Rozsiewacz nawozów lej

Mogłeś go ocynkowač, efekt byłby jeszcze lepszy

Pewnie mało go używa,poco zbędnie inwestować. Po każdej pracy wystarczy dobrze umyć i wyropować, korozja ma szanse minimalne

Na ocynk trzeba dać jakiś specjalny podkład.Czy wystarczy zwykły pod lakier akrylowy?

 

Co jest bardziej korzystniejsze i funkcjonalne lejek czy Kos ?

chyba lejek jest lepszy bo pojemniejszy , no i nie ma problemu z korozją bo rama lejka jest ma mniejszą powierzchnie (dlatego w razie renowacji jest mniej rozbierania , czyszczenia i malowania)

no i nie ma problemu z awariami mechanicznymi bo jest mniej przekładni

a jak się ma zaczep w rozsiewaczu to podczepienie przyczepki z nawozem nie jest problemem bo jadąc rozsiewać kosem to trzeba przeczepiać traktor z kosa do przyczepy

ludzie narzekają na jakość siania lejka i precyzję regulacji dawki ale jednak robi się wszystkie ustawienia z ciągnika

kos może i był lepszy pod względem jakości i wygody ale kiedyś gdy woźnica siedział na maszynie a nie dziś gdy się ciąga go ciągnikiem

a dzisiejsze kompromisy pomiędzy jednym a drugim (czyli motyl ,kłos itp) dalej kopiują rozwiązania sprzed 40 lat dostosowując je do wykorzystania na tuz

 

nie szkoda wam nawozu na jedną tarcze ?

Koledzy tego lejka używamy raz na kilka lat , na wiekszości ziemii mamy sad, więc rozsiewamy tym sadowniczym.

Na ocynk trzeba dać jakiś specjalny podkład.Czy wystarczy zwykły pod lakier akrylowy?

Dałem podkład epoksydowy novol 360.