Pszenica

Dawno temu zakładałeś wszystko by móc deszczować ? Jakie koszty założenia/ utrzymania itd ?
Jakich plonów sięgasz średnio nawadniając np pszenicę czy rzepak ?
Warto o tym pomyśleć? szybko się zwróci przy suchych latach?
Mieszkam w kuj-pom a tu już drugi rok z rzędu straszna susza...Mam właściwie 50ha wokół domu, gdzie mógłbym pomyśleć o nawadnianiu. Co myślisz ?

A u mnie ulewy pszeniczkę zmuliły..

to aktualnie możemy się wymienić pogoda ;/ bo u nas leje cały czas, rzeki ponad stan alarmowy, w tym jedna wylała mi na łąkę ;/

W pomorskim również niedobór wody

pola zalane,  woda w piwnicy! chce takiej pogody jak u Slomka, bo na moich ziemiach jak jest susza to wszystko bedzie, a jak woda stoi to nic nie bedzie!

Deszczu jeszcze raz deszczu !!!

U mnie dziś cały dzień mocno padało ogólnie ten miesiąc bardzo wilgotny u mnie rzadko nawet słońce się pokazuje

U mnie w tym miesiącu to może raz popadało a teraz susza. 

Witam. Siedlce woj. mazowieckie pada od tygodnia, zero koszenia ląk, a redliny ziemniaków do połowy pod wodą dziś były ale na szczęście od 5 godz nie pada i woda opada...

ja pier.polska taki mały kraj a takie straszne zróżnicowanie w ilości opadów mamy jak w stanach .u mnie dzisiaj wiatr, chmury słońce deszczu trochę i zimno 12 stopni tylko było

jak to jest napedzane ciągniki czy ja

pow. garwoliński południowe mazowsz pada 2 tyg mokro wszędzie jęczmień powinien być już dawno opryskany a nawet się wejść nie da. łąki tak porosły że leżą nie wiem kiedy skosimy. wszędzie woda.

wczorajsza zlewa w 2 miejscowościach w woj. lubelskim zniszczyła 50 % upraw leje od 2 tyg. 

zbóż niestety nie opłaca sie podlewać , zbyt mała cena w porównaniu do kosztów ,, koszt studni to około 90 tys zł zależy jak głeboko licze to z pompą , deszczownia około 60 tys , plus system rur , hydranty i reszta , do tego za wode trzeba płacić nie wiem ile dokładnie i plus mega rachunki za prąd , zeby opłacało sie podlewać pszenice plon musiał by być około 11 t za ha

ale są lata kryzysowo suche, niekiedy jedno dwa podlania ratują plon... Inwestycja nie jest na rok czy dwa lecz na kilka lat możesz z tego korzystać w razie suszy... A jak nie podlejesz tak jak to obecnie teraz u nas to nie wiadomo czy cokolwiek urośnie..

 

Oj bardzo przydała by się taka deszczownia. U mnie od początku kwietnia ani razu solidnie nie popadało ostatni większy deszcz czyli 7mm był na początku maja, a na najbliższe dwa tygodnie zapowiadają 3-4 opady po maks. 2mm. Jak się ten scenariusz spełni to o plonie pszenicy powyżej 6 ton moge zapomnieć  

Swoją drogą to nie wiesz czy nie dało by rade ciągnąc wode z rzeki? Motopompe jakąś skombinować i deszczownie i już by coś było tymbardziej że u mnie przy prawie każdym polu jest jakiś głębszy rów albo rzeka