Skocz do zawartości
[[Template gallery/front/view/imageInfo is throwing an error. This theme may be out of date. Run the support tool in the AdminCP to restore the default theme.]]



Rekomendowane komentarze

Sama Kubota nie dała by rady ? ;)

był prawie cały w ziemi wystawał tylko jakieś 30 cm, odkopałem turem z jednej strony ze spadkiem żeby było lepiej wyciągnąć, z drugiej strony szpadlem żeby założyć linę, był mocno zassany z jamy nie dałem rady samą kubotą ale po drodze już normalnie ciągnął :)

 

 

dawac go domnie przydal by mi sie taki

a mogę oddać albo możemy się wymienić na mniejsze  :D

Odnośnik do komentarza

z jakiego powiatu jestes bo przygarnol bym go na numerek przed brame

powiat bielski gmina bransk 

 

 

A jaki to rodzaj kamienia ?

nie znam się na tym, nasz polski nie tam jakaś chińszczyzna  :D

Odnośnik do komentarza

Na belarusa nie ma chętnego?

trochę dzwonili, tylko jedna osoba była na oględzinach, musze znowu go wystawić, miałem wystawiony na olx na mój nr telefonu to tylko jedna osoba zadzwoniła a z gazety na inny nr kilka osób, jakiś handlarz dawał 45 tys ale nie oddałem za tyle, ciagnik 10 lat 4200 godzin muszę dużo dołożyć żeby kupić coś lepszego a nawet jak bym sprzedał to nie wiado co kupić żeby być zadowolonym myslałem o mf 6180 125 km do ciężkiej roboty :) a kubota do tura kosiarki dyskowej, rozbijaka pokosów by była. Narazie nic nie sprzedane to spokój z kupowaniem :)

Odnośnik do komentarza

A jaki to rodzaj kamienia ?

Granit polny. Pozostałości po przejściu lodowca ze Skandynawii ileś tam tysięcy lat temu. W moich stronach sporo takich i większych okazów a ja je zbieram i mam już ze 30 szt.  B) Generalnie cały krajobraz w mojej okolicy to robota lodowca...trzeba przyznać,że ładnie mu to wyszło...temu lodowcu  :D 

Taki jak na foto to między 2 a 3 tony waży. Ze zdjęcia ciężko ocenić ale metr sześcienny ok. 2 tony waży

Odnośnik do komentarza

Granit polny. Pozostałości po przejściu lodowca ze Skandynawii ileś tam tysięcy lat temu. W moich stronach sporo takich i większych okazów a ja je zbieram i mam już ze 30 szt.  B) Generalnie cały krajobraz w mojej okolicy to robota lodowca...trzeba przyznać,że ładnie mu to wyszło...temu lodowcu  :D

Taki jak na foto to między 2 a 3 tony waży. Ze zdjęcia ciężko ocenić ale metr sześcienny ok. 2 tony waży

jeżeli metr sześcienny waży ok 2 t to ten waży jakieś 5 t ok

Odnośnik do komentarza

Ze zdjęcia ciężko określić ale ty możesz go mniej więcej zmierzyć. Choć to też nie jest takie proste żeby było pewne na 100 % ale zawsze coś i jeśli masz ok 2,5 m3 to jest rzeczywiście ok. 5 ton...i ja bym już go w łyżkę nie zabrał :unsure:

Odnośnik do komentarza

Ze zdjęcia ciężko określić ale ty możesz go mniej więcej zmierzyć. Choć to też nie jest takie proste żeby było pewne na 100 % ale zawsze coś i jeśli masz ok 2,5 m3 to jest rzeczywiście ok. 5 ton...i ja bym już go w łyżkę nie zabrał :unsure:

nie ma szans w łyżkę, chyba że jakąś ładowarką wielką to jest trójkąt równoboczny o długości boków ok 140 cm i wysokości jednego metra i ma płaską podstawę z dwóch stron leży na podwórku to jak stół :D

Odnośnik do komentarza

Ja zwożę kamienie takie do 3 ton z okolicy do domu koparko ładowarką czasem nawet kilkanaście km :D ale jak większy to już potrzebna ładowarka o masie 20 i więcej a taka to na razie marzenie...

Z 20 lat temu kamień, który też liczę tak ok. 5 ton wykopałem ręcznie szpadlem (w glinie !) a póżniej wyciągnąłem Ursusem 1212 na powierzchnię i ani metra dalej...tak leżał z dwa lata aż znajomy kupił "Kirowca" K-150 i ledwo przyciągnął mi go pod dom a tu po wielu latach jak kupiłem koparko ładowarkę ustawiłem go na wjeżdzie i tak stoi taki "słupek" ponad 2 metry wysokości  :D 

Koparko ładowarką wykopałem parę takich, które mogłem tylko wypchnąć z pola i tak leżą i czekają na większy sprzęt. Największy to tak z 7-8 ton sobie leży i czeka...

Odnośnik do komentarza

tez na jednym polu mam kamień dwa metry (ja jego nie odkopywałem właściciel tak mówił) ale wystaje tylko troszeczkę może z 30 cm

Odnośnik do komentarza

Mój też wystawał parę cm i co roku leciał na nim lemiesz i ze dwa zęby w kultywatorze...więc pomyślałem odkopię i wyciągnę...no i zacząłem a jak się okazało, że będzie problem z wytarganiem to już było za póżno i szkoda było tego kopania szpadlem żeby teraz zasypać...no i wytargałem z przygodami jak opisałem wyżej.

Kamień na polu czy łące to wróg największy maszyn. Maszyny coraz droższe w zakupie i utrzymaniu więc nie rozumiem ludzi, którzy latami omijają kamienie bo im się nie chce tego ogarnąć...ale najgorsze jak się do kogoś jedzie na usługę kosiarką bijakową...pytam : kamieni czy jakiś pni nie ma na tej łące ? Panie nic tu nie ma ! Wjeżdżam, koszę a tam albo kamień albo pień wystaje na pół metra i jak zielsko gęste i wysokie to różnie się to kończy...a gość potem mówi aaaaa tam to może coś i było ale zapomniałem.... :blink: 

Odnośnik do komentarza

ja to na swoich własnych działakach nie mam ale na tych co dzierżawię to owszem przez 10 lat jak mam pługi to ani jednego lemiesza nie urwałem a w tym roku może z 5 na tych dzierżawach nowych

Odnośnik do komentarza

Hehehehe to witaj w klubie :D bo ja dziś na usłudze nawinąłem pole konnej brony na wirnik glebogryzarki....z 10 minut odwijałem to żelastwo z zębów glebogryzarki. Na szczęście glebogryzarka nie ucierpiała a brona była nawet w super stanie ale przed nawinięciem bo teraz to już raczej do niczego się nie nadaje :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v