Skocz do zawartości

Maska do Ursusa C-360



"polerka" maski, przygotowywanie do malowania :)


Rekomendowane komentarze

A czym miał czyścic? Szczoteczką do zębów? Teraz odtłuści, na to położy podkład, później znowu matowienie i renolak lub akryl i ma być. Nawet gdybyś miał malować nową blachę, musisz ją najpierw odtłuścić, a potem zmatowić szlifierką z papierem ściernym, Wyczyścił cała maskę do gołej blachy to chwała mu za to, ja bym zrobił troche inaczej i też bez piaskowania.

P.S. Doczyść tą korozje. 

Elektrotechnik ma rację do takich rzeczy służy szlifierka oscylacyjna z papierem o odpowiedniej gradacji, a kątówką blacha będzie wypolerowana i nawet najlepszy podkład będzie gorzej trzymał :)

Ps. Albo ręcznie jak ktoś woli :P

Skoro z przodu na boku maski wisi jeszcze tarcza z papierem ściernym to chyba raczej czyścił tą maskę szlifierką oscylacyjna nie? No chyba że jej nie posiada, a ma same tarczki z papierem ściernym i jechał ręcznie - niech się lepiej autor zdjęcia wypowie.....

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Elektrotechnik ma rację do takich rzeczy służy szlifierka oscylacyjna z papierem o odpowiedniej gradacji, a kątówką blacha będzie wypolerowana i nawet najlepszy podkład będzie gorzej trzymał :)

Ps. Albo ręcznie jak ktoś woli :P

Chociaż jeden wie coś na temat lakierowania. A reszta myśli, że wystarczy tylko wyczyścić żeby blacha błyszczała i to wszystko. A w profesjonalnych lakierniach maszyn każdy element jest czyszczony śrutem staliwnym aby uzyskać odpowiednią powierzchnię.

I kolego @elektrotechnik jak coś malujesz to też zawozisz do profesjonalnych lakierni na przygotowanie farby pod podkład? :D To może niech zleci cynkowanie obustronnie żeby było solidnie zabezpieczone  :)   W wielkich koncernach maszyn przemysłowych takie taktyki stosują, ale nie w przypadku garażowego malowania URSUSa C360 gdzie i tak może właściciel pomaluje renolakiem, żeby za akryl nie przepłacać.

 

Tutaj wystarczy bardzo dokładnie zwalczyć korozje jak jest i dokładnie zmatowić powierzchnie pod podkład szlifierka na tarcze z papierem ściernym - czyli oscylacyjną, No i w dalszych pracach tez by pasowało nie odstawianie maniany - czyli odtłuszczanie i matowienie niech nie będzie obce.

Gość Profil usunięty

Opublikowano

I kolego @elektrotechnik jak coś malujesz to też zawozisz do profesjonalnych lakierni na przygotowanie farby pod podkład? 

Nie, ale piaskuję wszystko, nawet nową blachę, która jest błyszcząca i nie ma nawet śladu korozji, bo od tego jaka jest przyczepność podkładu zależy trwałość całej powłoki. Jak już robię to robię to porządnie, żebym miał spokój na lata. A elementu o takich kształtach żadna szlifierka nie doczyści w takim stopniu jak piaskowanie.

Panowie spokojnie, już wszystko tłumaczę :P Maska jak i błotniki były kupione nowe, z czego podkład jakim są umalowane błotniki się trzyma ( widocznie była dobrze odtłuszczona powierzchnia przed malowaniem), błotniki tylko zostały starte papierem 220 na maszynę, reszta ręcznie. Maska natomiast a raczej podkład na niej... szkoda gadać, Wszystko schodzi pod "nitro" wiec nie ma co nawet tego zostawiać. Zacząłem z grubsza zdzierać maszyną do gołej blachy a resztę ręcznie ścierka z nitrem. Na masce nie ma korozji tylko jeszcze nie była dokładnie wyczyszczona. Po wyczyszczeniu oczywiście ja zmatuje, odtłuszczę i będzie malowana specjalnym podkładem "na pierwszy kontakt", potem podkład właściwy. :)

A moim zdaniem piaskowanie kiedy sa stare, przyrdzewiałe i ze starą farbą elementy, czyli jak np bym malował starą maske i stare błotniki. Tutaj bedzie tarte papierem zeby podkład sie dobrze trzymał a podkład będzie wytrawiający quickline coś takiego

 

http://archiwum.allegro.pl/oferta/quickline-podklad-wytrawiajacy-2k-qp-3100-i4056015494.html

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v