Ursus c-360

I tak  te 3 grosze dokłada ten ząb mniej

3P z kónówką w mojej galeri ma na półośce o jeden ząb więcej od mojego i jakoś wolniejszy od 40 nie jest

To w takim razie jest jakiś składak z tyłem od 40-stki , wszystkie C360 miały jeden ząb mniej.

Jak to wyjaśnisz, że sąsiad ma C360 z 79 i ma półośki takie jak 40? Oryginalne! Bo dziadek jego ciągnikiem w SKR-rze jeździł i później jak go rozbierali to były pół ośki z 40? Jak to wyjaśnić?

9 lat po zakończeniu produkcji mogli mieć jeszcze jakieś zapasy magazynowe i poskładali tył od 40-stki , ale bardziej prawdopodobna wersja będzie taka ,że Twój dziadek jak tą biedną 60-tkę zajeździł i poszła do POMU na remont akurat mogli nie mieć części od c 360 na stanie to zakładali jakie mieli i też tył zrobili na częściach od 4011 , ewentualnie jeszcze mogło być tak ,że robili ten remont na miejscu w bazie sk-eru i po prostu wzięli cały tył z jakiejś 40-stki która poszła na kasację (np. po wypadku) i z niej brali części. wszystko da się wyjaśnić wisera.

Raz traktor tylko w POM-ie rozkręcali, żeby szlif na wale zrbic A jak go remontował u sąsiada to dopiero w tedy skrzynia była rozkręcana
A jak wyjaśnisz to, że 3p z 88r. ma półośki takie jak 40? Powiem że te półośki też są oryginalne

A tak ,że albo ten perkins to składak albo Twój dziadek się tak zna na ciągnikach aby usiąść wbić bieg i jechać a remontował to co najwyżej ruski rower Ale najbardziej prawdopodobna wersja jest taka ,że te półosie od 40-tki w Twoich 60-tkach sobie po prostu wymyśliłeś bo Twoje musi być najlepsze i koniec. Ty może półosi nawet na oczy nie widziałeś bo dzieci się nie powinny plątać jak się coś remontuje.

Niewierzysz? Przyjedź i zobacz ;(

A u mnie w 60jest przedni napend od lodzi podwodnej
Ludzie te ciagniki maja po ponad 30 lat i ruzni mechanicy w nich grzebali przez te lata
Jak byl na warsztacie to robili co chcieli wodke chlali i naprawiali a ze skladali jeszcze jakiegos w domu to albo czesci podmieniali albo wpisywali ze cos bylo wymienione a czesci do domu
U mnie na wsi kiedys koles przyjechal z SKRu orac do chlopka to tak sie zdoil ze spal pod sklepem a inni czesci zmieniali i jak pojechal na baze z powrotem to na lysych kapciach i z innym silnikiem (znam to z opowiesci)
A przypadek u mnie to kupiona 360 3p z Skr niby orginal jeszcze nie remontowany co sie okoazlo to most byl od zetora ze skosnymi zebami a lalo sie z niego jak ze swini i wszystko sie rozkrecalo

Wiserze możesz tłumaczyć jak krowie na rowie a on i tak swoje , nie przegadasz go.  On jest coś ala Antoni Macierewicz , wszyscy my głupi i tylko jego racja jest najmojsza i koniec.

Mu nie wytłumaczysz zawsze musi być na jego i jego dziadka i innych stryjenków szwagrów sióstr babci