Skocz do zawartości

Ursus 3512 & Agromet lej



"Nie chcem, ale muszem" :) dla tych co wymawiało mi sianie nawozów C-355, rozsiałem na 1,5 ha drugą dawkę nawozu, tam gdzie nie mogłem wjechać, dawka 130kg/ha mocznika, w planach jeszcze odżywianie dolistne :)
Chcecie wiedzieć, czemu stoi na kole od C-355 to zapraszam:
Jakiś bałwan odkopał słupek graniczny i


Rekomendowane komentarze

kurde tak to jest i cała opona do wymiany ? nic nie bedzie ursusowi :D 5

eee tam :) opona załatana i już jest na swoim miejscu koszt 20 zł, a ile zmarnowanego czasu i wywalonych "ku**w" to głowa mała :) odkręcać, przykręcać, zdejmować, zakładać ech...wystarczy mi na pół roku takich przygód co najmniej :D

 

 

 

Są ludzie i parapety.. :D

no niestety, a stało się to na tej łące co ją mam przerytą w galerii <_<

 

 

I to ja lubię w ciągnikach. Można z jednego do drugiego coś przełożyć bez problemu, np. koło, obciążnik. Niestety 60-tka i 3512 mają niewiele wspólnego, ale jednak.

no na dłuższą metę by to nie dało rady, ciągnikiem rzucało jak holender, no ale cóż jakoś sobie trzeba radzić, ale zawsze coś wspólnego mają :) gorzej byłoby jakby felga była w C-355 inna.

 

 

 

Ursus na 5, też tak miałem, prasowałem u gościa i złapałem kapcia i potrzebny był przeszczep by dokończyć i wrócić do domu. To jest gdy części pasują wzajemnie.

no cóż najechane na drut na łące, ale dobrze, bo jak nie to by pewnie ktoś nogę na tym przebił przy sianokosach ;[

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v