Droga w pole

to chyba dobrze żę woda jest ??

troszkę za dużo

Kto wam dogodzi ludzie... Pada - źle, nie pada - też niedobrze :huh:

Pedro, w tym kraju 99% społeczeństwa to malkontenci?!

A 1% nie ma zdania

ludzie malkontenci, ale popatrzcie nawet tylko 10-15 lat do tyłu, jakie były pory roku... teraz jesień, na podkarpaciu  deszczu nie było od miesiaca (wody w ujeciach brakuje, pompy muł ciągną), a jak przyjdzie za chwile deszcz, to taki że koryt rzekom brakuje, drogi utwardzone zrywa, osuwiska i te sprawy; a na domiar tego, na ukrainie (w zaporożu 28.11.2014 http://www.tvp.info/17912030/ukraina-awaria-najwiekszej-elektrowni-atomowej-wylaczono-jeden-z-blokow ;http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/awaria-w-elektrowni-atomowej-na-ukrainie,495248.html  ) było jakieś pierdut w jakiejś el. atomowej,  i równiutko ot tamtej pory przez dwa tygodnie (aż do nadejścia tego huraganu Aleksandrii) na podkarpaciu słonka ani chmurki nie zobaczył, były mgły zasłaniające niebo przez cały dzień, aż dziwne skojarzenia mi sie nasuwają... mówią ze zagrożenia radioaktywnego nie ma, ciekawe czy jakieś inne nie występują, i nie wpływaja na zmiany klimatu, skoro u nas fabryki sie zamyka bo produkuja tone CO2, "a tam sie nic nie stało"

@up raczej nic tam się nie stało

 http://www.nucnet.org/all-the-news/2014/12/03/ukraine-incident-ines-level-0-and-of-no-safety-significance-says-regulator

w końcu dzisiejsza Ukraina to nie ten dawny zsrr co zataił awarię w Czarnobylu przed światem

co do fotki to rzeczywiście droga przez mękę

nie stało się pod wzgledem radioaktywnym... reaktory chłodzone są wodą w dużej ilości (elektrownie atomowe musza być przy dużych akwenach wodnych), wystarczy aby puściła jakaś rura od kolektorów chłodzących, to takie coś ma już wpływ na strefy ciśnień -wyże i niże baryczne, a jak wiadomo od tego zależy pogoda, ilość opadów i takie tam... nikt nie mówi co się zepsuło, a wspomniane dwa tygodnie mgły przy granicy dosłownie od tamtej pory aż do tego huraganu jakoś dziwnie mi się kojarzą; dzisiejsze elektrownie różnia sie tylko tym od starszych, że mają lepsze systemy wyłączajacej reaktor w czasie awari (awarie to głównie problemy z chłodzeniem; w czarnobylu robili właśnie test tego systemu, który nie zadziałał, i nie zdążyli wyłączyć ręcznie reaktorów) wystarczy ze w jeziorze spadnie poziom wody, i woda nie nadąża stygnąć -identyczna sytuacja jak z olejem z hydrauliki (w uładzie bez chłodnicy oleju) olej sobie stygnie w misce, ale jeśli go będzie zbyt mało to sie zaczyna grzać i spada wydajność
-takze fakt ze nie ma zagrozenia radioaktywnego, nie znaczy ze nic sie nie stało, co moze mieć wpływ na środowisko