Ursus C-360 & Przyczepa D47

Daleko od domu masz to pole ? :)Ja mimo że mam niedaleko pole i było sucho wyszła chmura i przywiozłem kilka wiaderek wody na plandece ,ale ta cienka plandeka to jak durszlak musiałem przechylić przyczepę  żeby się woda wylała dobrze że zboże było o połowie przyczepy .Teraz zakupiłem plandeki z tira ciężkie i grube .

To pole mam 3 km od domu z czego prawie 2 asfaltem Plandeki mam zawsze w czasie żniw jeżdżą w ciągniku, nie trzeba nosić to niech jeżdżą bo deszcz może niespodziewanie zaskoczyć. Akurat wtedy było 30 stopni ciepła i bezchmurne niebo to nie nakrywałem

U mnie też przyczep nie nastarcza, jak classem 6m zacznie kosić to trzeba obracać jak najszybciej  

Tempo, tempo i jeszcze raz tempo taki urok żniw

Nom, w żniwa to zawsze opór gaz W tym roku u mnie zdążyłem wcofać pod wiatę przyczepą i zaczęło lać a na polu jak wyjeżdżałem słońce świeciło A na polach ani kropli i można było kosić dalej

U mnie przed odjazdem do kombajnisty zaczęło kropić ale nie dużo, a na polu suchiutko było więc kosili

Ja to w całym sezonie ile fabryka dała

Nie ma to jak własny kombajn, nie musisz się spieszyć i martwić czy zdążysz czy nie

Może i masz rację, ale u mnie by tylko generował koszty bo w sezonie tylko ok 10 ha miałby do koszenia, a tak dobry znajomy w spokoju wykosi i spokój