Rzepak

to dziwne że środek odchodzi

mam to samo ,robiłem testy i to są już trupy

Panowie nie popadajcie w panikę, zależy z jaką siłą pąk wierzchołkowy odpada i jak wygląda czy ma zachowany turgor czy jest bardziej w stanie rozkładu, gnije, jest elastyczny, po lekkim ściśnięciu wydostaje się woda to są oznaki przemarznięcia stożka, jak się mocno pociągnie to potrafi każdy odpaść ale zaznaczam stosunkowo mocno.

widzisz  zgniliznę ?

Rzepak potrafi puścić pędy z szyjki korzeniowej ale wtedy utrata plonu jest znaczna. W tamtym roku miałem dosłownie kilkanaście arów na torfowej ziemi rzepaku, który przemarzł tak na pierwszy rzut oka całkowicie, liści zero, stożki wzrostu pogniłe. Jesienią rzepak na tym kawałku był za gęsty i wyniosło go ponad ziemię. Trochę przerósł zielskiem wiec jak kosiłem ominęliśmy ten kawałeczek i skosiłem to na sam koniec. Jakie było moje zdziwienie gdy po przeliczeniu wyszło, że plon nieznacznie przekroczył 2t/ha. Plon niby gówniany ale naprawdę na wiosnę dosłownie tam nic nie było, same kikuty korzeni wystawały. 

ten na zdjeciu wyszedł bez użycia jakiejkolwiek siły.

u mnie gorzej. niby rzepak jest liście zmarznięte środki zielone a jak się go ruszy to wychodzi i korzenie pognite. a wyglądał, że przetrwał mrozy.

to u mnie z ziemi nie wyrwiesz bez obkopania bo braknie siły tak sie trzyma , korzeń ma obwódke czarną pare mm poniżej powierzchni gleby ale jest zdrowy nie ślimaczy sie i nie obchodzi ze skory. ale góra odpada i cała góra nad ziemią sie ślimaczy.

tak źle i tak nie dobrze...

po Twoim sprecyzowaniu wniosek jest prosty przemarzła część nadziemna natomiast korzeń i szyjka korzeniowa prawdopodobnie jest żywa - taki rzepak ma rację bytu ale przybierze pokrój miotlasty, bez pędu głównego, nierównomiernie będzie przechodził poszczególne fazy rozwojowe i nierównomiernie będzie dojrzewał, większe jest prawdopodobieństwo wystąpienia zachwaszczenia wtórnego i oczywiście wymierny spadek plonowania 35-50%.