Głębosz

wygląda ładnie, były jakieś testy tego głębosza?

glebosz jest już po pierwszym sezonie, pracował z 90km więc trochę mało żeby w pełni sprawdzić maszynę.

Czemu nie zrobiłeś wału rurowego z tyłu? 

 

fajny, sam planuje coś podobnego

up po co wał ? raczej dużo nie uprawi

pewnie żeby ziemia nie obsychała, ale słyszałem że właśnie dobrze jest zostawić z dwa tygodnie po głeboszu nieruszaną ziemie, to sie "napowietrzy" -a w powietrzy 78% azotu -i jak sie robi na jesień to (teortycznie, bo teraz jest sucha jesień) jeszcze zdąży się napić, także wał raczej niewskazany, lepiej po dwóch tygodniach jakimś agregatem przejechać
-ten odciąg z wieżyczki wygląda na śmiesznie mały na tle dolnej ramy no i ten wspornik od kółek już mógł iść w szczyt wieżyczki, bo reszta bardzo masywna

Ja zawsze bez wału głęboszuje np. w tamtym roku po rzepaku talerzówka i głębosz popadało zamuliło i siew.

Opiera się większą powierzchnią o ziemię i trochę udepta to co wyrwie głębosz, pole jest trochę równiejsze.

Głębosz ma zruszać podeszwę czyli to co jest poniżej głębokości średnio 30 cm. Ja bym tam nie liczył na napowietrzenie tego co jest pół metra pod ziemią. 

Na pewno co poprawi to chłonność ziemi jeśli chodzi o wodę. 

 

proponuje wziąć szpadel i wykopać dołek po takim zębie... myśle że i powietrza się tam troche dostaje

ja che dać za głęboszem rząd talerzy i tym po żniwach zrobić a przed siewem talerzówka i siew

Ja też wałśnie w soboe ukończyłem prawie swój póki co jest tylko 1 ząb ale będą napewno 2 Moje zeby mają 70cm i na 65cm ida w ziemię Przy jednym c 360 czasami stawała ale ja robiłem to bardziej po to aby powyrywać korzenie z pola bo mam las koło stajeczka i też stajko po tegorocznych żniwach zgłęboszuje teraz jest zaorane i ciągnik nie daje rady .

A gdzie odboje?

jakie odboje?

Takie, że na przykład, jak zwalniasz w kamień to ci ząb doskoczył, a nie się wygnie lub urwie.

To się nie nazywa odboje. Tylko zabezpieczenie przeciążeniowe, może być resorowe, sprężynowe, hydrauliczne, bądz kołkowe, takie jak jest zastosowane tutaj.

Z zabezpieczeniami zębów nie Miałeś kłopotów ?. Bo na przykład u mnie jak miałem zabezpieczenie zrobione tak jak Ty w jednej lini z sworzniem mocującym zęba, to zabezpieczenie wcale nie działało.

Ja mówię potocznie, a ty już się czepiesz szczegółów

ile zebów i na jaką glębokość ciągałeś? i najważniejsze jakiej mocy ciągnikiem? bo jeśli nie ma odpowiedniej mocy i prędkości to ci nie zetnie śruby bo nie ma odpowiedniego uderzenia, traktor stanie albo glębosz wyskoczy do góry.

Ja swojego ciągam Ursusem 914 w zależności od klasy ziemi albo na trzy zęby lub na dwa, na głębokości 50 cm.

Za mało pod maską żeby kołki cieło. Ja 90 km ciągałem też w zależności od gleby.. od 50cm do 70cm  ale wolnym biegiem i często koła się kręciły w miejscu. A kamieni mam mało, glębosz wyskakiwał zazwyczaj do góry. 

moim zdaniem nie ma różnicy czy śruby będą w poziomie czy w pionie, tylko odległość między nimi, średnica i twardość; a właśnie patrząc na tą fotkę, to obie śruby się wydaja w takim samym rozmiarze...?

Idiotyczne było by zastosowanie takich samych śrub. Śruba zabezpieczająca jest średnicy 21mm a sworzeń główny 35mm. I jako kołki ścinające lepiej stosować śruby 8.8 przynajmniej, twarda pęknie od urzedzenia a miękka może się zgiąć i zaklinować.

to sworzeń pewnie jest dotoczony bo wygląda mniej więcej na równy z łbem śruby

Zgadza się

W pożyczonym miałem również zęby 70 cm i robiły podobnie a jeździłem z prędkością 8-11 km/h z 3 zębami.

A po co głęboszować po oranym ? to albo jedno albo drugie.

Tutaj mam zęby 85cm, ale jak po rame dasz to czasem się ściernisko ciągnie więc mogłyby być dłuższe.