kostka na placu, dość nowoczesny park maszynowy, paszociagi... dodam ze mieszka tez w naszych okolicach. i co? da się. ino trza myśleć troche inaczej a nie twierdzić ze jak od dawna tak robili to czemu ja tak teraz nie mam robić " sie nie opłaca i tyle, trza narzekać" nie dotyczy to może szczególnie Ciebie ale jest tu wiele takich co sobie lubią powspominać jak to kiedyś dobrze ojciec czy dziadek miał

Teraz też się opłaca tylko trzeba dobrze zarządzać swym gospodarstwem, nawet i na takim średnim ok 30 ha i ok 20 krów dojnych da się utrzymać rodzinę. Oraz można inwestować ale nie na hura tylko na spokojnie aby nie przeinwestować bo i potem ciężko spłacać jak się przeinwestowało. Niektórzy wyznają taką zasadę, kupuję maszynę lub rzecz która będzie wykorzystana w 80% (i chwała im za to :) ), a nie co niektórzy np. na niewielkie gospodarstwo nowy ciągnik o mocy 100 KM plus do tego odpowiednie maszyny do ciągnika i płaczą jak to ciężko żyć z kredytem.

 

songo mój wujek ma troche więcej pola ornego od Ciebie, łąk nie ma, z tym że jest troche starszy, i na swiniach rzekapu i burakach nowy k610, hala na maszyny, kostka na placu, dość nowoczesny park maszynowy, paszociagi... dodam ze mieszka tez w naszych okolicach. i co? da się. ino trza myśleć troche inaczej a nie twierdzić ze jak od dawna tak robili to czemu ja tak teraz nie mam robić " sie nie opłaca i tyle, trza narzekać" nie dotyczy to może szczególnie Ciebie ale jest tu wiele takich co sobie lubią powspominać jak to kiedyś dobrze ojciec czy dziadek miał

zależy ile to trochę więcej bo jak kupuje ciągnik 120KM to musi mieć jednak "trochę więcej" :D no ale wbrew pozorom 20ha to jest niewiele, przy 40ha już można bardziej zaszaleć i zależy od klasy bo ja mam głównie 4tą trochę 3 i 5tej. A jakbym miał 1-2 klasy to też by było inaczej :D Jeżeli 2 decyzje były by inaczej rozegrane w przeszłości to by było 40ha ;) ale dobre i tak to co się ma, ja tam lubie jeździć ursusami mimo, że komfort to lata 70te :D w MTZ trochę lepiej.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v