Skocz do zawartości

Strajk Warszawa 19.02.2015



Czy taki los czeka rolnictwo w naszym kraju?




Rekomendowane komentarze

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Cena nie jest niska przez embargo, tylko przez to, że z zachodu idzie towar, który normalnie trafiłby do utylizacji. I to bez żadnych badań. A nasze mięso jest wielokrotnie badane zanim trafi na ich rynek. No ale jak rząd bierze łapówki to nie utrudnia importu mięsa. A powinien robić wszystko, żeby maksymalnie utrudnić import mięsa w zakresie w jakim pozwalają na to przepisy.

http://niezalezna.pl/64298-rzad-dorznal-polskie-swinie

kazał rolnikom się skupić na rynku lokalnym , tylko co z tego skoro duże zakłady zapchają rynek wyrobami z importowanego żywca czy mięsa

jakieś embargo lub spore cło na importowane z zachodu mięso i zwierzęta karmione GMO by się przydało pod byle jakim pretekstem, pograć trzeba z unią tak samo jak Rosja a jak zachód będzie się burzył to trzeba opierdolić ich że sami lody kręcą z putinem zapominając o reszcie krajów UE, kiedyś była jatka o ubój rytualny, w kraju tego się nie zużywa wiec można pozwolić na ubój rytualny w przypadku exportu mięsa bo u nas takich dziwolągów w społeczeństwie nie ma co jedząc kebab czy inne by dociekali czy mięso jest halo czy nie halo, dla podniebienia nie ma różnicy

mylisz się bo upadną ci którzy produkują drogo a więc taki zwykły kowalski który ma po 10 czy 20 macior a ten kto liczy tuczniki w tysiącu lub nawet ponad to nawet tego spadku nie odczuje taki facet co mu zboże sprzedawałem ma tuczarnie na 3 tyś duńczyka teraz stawia na jeszcze jeden tyś i się śmieje z tych małych gosp i jak się zapytałem czemu nie strajku powiedział że jemu jest bardzo dobrze 

Ale @rolnik może mieć trochę racji. Bo dlaczego strajkują ci co nabrali do ch.ja kredytów na maszyny? Taki który nie brał kredytów na drogie maszyny nawet nie planuje ruszać na strajk bo jakoś da radę. Aczkolwiek cena jest za niska... Z moich okolic pojechali ci tylko i wyłącznie co nabrali kredytów na sprzęt który tak na prawdę tak drogi jest im nie potrzebny. A teraz płacz i zgrzytanie zębów bo nie ma za co oddać...

Gość Profil usunięty

Opublikowano

O cłach czy zakazach można zapomnieć, bo nie zapominajcie, że chcieliście do uniii no to jesteście. Nie ma takiej opcji żeby zablokować handel wewnątrzwspólnotowy. Ale można maksymalnie utrudnić życie importerom taniej żywności, trzeba tylko chcieć. Tak robią Węgry i Francja jeśli chodzi o przetwory mleczne. A z tymi strajkami to macie rację, strajkują tylko ci co nabrali kredytów na sprzęt, który nie był im do niczego potrzebny. I niech nie cieszą się właściciele dużych gospodarstw, którzy twierdzą, że sobie poradzą bo np. hodują 5000 tuczników. Jak zyski zrównają się z kosztami to mogą sobie i milion hodować a i tak nic nie zarobią. A małe gospodarstwo zawsze przeżyje. Ja np. mogę nie sprzedawać zboża prze 3, a nawet 4 lata. I moje gospodarstwo będzie mieć płynność finansową i również moja rodzina przeżyje. A jak ktoś musi brać kredyt na zakup nawozu czy paliwa na wiosnę to w praktyce już jest bankrutem. Bo może być tak, że ceny jeszcze spadną, a kredyt trzeba spłacić.

Trzodziarze nie mieli kwot ani limitów i jakoś sobie radzą.

Masz rację. Radzą sobie, bo od początku musieli kombinować ze zbytem żywca. A producenci mleka czy buraków mieli to zapewnione z góry. To jest tak jak z ruskim embargiem. Wszyscy się nauczyli, że ruscy kupują więc nie szukali nowych rynków zbytu. Aż nagle przestali i mamy to co mamy. A teraz już jest za późno. Ja np. sprzedaję warzywa kilkunastu odbiorcom, w tym kilku zagranicznym, a mógłbym sprzedawać wszystko do pobliskiej hurtowni bez żadnego kombinowania. Ale wiem, że hurtownia może przestać kupować z dnia na dzień i wtedy leżę. A tak jak wysypie się jeden odbiorca to mój świat się nie zawali. Dlatego tak ważna jest dywersyfikacja.

Ja nie mam kredytu i znam ludzi którzy też nie maja i  razem strajkujemy. Co mnie najbardziej denerwuje ze nie ma solidarności w śród rolników tylko jest głupie pie...lenie ze a co to pomoże jak bedziesz siedział w domu i nic nie robił i tylko narzekał ze jest źle to bedzie jeszcze gorzej . Ja mam dosyć tego burdelu, korupcji ,kolesiostwa w tym kraju jak WY TEŻ MACIE DOŚĆ TO RUSZAJCIE NA STRAJKI !!!!!! 

Gość Profil usunięty

Opublikowano

a pozabierać dopłaty w calej unii i jednoczesnie chronić rynek unijny przed naplywem taniego badziewnego jedzenia i wtedy sie okarze jak wzrosną ceny w sklepach i jednocześnie polskie rolnictwo stanie sie konkurencyjne

Dobrze mówisz, ja od początku byłem przeciwny dopłatom. Albo niech dopłaty będą równe w całej unii, a nie tak jak w Grecji dostają prawie 4000zł/ha, a my niecały 1000zł, albo niech nie będzie wcale. Jak wstępowaliśmy do unii to saletra amonowa kosztowała 450zł/t. Teraz mamy 1000zł dopłaty, a ten sam nawóz kosztuje prawie 1500zł/t, więc kto bierze dopłaty? Bo na pewno nie rolnik. Wszystkie pieniądze idą do kieszeni właścicieli koncernów, bo ich pracownicy też robią za grosze. I jak ta gospodarka ma się kręcić?

właśnie o to chodzi .a na koniec mieszczuchy powiedzą że tyle kasy dostajemy i jeszcze strajkjemy .po za tym dlaczego nie mamy pracować oszczędnym wygodnym sprzętem przecież to dla naszego zdrowia też jest,zobaczcie jak nasze dziadki i rodzice tyrali i co zwyrodnienia i inne choroby zawodowe.po za tym jesli nas stać na inwestycje to zarazem napędza całą gospodarkę

Trochę przesadzacie. W 2008 roku na rynku mleka było jeszcze gorzej i przetrwał ten kto umiał liczyć, a nie protestować :) Takie są realia wolnego rynku, że na wierzchu nie zostaje ten kto ma dużo tylko ten kto produkuje tanio.

 

Co do protestów to zgodzę się z postulatem jedynie odnośnie dzików, bo kary za przekroczenie produkcji mleka są na własne życzenie producentów, ojciec wiedział że przekroczy to przyhamował z wydajnością i przekroczy tylko +/- 2% a taki co produkował na siłę cytując: "bo może się uda i kar nie będzie" to teraz ma za swoje. Brzmi to jak zazdrość że komuś jest gorzej, ale ręczę że nie jestem zazdrosny bo pracy nikomu się nie zazdrości :) Pamiętam słowa niektórych rozwijających się i budujących nowe i trzeba to powiedzieć DROGIE obory jeszcze nie tak dawno że jak będzie szła produkcja to i kredyt się spłaci, a Twoje gospodarstwo to nierozwojowe i niedługo wypadniesz z rynku. Pół roku później to oni są na skraju bankructwa...

 

Co do rynku trzody to ten kto liczy i kombinuje właśnie wstawia nowe prosiaki, a nie siedzi na strajku :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v