D 47

Tłok chyba nie przebił przyczepy ? 

z tego co widac to nawet nie wyskoczyl z loży

skrzywił się siłownik??

Czyli jeszcze nie tragedia naciągnąć na swoje miejsce i dalej do roboty u nas też kiedyś krypa wyskoczyła ale tylko z jednej strony  trzeba było ją napchnąć i git 

przy kiprowaniu jak ruszyłem bolec wypadł moze nie uwierzycie tłokowi ramie nic nie było a 3 my napchali na miejcie pake i w droge   

 

Ja tak samo zrobiłem, ładowaczem dopchnalem i dalej jazda na szczęście pusta byla;)

U mnie sasiadowi ukradli bolce a on nic niewiedzac kipowal z ladunkiem i tez nic jej sie nie stalo

@grzesmaly sąsiadowi ukradli bolce? Boże ten świat schodzi na psy, że się ludzie na takie pierdoły kuszą. Niedługo trzeba będzie psa przy każdej rzeczy zostawiać.

Może sąsiad miał jeszcze oryginalne więc komuś się spodobały.

Mial orginalne i zostala w nocy na polu ze zbożem ale mogl to ktos zrobic dla jaj bo gimgusy mieli ognisko 100m dalej i ich bardziej osadzal ze wzieli i wyrzucili
Co do psa przy kazdej rzeczy to tez trzeba uwazac u mnie 3 lata temu gwizdneli haskiego z okolnika a psy co chodzily luzem po podwórku zostaly otrute

Psa to mi też kiedyś zwinęli  Sądziłem, że co jak co, ale psa to nikt nie ukradnie - myliłem się, podjechali a pies (szczeniak jeszcze, przed wydaniem) chodził koło płotu, po chwili samochód odjechał a psa nie ma  :lol:

Teżmam taki przyczepe i chyba bede przerabial ją na kule , wygodniejsze i bezpieczniejsze

Prawie wszyscy mieliśmy przygodę z przyczepami ,niby uważam pilnuję  aby bolce były parami po stronie ale   też pośpiech gubi człowieka i wywraca z jednym albo trzema ,mnie się udało wywracać z jednym potem  po zwaleniu drzewa ręcznie udało się ustawić bez szkód w godzinie .Jeszcze lepszą przygodę miał znajomy miał wysypać ziemię posprawdzał bolce jednak zawołali go na kawę a synek kilkuletni ciekawy mechaniki zobaczył bolce luzem powsadzał je wszystkie ,znajomy pewny zaczął wywracać MTZ nie chciało podnosić więc gaz decha i tłok podłogą wyszedł

mi też haskiego zarypali

u mnie w szkole po przekątnej kiprowali już kilka lat przyczepa krzywa;) próbowaliśmy kolejnym razem po drugiej przekątnej prostować to tłok wyskoczył do dołu;d;d

Moj kolega zalozyl monitaring bo mu szczeniaki ginely z hodowli
U mnie kiedys byla spoldzielnia a teraz to nawet kury w kurniku zamkniete sa na kludke wazywa tez juz zaprzestalismy siac bo jak jakas lajza przychodzila po marchewki itd to mogla chociaz przyjsc w dzien i popielic czasem chwasty
Pozatym to nic co da sie wyniesc nie zostawie bez zamkniecia

dlatego ja zawsze w przyczepie mam zostawione tylko 2 bolce, żeby nie wykipować na 4 heh

z d-47 taki cyrk jak na zd nie raz mialem, ale u mnie przeważnie urywały się uszy z tyłu.

teraz d-47 już więcej nie chce u siebie widzieć

Mojemu koledze zrobili dowcip i włożyli bolce po przekątnej.

Zostaje tylko obejście dookoła przyczepy zawsze przed kiprowaniem bo od rana bolec mógł wypaść albo ktoś zabezpieczył

Ale sie usmialem

dlatego ja w przyczepach mam zakręcone na śruby i nakrętka samo kontrująca i po kłopocie przeważnie wywracam na tył a jesli potrzeba na bok tylko jedna śruba do przełożenia i żadnego strachu czy wyleci czy ktoś ukradnie albo przełoży

To samo miałem rok temu jak kiprowałem bele z przyczepy , ale pół godziny i nastawiło się trollem.

Ach ta Autosanka. U mnie napycha się ją czasami ciągnikiem znaczy naciąga. W tym roku też to było