Łuparka świdrowa

mam coś bardzo podobnego tylko że za wałek z świdrem dałem 0.7

Zamierzam coś takiego zrobić tylko z blatem żeby można było rozłupywać małe pniaki O wiele lepsze niż siekiera hehh

Ja nie zapomne jak tata mi kazał odejść po siekierę rozwalę on podchodzi, celuje i po siekierce

nie wime jak ta maszyna się spisuje ale nie polecam wykorzystywać takiego świdra do łupania klocków
ta maszyna możę i tak do dużych kloców ale nie polecam takich z blatem niebespieczna maszyna
pracowałem takim czymś to wime wójkowi złapało klocka i w ułamku sekundy zaczeło nim obracać i poubijało ręce

Zamierzam coś takiego zrobić tylko z blatem żeby można było rozłupywać małe pniaki O wiele lepsze niż siekiera hehh

nie polecam takiego czegoą wypowiedz niżej

nie wime jak ta maszyna się spisuje ale nie polecam wykorzystywać takiego świdra do łupania klocków
ta maszyna możę i tak do dużych kloców ale nie polecam takich z blatem niebespieczna maszyna
pracowałem takim czymś to wime wójkowi złapało klocka i w ułamku sekundy zaczeło nim obracać i poubijało ręce

Z tym zgodzę się miałem też kilka twardych pniaków z śliwki i chwyciło mi pod świder od razu odskoczyłem bo nie ma się z tym co siłować efekt traktor zadusiło (c330)

Chłopaki morał jest taki, ze wszystkim trzeba uważać. Wystarczy chwila nieuwagi i patykiem można se krzywdę zrobić.

Ten świder jest trochę za mały jak na moje potrzeby i mam zamiar kupić większy.
Blatu nie dorabiam powieważ nie opłaca mi się całego drzewa w lesie w klocki ciąć lepiej na metrówki i wtedy szczypać (nawet wygodniej ładować) klocków trawdych, sękowatych i pokręconych nawet nie opłaca się do świdra przystawiać bo dziurę zrobi traktor udusi i problem jest to wyciągnąć