Ursus C-360

I co z tego oryginału

jak on dba tak ma 

Chyba od orginalu nic nie bylo robione ganial bym za ro chociz moje 385 nie lepsza wizualnie tylko ja swoja wlasnie zacząłem reanimowac

Ale obrzygany :wacko:

Jutro jade do kuzyna orac zrobie fotke jego 360 tamten jest dopiero zalany a dal za niego 5 lat temu 18tys nie powiem chlopakowi sie nie przelewa ale taka mine co kupil to masakra ten to chyba maly pikus bo skoro orginal to fajna baza na wyremontowanie

Ale opony 16.9

 

  Twoja 55tka padła ?

opony 14.9 tylko błotniki są przygniecione z tyłu 

moja dycha i ma jeszcze kupę do roboty

z 6 hektarów musi zaorać i zasiać 

I co z tego że tak wygląda ?  Ważne że jest sprawny i robi to do czego został stworzony .////

do pełnej sprawności to mu dużo brakuje 

Nie zadbał o nią    :wacko: szkoda , bo jak by dokupił światła tłumik nowy błotniki z przodu to by 100 razy lepiej wyglądał.

tak tylko się wydaje tu trzeba całą kompletną maske przednie błotniki tylne błotniki kompletną instalacje teraz tylko odpala z guzika i więcej z elektryki nie działa opony tylne 

z mechaniki to podnosznik sam się podnosi na pozycji transportowej a na pływającej jest spokój tylny atak jest w porządku brak chamulcy niema wogólę nic coś z kolumną kierowniczą jest nie tak bo w prawo ma większy skręt niż w lewo a silnik to pompa paliwa do roboty i wtryski a reszta jako tako chodzi z 8 tyś na te naprawy by poszło a MTG 1948 i licznik działa 

Rolnik powiedz lepiej ze ma daleko po czesci do sklepu poprostu niedbaluch

I poco tyle pisales bylo napisac co dobre

to,to trzeba sprzedać puki jeszcze jakiś frajer na to jest

 

jemu się nie opłaca gospodarzyć ma prawie 65 lat

a syn wyjechał do Angli i ma życie jak w madrycie

przyjerzdza jak ojciec go ubłaga to jakieś dwa razy do roku

rozmawiałem z nim dziszaj bo jest na gospodarce to mówił że tego złoma by chętnie na złom oddał aż się serce kraje jak ludzie tak mówią

ten traktor nie ma dużo do obrabiania bo 3 hektary

 

ja bym to przygarnął ale naraże nie sprzedaje 

 

Ja 5 dam za nia chodz mi nie potrzebna w ciemno jak tylko chodzi

nic z tego jak by coś to ja ją przygarnę 

Rolnik ja tez jestem w angli ale swoja schede zawsze obrobie moze nie jak nalezy ale ma byc zrobione i ciagniki jak zegarki maja palic przyjezdzam wsiadam i nawet po kilku miesiacach zima mam go odpalic

a temu nic nie zrobisz z biedy się wydostał i bogaty jest 

może po żniwach wezmę w dzierżawe to ale się zobaczy 

Z biedy do angli oj wielu pojechalo i potem passaty kupowali jadac do polski
jak jeden artysta mial corse zamienil sie zemna na passata doplacil mi 1500funa pojechal do polski na 2 tygodnie po powrocie zamiana z powrotem tylko ja mu doplacilem 800funa to byly czasy na zarabianie w angli a jak widziales passata b5 audi a4 i nie byl czarny to pewne ze polak

ja pamiętam jak opel vectra to było to co wszyscy pragneli 

No vectra b to tez byl poszukiwany przez polakow ale takie to kupowala polska bieda w angli na dojazdy do pracy i takie auto moglo miec 4 wlascicieli oj te czasy nie wruca w mojej firmie ze pracownik moze kupic auto poza aukcja