Rzepak Sherlock

Ja będę stosował na słodyszka karate. A tebu na płatka ja będę stosował 1l miałem zamiar zastosować ten niby cudowny pictor ale koszt 200zł na ha, a tebu 50 więc trochę jest różnicy.

Acanto 0,5 + Tebu 0,75 na grzyba plus Proteus na robaka pewnie pójdzie w zeszłym roku po takiej mieszninie plon był grubo ponad pół tony większy w porównaniu z kontrolą, trudno to ocenić bo było to na jednym polu i tylko po ilości pola ścietej na jeden zbiornik tak wnioskuje

ostatni dzwonek przed kwitnieniem dursban i np sumi alpa,na płatka stosuje acanto i orius z mospilanem

Ostatni zabieg przed kwitnieniem warto opryskać czymś lepszym np. Explicit (Avaunt), plenum, Proteus własnie, bo inne kontaktowe są mało skutecne.

Dzięki chłopaki za pomoc.

Teraz zastosuje Plenum na zielonego pąka a na płatka Proteus + mieszanine tą co emo87 stosował.

Słyszałem , że plenum działa bardziej zapobiegawczo i czy mogę do niego dodać np. Bulldocka jeżeli tak to w jakich ilościach?

Mam pytanie czy mospilan będzie dobry na słodyszka bo właśnie go zakupiłem chce pryskać bo rzepak już będzie za chwile w pełni kwitnienia ale pada deszczyk .

a macie wgl tego słodyszka na rzepaku ? ja od kilku dni obserwuje pola i jeszcze nie zauważyłem żadnego na pąkach jedynie ze 2 w żółtym naczyniu...

No ogólnie to brak słodyszka w tym roku... chyba przez ta wiosne.

tebu na płatka zdecydowanie odpada bo jest również regulatorem wzrostu i skraca łuszczyny i twój plon najlepiej dać strobiuryne i do tego jakiś triazol wtedy masz najdłuższy efekt działania bo nawet do 8 tygodni a nie 2, a co do słodyszka to dobrym jest mawerick dość trudno jeszcze dostępny a działa nie tylko kontaktowo i efekt masz przez kilka dni a koszt jest mniejszy od plenum które jest przereklamowane bo nie zabija tylko paraliżuje ale nie na zawsze i do tego działa tylko na słodyszka a jest jeszcze chowacz czterozębny no i masz problem. W mawericku masz nową substancje czynną o jednej z najwyższych skuteczności

Pierwsze slysze ze tebu skraca łuszczyny .

to polecam poszukać troszkę w internecie lub z doradcami dużo jest o tym materiału, zwróć też uwagę że prawie wszystkie choroby łuszczynowe niszczy prócz jednej z tych najczęściej występujących a w żadnym środku typowo zalecanych do chorób łuszczynowych go nie mam a jest bardzo dobrym triazolem np do strobiuryny ale nie w rzepak na płatka

Wiem ze tebu skraca ped glowny (a nie łuszczyny) przez co zmniejsza jego dominacje i pobudza pedy boczne do wzrostu, czego konsekwencja jest bardziej wyrownany łan i rowniejsze dojrzewanie. Oczywiste jest ze tebu za 50 zł nie moze sie rownac Pictorowi za 200 zł.

Triazole maja to do siebie ze dzialaja krotko i bardziej interwncyjnie niz strobiuryny ktore dzialaj dlugo i bardziej zapobiegawczo.

Jezeli ktos celuje w plon rzedu 3 ton to tebukonazol w zupełnosci wystarcza.

Wedlug mnie dobrym rozwiazaniem na platek takim pomiedzy tebu a Pictorem jest Yamato koszt okolo 110 zl na ha.

Stosowalem go w tamtym roku i w tym rowniez mam taki zamiar.

no na trzy tony to tak, ale przy nieco wyższych ambicjach też można pokombinować i nie koniecznie dając pictor za 200 zł bardzo dobry jest amistar xtra ale też drogi około 110 zł kosztuje zielony pak z dalgety gdzie jest strobiuryna i triazol wzmacniający jej działanie, efekty takie że w tamtym roku na jednym polu amistar xtra i zielony pak i efekty te same, idąc dale i taniej to zamiennik zwykłego amistaru nie pamiętam już nazwy plus do tego jakiś tani środek z triazolem np epoksykonazolem i za około 90-100 zł mamy mieszankę skuteczną i długotrwały efekt