Przerobiona Blokada Mechanizmu Różnicowego w Ursusie C-360 3P

Pomysłowe, tylko się zastanawiam czy nie pokrzywi tej śruby lub płaskownika?

5!

_______________

Pozdrowienia

Fajne ,ale nadal trzeba użyć nogi aby wcisnąć ,ja rozwiązałem to trochę inaczej zamontowałem do pedału dzwignię 70cm i załączam ręką a noga pozostaje na gazie.

Kolego ...a ja nie wyobrażam sobie jak można orać na blokadzie, nie widzę w tym żadnego sensu

kolego ale blokada nie jest stworzona tylko do orki i odpowiednie jej stosowanie ułatwia pracę i oszczędza sprzęt,

powiększony pedał na prawdę dużo daje, można bez problemu włączać blokadę w każdej trudnej sytuacji a z resztą nim rzadko oram także whatever a tak w ogóle jak orzesz na blokadzie to zawsze koło w bruździe ma lepszą przyczepność bo ciągnik jest przechylony i większy ciężar spoczywa na prawe koło i w razie zwiększenia oporu lewe koło się drapie także dzięki temu ciągnik równo ciągnie B)

Funkcja blokady mechanizmu różnicowego nie powinna być używana cały czas podczas orki... nie jest do tego stworzona. Używa sie jej gdy brakuje przyczepności wciskając pedał i czekając aż blokada zostanie włączona. Do czasu uzyskania odpowiedniej przyczepności blokowanych kół, pedał pozostaje wciśnięty i nikt nie musi go trzymać Gdy koła uzyskają wystarczająca przyczepność blokada powinna sama się wyłączyć. Tym samym nie widzę sensu tej przeróbki - to co powinno sie robić automatycznie (czyli wyłączenie blokady) musisz teraz robić ręcznie

Używając cały czas psujesz sobie tylko ciągnik .

Opisałeś to dobrze ale w praktyce wygląda to trochę inaczej ,wyłącza się po złapaniu przyczepności lub ujęciu gazu a ponowne jej załączenie na pewno powoduje większe zużycie niż jazda na stałe oczywiście tylko na wprost,

Wiem jak to wygląda w praktyce bo miałem swego czasu c-360 3p w pełni sprawną. Napisałem z tym samym sensem co Ty.

 

Na prawdę nie rozumie sensu używania cały czas blokady do orania. To się mija z celem.

Tomasz 78 - ty też orzesz na blokadzie?

Nie bo mam ruska z przodem ale swego czasu oralo się 60tką i blokadę używałem jak się koło ślizgało zwłaszcza na oborniku i tak jak pisałem wcześniej lepiej nieraz było przytrzymać dzwignię niż co chwilę ją załączać zwłaszcza na ciężkich glebach ,orka szła płynniej skiba równiej odłożona i nie było konieczności unoszenia pługa do góry .Teraz używam 60tki do lekkich prac i czasami transportu i blokady jak trzeba nadal używam .

Ja używam blokady właśnie w sytuacjach gdy trzeba ale nigdy orać na blokadzie nie orałem i takiego zamiaru nie mam. Jeżeli się nie dawało to trzeba było odczekać aż gleba podeschnie a jeśli pług za duży to raczej trzeba pomyśleć nad zmniejszeniem szerokości orki a nie cały czas dusić blokadę.

Ja też ogólnie to oram mtz 82 ale 3p na małe kawałki lepszy, korzystam z tej blokady od dwóch lat i świetna sprawa najważniejsze że się wygodnie włącza bo jest duży pedał, a jeżeli muszę jechać dłużej na blokadzie to ją zablokowuje płaskownikiem oto cała filozofia <_<

 emtecc twoja definicja czasowego używania blokady trochę z prawdą, na pewno włączona na stałe zwiększa wydajność pracy i można jej używać ciągle przy jeździe na wprost (przy ograniczonych prędkościach). Na przykładzie mojego ciągnika Fiat Winner -blokada włączana elektrozaworem (blokada obu mostów). Producent przewidział dwa warianty włączonej blokady: 1- włączona na stałe 2- sprzężona z podnośnikiem (jak podnośnik idzie w położenie podnoszenia blokada wyłącza się automatycznie). Pytanie po co tyle zachodu gdyby miała być używana tylko chwilowo?