Ciągnik Renault

@g2osc to była jedna z opcji jaką mógłby zrobić gdyby miał na to czas. Kierowca popełnił błąd albo miał pecha albo jedno i drugie. Takie rzeczy zdarzają się nawet najlepszym czego dobrym przykładem jest śp.Janusz Kulig.

gdyby nie to nie bylo by wypadków....

z drugiej strony pociągu jest przyczepa z HDS-em. Traktor leśny, woził drzewo. To jest prosty odcinek torów i chyba jedna linia w tej okolicy i akurat tam zgasł. Masakra poprostu. To nie daleko odemnie

 

Drogi zestaw, dobra przyczepa była

Przyczepa do odratowania, ciągnik jak widać niestety nie...

Dodałem jeszcze zdj przyczepy:

 

HDS chyba dobry, rama też. Ogólnie to przyczepa nie stała na torach

Odpalic na zwarcie dobre mi to znajac życie to zapowietrzył mu sie dlatego był koniec dalszej jazdy 

My też mamy More maskinera

Najwazniejsze ze kierowcy nic sie nie stalo. Moj wuja w taki sposob zginal jechal 60tka zatrzymal sie przed nadjezdzajacym pociagiem ale w ostatnim momencie nagle ruszyl i nie zdazyl uciec tak twierdzil maszynista. Najprawdopodobniej mial wlaczony bieg i peklo ciegno od sprzegla... i the end a przejzdzal tam kilkanascie razy na dzien 300m od domu. Zbieg okolicznosci, blad ludzki i pech, tragedia gotowa.

Po co to gdybanie. Czy rady jak miał odpalić. Może prosto pod pociąg wjechał bo się zagapił, zamyślił. Dochodzenie wykaże czy zgasł czy nie. Przesłuchają kierowcę, może są świadkowie i będzie wiadomo.

Monitoring jest więc pewnie odpowiednie służby już wiedzą co i jak. Wjechać musiał i tak przed opuszczeniem zapór bo była cała. Ważne że nikomu nic się nie stało.

Napewo tak pędził że koła były gorące i wjechał na zmrożone tory i przymarzły opony.

O , i tego się trzymajmy .

Napewo tak pędził że koła były gorące i wjechał na zmrożone tory i przymarzły opony.

 

daruj sobie taki głupie komentarze

 

wracając do moich poprzednich postów, nie twierdzę że kierowca stał obok i patrzył jak nadjeżdża pociąg, chyba każdy by próbował ratować sprzęt na tyle długo ile to możliwe

sam z siebie też nie zgasł, więc pewnie jak wspomniał wyżej kolega brak paliwa 

W żaden sposób Twój komentarz jest mniej głupi od poprzedniego , a z tamtego przynajmniej pośmiać się można .

Napewo tak pędził że koła były gorące i wjechał na zmrożone tory i przymarzły opony.

Szkoda że łeb Ci nie przymarzł ....

Nie wiadomo co było przyczyną. Wymieniałem w sierpniu w zetorze przewody paliwowe od baku do pompy a po 3 miesiącach się rozlazł delikatnie tak, że na pierwszy rzut oka nie było widać i cały czas dużo pracował i zero oznak a pewnego pięknego dnia zdechł w środku prac  teraz jestem uczulony jak cholera bo niech na drodze się stanie

Tsk czytam po raz kolejny, że szlabany były podniesione, gdy wjeżdżał. Działają one w ogóle czy zamykają je na ostatnią chwilę? W mojej okolicy szlabany zamykają chyba na 3-4 min przed pociągiem.

Przecież nie można wykluczyć ze kilka minut próbował cos zrobić by ruszyć .

Największą przyczyna to zwykły pech ze stanął akurat w tym miejscu i czasie .
Pal licho ciągnik dobrze ze kierowca nie spankowal i nie siedział tempo w ciągniku bo przecież w szoku tez mógł tak zrobić .

Moj wuj tak stracił obie nogi 30 lat temu , jechał c-330 z przyczepa węgla z Bogdanki , nie wykluczone ze czegoś tam sobie nie wypili , nie zdążył przejechać przez tory , pociąg uderzył w przyczepę a ciągnikiem machnelo o bok pociągu . Trzydziestke sam podkładał i pracuje do dziś dnia .

Odpalic na zwarcie dobre mi to znajac życie to zapowietrzył mu sie dlatego był koniec dalszej jazdy 

 

Jeśli jest czujnik biegu N i układ paliwowy się zapowietrzył, to wrzucenie biegu i zakręcenie "na zwarcie" byłoby najszybszym sposobem żeby ruszyć zestaw o te 2 metry do tyłu.

 

 

@hubertuss gdybamy, bo możemy.

U mnie były większe jajca Rolnik jechał Ursusem c385 akurat były sianokosy, a tory na górce z której widać najbliższą okolice... kierowca zatrzymał się na torach by popatrzeć jak jego sąsiad kosi łąkę w oddali i nagle jebs... C385 w dwóch częściach Koła gdzieś 30 metrów dalej... Nie wiem dokładnie czy miał słuchawki czy co, ale nie zauważył pociagu na szczęście gościowi nic sie nie stało

trzeba być naprawdę tępym ch...m żeby na torach się zatrzymać i podziwiać widoki

Taaa, pociąg przypierdolił w stojącą na torach osiemdziesiątkę i traktorzyście nic sie nie stało.. pewnie i osiemdziesiątka odjechała spokojnie z torów, a lokomotywę drozyną ściągali....

e kola do odzysku, jeszcze pewnie coś się wyciagnie

@wilhelm Byłeś i widziałeś? Bo ja byłem i widziałem, więc nie podważaj moich wypowiedzi. Tak było, a resztki ciągnika ładowali ładowarką teleskopową na przyczepę do wożenia koparek

Uspokuj się już, uspokój... To b. dobrze że traktorzyście nic sie nie stało, .uj tam z ciągnikiem..