Skocz do zawartości

Kosiarka Ogrodowa



Dzisiejszy nabytek.Jak pochodzi chociaż połowę z tego co poprzednie dwie to będę zadowolony :)




Rekomendowane komentarze

ostatnio sąsiad pożyczył kosę spalinową od znajomego bo chciał kilka metrów skosić rowu naprzeciwko domu, kosił może ze dwie godziny wkurzył się i połowe zostawił strasznie wolno mu to szło kosa sthila nie wiem ile miała koni trawa nie była za gęsta ale za to duża i stara bo niedawno co pierwszy raz kosił myślałem o takiej kosie żeby kupić czasem na polu coś obkosić ale jak popatrzyłem na to, to wolę taka kosiarkę spalinową na kółkach conajmniej 3 razy szybciej idzie i równiej narazie mam elektryczną nie nażekam ale kosze raz na tydzien jak jest mała trawa to równiej wykasuje co drugi raz koszę w kosz byki żrą pomimo że pocięta jak sieczka :) a duża trawa to mordęga tą elektryczną dlatego wolę jak jest mniejsza powiem wam że dobra mi sie trafiła bo kosi 13 lat kółka juz sie powydzierały a ona dalej kosi ile razy była przegrzana myślałem że po niej już a ona dalej kosi :) szwagier miał wieksza elektryczną to rok i po niej hehe a moja działa dalej :)

nie wiem nie użytkowałem kosy ale widząc jak mu szło to nie jest zbyt wydajne, jednak kosa to fajna sprawa można wykosić chwasty na polu i obkosić w trudnym terenie do rolnictwa jest ok ale do koszenia trawnika już lepiej zainwestować w coś na kołach, oglądałem na rynku kosy jakichś nie znanych firm spalinowe około 4km za 300-400 zł ciekawe czy to sie sprawdza bo używane sthila chodzą po większej cenie wieć mogą być to buble MADE IN CHINA

Ja mam kose Uni Star, czyli chinską. Kosztowała chyba z 500zł, ma 3KM i napęd na wałek. Kosze dużo różnych traw i ziela i jak do tej pory tylko świecę wymieniłem. Trawnik - to fakt - lepiej kosić kosiarką na kółkach, ale rów czy coś innego to kosa jest ok. Trzeba tylko umieć kosić i dobierać odpowiedni osprzęt. Jak jest młoda trawa to wystarczy byle jaka żyłka, jak ziele to lepsza jakaś grubsza, kwadratowa, a jak duże stare ziele to najlepiej założyć nóż zamiast żyłki.

nie wiem nie użytkowałem kosy ale widząc jak mu szło to nie jest zbyt wydajne, jednak kosa to fajna sprawa można wykosić chwasty na polu i obkosić w trudnym terenie do rolnictwa jest ok ale do koszenia trawnika już lepiej zainwestować w coś na kołach, oglądałem na rynku kosy jakichś nie znanych firm spalinowe około 4km za 300-400 zł ciekawe czy to sie sprawdza bo używane sthila chodzą po większej cenie wieć mogą być to buble MADE IN CHINA

Ja, jak popatrzyłem na znajomego jak razem jeden plac kosiliśmy, to wystarczająco się zraziłem do chińczyków :D U mnie kosa stihl (galeria), czyli słabizna 1,1 KM, a u niego kilkukonny chińczyk. Palił adewkwatnie do swojej rzekomej mocy, bo zbiornik starczał nam podobnie z tym, że on grubo ponad litrę lał (ja 0,34 l). Tylko, że w trawie to już szedł gorzej jak moja kosa :D

ostatnio sąsiad pożyczył kosę spalinową od znajomego bo chciał kilka metrów skosić rowu naprzeciwko domu, kosił może ze dwie godziny wkurzył się i połowe zostawił strasznie wolno mu to szło kosa sthila nie wiem ile miała koni trawa nie była za gęsta ale za to duża i stara bo niedawno co pierwszy raz kosił myślałem o takiej kosie żeby kupić czasem na polu coś obkosić ale jak popatrzyłem na to, to wolę taka kosiarkę spalinową na kółkach conajmniej 3 razy szybciej idzie i równiej narazie mam elektryczną nie nażekam ale kosze raz na tydzien jak jest mała trawa to równiej wykasuje co drugi raz koszę w kosz byki żrą pomimo że pocięta jak sieczka :) a duża trawa to mordęga tą elektryczną dlatego wolę jak jest mniejsza powiem wam że dobra mi sie trafiła bo kosi 13 lat kółka juz sie powydzierały a ona dalej kosi ile razy była przegrzana myślałem że po niej już a ona dalej kosi :) szwagier miał wieksza elektryczną to rok i po niej hehe a moja działa dalej :)

 

 

U mnie są 2 kosiarki Stihl fs 350 i fs 360 i nie ważne jaka trawa dają radę w każdych warunkach fakt faktem że cena dość wysoka ale to zakup na lata :)

Kosiareczka fajna, niech się dobrze sprawuje. Co do B&S to ja mam złe doświadczenia, w mojej wytarł się cylinder, tulejowanie i nowy tłok z naprawą 400zł. <_< Co do kos to rocznie koszę ok 3ha nierównego terenu i przy dużej trawie, moja kosiarka tradycyjna z 6konnym silnikiem wysiada przy kosie 2,7km, przy małej trawie sytuacja odwrotna. Przy koszeniu kosą, trzeba dobrze kosę ustawić, jak ktoś nie potrafi wypoziomować kosy do podłoża, to będzie męczarnia, a nie robota.

Te silniki briggs&stratton to jakiś bubel <_< W 2012 roku kupiłem kosiarkę Agroma z silnikiem briggs&srattona to pochodziła rok bez żadnych problemów a później silnik zaczon strasznie dymić przerywać nierówno chodziła,świece strasznie zadymiało że czarna była trzeba było odkręcać i czyścić żeby odpaliła,teraz olej wypluwa <_< Paliwo lałem czyściutkie z dobrej stacji olej został wymieniony.

Silniki B&S są bdb, mam u siebie ten silnik chyba 5-6 lat w kosiarce vikinga. Sama kosiarka dostaje mocno po czterech literach. Teraz kosi tylko tam gdzie jest równo i nie ma niespodzianek w trawie, bo od tego mam kose spalinową, jakąś taniocha (jak nawali to pojade po nową bo szkoda pieniędzy na naprawe), ale robote robi. Co do samego koszenia kosą to trzeba się ogarnąć, na początku też kosiłem jak laik ale z czasem idzie szybko. Tam gdzie vikingiem się męczyłem kosą ide jak burza :)

W castoramie kupywałeś?

Na jesieni tato kupil jakiegoś Mac'a czy coś w tym wstylu. Skosiłem nią z 2 razy i odstawiłem do garażu. Od tego czasu raz ją odpaliłem w maju, żeby trochę pochodziła, ale nic po za tym. Trawnik nadal koszę starą kosiarką Alko, ma jakieś 13 lat i w ostatnim okresie zaczęła puszczać olej, ale pokombinowaliśmy trochę i do póki nie padnie raczej nie będę kosił tą nową.

Ja akurat mam 3 kosiarki na kołach 2 kosy i podwórko o wielkości prawie 1 ha

Pierwszą kosiarką jaką kupiłem była jakaś z marketu , kupiona w 2002 r, i była to nawet pierwsza kosiarka w okolicy !! Kosiła nieprzerwanie do 2008 roku,kiedy to wyczerpana życiem padła i nie opłacało się jej naprawiać

w 2009r kupiłem kosiarkę już nieco lepszą z silnikiem bringsa ,chyba 3KM , również pracuje bezawaryjnie, tylko z winy operatora został wał ruszony i teraz wibruje okropnie, ale ważne że działa

w 2013r, kupiłem tez właśnie Hortmasza, najmocniejszego z całej tej serii na kółkach , i 28 czerwca mija okres ważności gwarancji a jak na złość tydzień temu coś zepsuło się z napędem , i musiałem ją oddać do naprawy, co jak co ale chodzi również BDB i się nie dziwię bo pracuje na bardzo dużym areale nie przystosowanym dla niej

na kolejny rok planowany jest traktorek taki ponad 20KM :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v