Pszenica ozima

Ph ? Albo wymokło

pewnie ph, tez mam takie gołe place w pszenżycie na nówce dzierżawie

ph nie wiem a nie moglo wymoknac bo tam nigdy wody nie ma

Pryskales moze rok temu rzepak commandem+cos?? moze wlaczyles opryskiwacz i chwile stales bo ja tak mam na klinie tylko ze pszenica troszke inny kolor ale to male ilosci

zastoisko wody. Jeszcze teraz widać że gleba w tym miejscu jest ciemniejsza od wilgoci.

100 proc. PH,podobnie było u mnie,na jesieni dałem 1 t,dolomitu i jest już o wiele lepiej,na jesień walnę znowu jakieś 1,5 t.dolomitu,pewnie nie będzie źle?

Rok ten był suchy, mało wody na jesieni, słaba zima i być może to nie dolomit zrobił cuda a zwłaszcza ta mizerna tona tylko właśnie brak nadmiaru wody dlatego wydaje ci się że jest o wiele lepiej.

 

Ja dawałem w sierpniu 3 t/ha kredy i kupka prawie 30 t leżała w miejscu gdzie zawsze jest taka sytuacja z jakąkolwiek uprawą, po prostu ginie. I jakoś w tym roku jest zasiana pszenica i też znikła. Nieduże zagłębienie terenu ale jednak i pszenica wyginęła. W dodatku miejsce to jest przy końcu pola po między ścieżkami technologicznymi więc nawozy także się nakładają. Raczej nic tam nie brakuje jedynie ujścia dla nadmiaru wody.

że mało wody na jesieni,to zgadzam się,i z mizerną toną też,ale nie zgadzam się z nadmiarem wody,ponieważ to nie był pierwszy rok uprawy,ten kawałek uprawiamy gdzieś 15 lat,i było różnie i za sucho,i za mokro,i w normie,ale zboża(pszenica i jęczmień)zawsze w tym miejscu znikały,tylko ziemniak dobrze dawał,i że to kwestia normy opadów coś mi się nie bardzo wierzy?

Jeżeli masz to na uwrociu to moja opinia jest taka: ugnieciona ziemia przez koła traktora, zbita, bez struktury z mega zaburzonymi stosunkami wodno-powietrznymi. Ale zacząłbym od próby PH bo to w sumie pierwsze nasuwa się na myśl.

Wydaje mi się, że to PH zboże nie pobiera składników pokarmowych i zamiera.

U mnie tez tak wyglądało dlatego wiem cos o tym.

Ja mam coś podobnego tylko że pszenżyto. Patrzę w badania gleby a tu akurat w tym miejscu bardzo wysokie PH prawie 8. A pole kupiłem w ubiegłym roku i się zastanawiałem co jest tu nie tak i chyba przez to wysokie PH bo reszta ok.

Duże zakwaszenie gleby nic innego. widać dalej po "żółtych" plamach. Wapno wapno i jeszcze raz wapno. Tylko, że ono nie rozkłada się tak od razu.

a może jak zaczynałeś pryskać w tym miejscu to opryskiwacz był po oprysku na chwasty jednoliścienne i upaliło

A czym prysakałes? Bo u mnie jest tak samo po TOLUREX'ie i to ewidentnie od oprysku bo tam gdzie braklo jest ok.

Jeśli to jest w miejscu gdzie robiłeś nawrotu przy siewie czy przy uprawie to mogło być tak że ziemia jest ujeżdżona i roślina wypada..

Raczej wymarzło i ma ciężko odbić bo u mnie też są placki gdzie przyłapało zboże ale coś tam powoli odbija

Dzieki koledzy za porady po zniwach jak jakas wieksza kasa bedzie to bedzie robione ph gleby. w i wapno bede taam dawal 2 lata temu poszło tam po tonie na hektar tlenkowego a po zniwach chce dac tone kredy bo rzepak chce siac i nie wiem czy tlenkowe mi go nie bedzie palic . opryskiem nie moglem spalic bo wszedzie pryskam tak samo i troche dalej jest dobrze tylko w tym miejscu jest tak