Ursus C-360

hmmm siłą własną, podeszłeś i podniosłeś i tyle :lol: a tak serio może lewarkiem tak ja podlewarowałeś

Przewróciłeś ją bo coś będziesz robić, czy co??

Driftować się zachciało i bum :lol: :lol:

ja mysle ze jakas ładowarka bo ona musiał delikatni upasci zeby nic sie nie pogielo lub polamalo

a akumulatory wyciągałeś??

To ja obstawiam że był to cyklop, którego zdjęcie dodałeś razem z poprzednimi zdjęciami tej przewróconej 60-siątki, myśle że to proste i logiczne

turem?? ja rozrzutnik turem odraczałem o 180 stopni

Tam na tylnej feldze jest jakaś linka może jakiś inny ciągnik ją ciągną w bok i ją wywrócił I przepuszczam że remont silnika bo cylindry puste

póki nie przyblizylem to myslałem ze na zdjeciu P. Andrzej Leper (bez obrazy)

Kurde bez przybliżenia to choćby Lepper:p To może Damiian w końcu napisze czym ją przewrócił:j

tak napisze czym została przewrócona.kolo ciagnika to mój sasiad a nie ja

NO to napisz

cierpliwosci

co za koleś

cierpliwosci

Rzeczywiście masz duży problem napisać jeden wyraz,w kulki lecisz?

?

przewróciłem go cyklopem t214/3

Napisz że!

przewróciłem go cyklopem t214/3

No nareszcie widać,że żalezało ci na komentach:ppp

miał byc filmik z tej akcji ale tak jakos wyszlo ze nie ma

Super akcja, nie ma co ;p

Ciekawy pomysł na robienie remontu silnika, bo z tego co widzę to chyba jesteś w jego trakcie. Ja robiłem w bardziej "normalnej" pozycji i najgorzej było wybić stare tuleje leżąc pod nimi i mając kilkanaście centymetrów na rozmach młotkiem :wacko: no ale potem było już z górki .

To życzę udanego remontu!

Ciekawy pomysł na robienie remontu silnika, bo z tego co widzę to chyba jesteś w jego trakcie. Ja robiłem w bardziej "normalnej" pozycji i najgorzej było wybić stare tuleje leżąc pod nimi i mając kilkanaście centymetrów na rozmach młotkiem :wacko: no ale potem było już z górki .

To życzę udanego remontu!

to jesli bys nie wiedzial to sa specjalne urzadzenia to wyciagania tulej :huh:

ja sobie zrobiłem specialny sciągacz do wyciągania tuleji B)

O tym to ja wiem tyko nie miałem zabardzo gdzie tego kupić (jeżeli jest gdzieś w sprzedaży bo przyznam się że nie spotkałem), a jakby się uparł to można sobie samemu zrobić tylko nie bardzo miałem czym, bo raczej przydałby się gwint drobnozwojowy a takich gwintowniczków to ja nie mam. A mechanik który mi go częściowo robił bo niestety nie jestem mechanikiem, to on też w taki sposób to robi (dla wyjaśnienia takimi remontami zajmuje się w wolnym czasie, ale u niego w pracy też można taki remoncik zrobić tylko nieco drożej ) no a poza tym w naszej wiosce zazwyczaj tak się to robi, i na pewno zrobienie tego lub kupienie zajęło by dużo więcej czasu niż samo wybicie ich młotkiem.

Pozdro dla serwisanta :lol: