John Deere CTS 9780

No bo tak się powinno robić zatrzymywanie to strata czasu i skoszonych hektarów...

a dla mnie to glupota ;/ zawsze to lepiej sie zatrzymac i nogi rozprostowac dac odpoczac choc troszke dla organizmu siedzenie przez nawet 15 godzin w kombajnie nie wiem jaki on by mial buc to i tak jest meczace

a tam mecząnce w takim sprzecie? Ja tam też sypie jadąc po co marnować czas

a tam mecząnce w takim sprzecie? Ja tam też sypie jadąc po co marnować czas

a co to jest za taki mocny sprzet roznym sprzetem jezdzilem i nie takimi kombajnami i ci powiem ze byle jakim kombajnem nie jezdziszz nawet lexion 600 to jest to meczacee

powinni robić kombajny z leżankami jak sie uda to w żniwa chwyce takiego potwora

A dla mnie to bardzo dobry pomysł nie traci sie zbędnego czasu na postoje hektary ubywają nie traci sie paliwa a maszyna jest w ciągłej pracy. Jak ktoś ma 200 hektarów samej pszenicy to myśli jak najszybciej wykosić, na odpoczynek przyjdzie czas po żniwach. W każdej chwili może przyjść załamanie pogody i w tedy są problemy a tak przy ciągłej pracy bez zatrzymywania sie mamy szanse na szybsze skoszenie plonu. A wysyp w pełnym ruchu nie jest trudna sprawa wystarczy utrzymywać stała prędkość jechać w miarę tak by ziarno sypało sie na środek przyczepy a operator w kombajnie już sam zobaczy czy zwiększyć prędkość i jak wygląda sytuacja na przyczepie. Dobra sprawa jest tez komunikacja przez cb.

Popieram @Tomcraft

Według mnie to taki sposób rozładunku jest najlepszy nie tracimy czasu i kasy. Przy dużych kombajnach każda minuta postoju to ogromne straty- pomyślcie tona albo czasem więcej to już jest dużo szczególnie że pogoda w żniwa bywa coraz bardziej kapryśna. CB czy krótkofale to bardzo dobry sposób i ułatwiający życie. Kupiliśmy w zeszłym roku z bratem zestaw krótkofali i teraz sypanie w biegu na drugą przyczepę to nie problem(sporo czasu idzie zaoszczedzić) czy dopełnianie przyczep w biegu. Muszę się zgodzić z Krzyśkiem obojętnie jakim kombajnem będziemy mykać to i tak będziemy zmęczeni(znurzeni jesteśmy już gdy przez 15 czy więcej godzin nie idzie wyprostować nóg), dlatego twierdzę że kombajn powinno obsługiwać dwóch kombajnistów którzy się zmieniają (szczególnie jest to ważne przy kuku bo nie da się młocić non stop po 24 godziny na dobę) na obiad i rozprostowanie kości.

fota fajna kombajn i ciągnik twój ? troche sie zgadzam z Tomcraft ale wtedy i ciągnik traci paliwo chym trudna decyzja ale troche lepiej jest gdy sie zatrzymasz bo chwila przerwy i paczysz przy okazji jak sie sypie i ile wyjdzie B) B) B)

Przy wsypywaniu podczas jazdy operator widzi gdzie sypać nie ma to większego problemu. Gorzej jak sie sypie na mała to znaczy niska przyczepę to można przecholowac ale w gospodarstwach gdzie sypie sie w czasie jazdy przeważnie sa duże przyczepy. Pozdrawiam

Podczas wysypywania bardzo się kurzy, dlatego i tak nie jest to dogodny moment na odpoczynek. Lepiej wysypywać w biegu, a na odpoczynek zatrzymać się w innej chwili.

Ja tez wysypuje podczas jazdy i mam cb w traktorach samochodach i kombajnach:) Dobra jest to rzecz:0 Podczas wyladunku a apropo wysypywania podczas jazdy to jest dobre bo w moim przypadku na kazdym zbiorniku trace z 5 min w przeliczniu ze jest ich dziennie duzo to trace lacznie np. ha i musze kosic dluzej:)