Grzesiek84 30 Opublikowano 15 Października 2014 w życiu akumulatora nie woziłbym na błotniku Odnośnik do komentarza
jacek-c-330 548 Opublikowano 15 Października 2014 ładny capek ale z tym akumulatorem to racja lepiej daj go tam gdzie jego miejsce 5 Odnośnik do komentarza
Michael89 0 Opublikowano 15 Października 2014 ładny capek ale z tym akumulatorem to racja lepiej daj go tam gdzie jego miejsce 5 Ciapek był wtedy świeżo po kapitalce i tymczasowo miał założony aku 12v od Bizona, nigdzie indziej się nie mieścił, ale teraz już wszystko jest na swoim miejscu Odnośnik do komentarza
leszcz8 40 Opublikowano 16 Października 2014 Dlaczego niby byście nie wozili akumulatora na błotniku ? Od czego masz przewody ? Bo oryginalne są za krótkie. Też chce tak zrobić bo nie opłaca mi się kupować akumulatora do C-330 a mam akumulator od sieczkarni. Odnośnik do komentarza
Michael89 0 Opublikowano 16 Października 2014 Dlaczego niby byście nie wozili akumulatora na błotniku ? Od czego masz przewody ? Bo oryginalne są za krótkie. Też chce tak zrobić bo nie opłaca mi się kupować akumulatora do C-330 a mam akumulator od sieczkarni. Podczas ładowania akumulatora z elektrolitu wydziela się wodór, który w połączeniu z tlenem atmosferycznym tworzy mieszankę wybuchową. Umiejscowienie akumulatora tak blisko twarzy, zważywszy na to, że wewnątrz jego znajduje się roztwór kwasu siarkowego, może grozić oparzeniami i kalectwem w ekstremalnych przypadkach, choć rzadko się to zdarza, ale się zdarza, więc chciałem Cię przed tym ostrzec. Choć i oryginalne umiejscowienie też nie jest 'najszczęśliwsze'. W ciapku raczej nie ma miejsca na inne usadowienie aku 12v. A co do kabli, to poniewierały się po warsztacie, więc je wykorzystałem Odnośnik do komentarza
leszcz8 40 Opublikowano 16 Października 2014 Jeśli ładowanie jest odpowiednie tego wodoru wydziela się niewiele, prawie wcale. Jak już nawiązaliśmy do tematu niebezpieczeństw związanych z akumulatorem to opisze wam dwie historie z życia wzięte: 1. Facet chciał sprawdzić poziom elektrolitu w akumulatorze i przyświecił sobie zapalniczką. Akumulator wybuchł ale na szczęście nic mu się nie stało. 2. Nie wiem skąd ale w paszo wozie znalazł się akumulator. Facet zmielił kiszonkę razem z akumulatorem. Zdechło mu ok 30 krów i musiał zapłacić za całą cysternę mleka. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się