Żmijka wyładowcza.

Ja mam ślimak o średnicy 18cm, ale mniejszy też by dał radę. Wystarczy go naspawać na zwykłą rurę, bo tam nie ma dużych obciążeń. 

Myślę, że otwór w burcie też będzie dobry, bo jak się podniesie przyczepa, to burta jest wtedy na dole.

A kolego mówisz, że musi to być najlepiej silnik wolnoobrotowy to jaki według Ciebie? Chciałem taki kupić tylko prędkości zaczynają się od 190 do 755 obr/min np;

http://allegro.pl/silnik-hydrauliczny-200-300obr-bmr-smr-owijarka-i4990755243.html

Ale on osiąga takie obroty przy wydatku pompy napędowej 60 litrów na minutę Jeśli traktor będzie stał na niskich obrotach,to prędkość będzie sporo mniejsza.

Kolega Kamil1998 ma racje, u mnie ta żmijka chodziła przy najwolniejszych obrotach silnika w ciągniku

przeciez to ma chodzic bez gazowania, to jakie obroty silnika hydraulicznego bylyby najlepsze?

No właśnie, wtedy pompa nie osiągnie takiej wydajności żeby rozpędzić silnik do maksymalnych obrotów Zawsze można dodatkowo wpiąć zawór dławiący i nim dodatkowo regulować obroty

Wykonanie bardzo fajne ale czy nie jest to przerost formy nad treścią? Kilka ruchów łopatą jeszcze nikomu nie zaszkodziło i dodatkowo całe zborze jest wysypane , a tak to jednak te kilka ziaren pod ślimakiem zostanie.

może i tak ale zauważ że do podgarniania łopatą musiałbyś z powrotem opuścić pakę do poziomu i jednak zostaje sporo więcej zboża niż na kilka ruchów łopatą , natomiast gdyby paka była podniesiona do boku to by szło to podsuwać na środek bocznej burty ale niewygodnie byłoby stać na tak podniesionej przyczepie

konteno, tak szczerze to podgarnialem i w autosanie i cynkomecie na pełnym przechyle nawet wlaziłem na samą górę jak był wywrot na tył

A kolego "stas" nie wiesz jaki ten Twój silnik ma obr/min?

Niestety nie wiem, ale na filmiku policzyłem że ślimak kręci się około 100obr/min, więc silnik hydrauliczny przy nominalnym wydatku powinien mieć ok 300obr/min. Musisz wziąć pod uwagę jaką wydajność ma pompa w ciągniku na wolnych obrotach.

no pompa to ma wydajność 50l/min ale to pewnie przy jakiś tam obrotach. No ja wezmę mniejszej średnicy ślimaka, także obroty musiałyby być większe niż te 100obr/min.

za***isty patent !

qbass24; - dzięki.

wyrebski1;

U mnie pompa miała wydatek 65l/min., ale 50-tka też by dała radę. Teraz zmieniłem ciągnik na taki ,który ma pompę o zmiennym wydatku i dodatkowo z regulacją przepływu oleju, to pewnie da się uzyskać dowolne obroty ślimaka.

Ten silnik, który podałeś w linku jest w wydajności bardzo podobny do mojego, więc podobnie się bedzie zachowywać.  

a resztki zboza potem jak usuwasz?

Resztki usuwam na koniec koszenia, bo tak to ile zleci i jedzie się po następne na pole, żeby kombajn nie stał. Jak już się skończy kosić, to otwieram burtę i podkładam plandekę i spada reszta zboża, ale tego jest niecałe wiaderko.

Bardzo dobry pomysł. Wszelka krytyka wynika tylko i wyłącznie z zazdrości. Nie rozumiem dlaczego wg niektórych praca na roli musi się równać harówce od rana do nocy i to najlepiej łopatą albo widłami, tony na plecach w workach wynosić. W przyszłym tygodniu robię swoją żmijkę do HL o pojemności 10 m3 z czego ze 2 m zostaje się do łopatowania. Lubie pracę na roli ale nie chcę w wieku 40 lat być ztyrany jak 70 latek. Do tego kwestia bezpieczeństwa, bez skakania niepotrzebnego po przechylonych przyczepach. Pozdrawiam konstruktora.

ma ktoś może jeszcze takie przeróbki w swoich przyczepach ? Mam kilka pytań i byłbym wdzięczny za pomoc

Mam ale na silnik elektryczny

Ja mam tak jak tutaj na silniku hydraulicznym.

i zdaje to egzamin? Też bym wolał na hydraulicznym. Jaką średnica żmijki i jaki silnik ? Ewentualnie jaki ciągnik napędza żmijkę ? Ogólnie dobre to rozwiązanie czy dać sobie spokój ?

Oba rozwiązania mają zalety i wady. 

Napęd hydrauliczny jest mniejszy, lżejszy i łatwiejszy w montażu, a dodatkowo można obrotami silnika łatwo dostosować do wydajności żmijki odbierającej, ale potrzebna jest dodatkowa para złącz hydraulicznych i ewentualny problem z mieszaniem olejów gdy są różne ciągniki np. pożyczanie itp. 

Ja mam elektryczną z motoreduktorem na ok. 90 obr. I ślimak ok. 120 mm. bo przyczepa chodzi u mnie przy dwóch ciągnikach i jeszcze kolega pożycza. 

A czy warto... na 6 tonowej przyczepie ok 1,5t zostawało na łopatę, a  teraz pół wiaderka i tyle w temacie. Podłączenie kabla i odłączenie, a nie trzeba skakać z łopatą i naginać, a we żniwa zwykle zimno nie jest. Mam to 2 sezony i żałuję, że tak późno, ale zawsze było coś pilniejszego.

ja w swoich dwóch d 732 mam napęd na wałek odbioru mocy

możesz się pochwalić jak to wygląda i jak się sprawuje? Ja skłaniam się jednak ku hydraulicznemu. Jakby się sprawdziło to bym kupił druga d732 i bym żniwa zrobił bez problemu. A trójstronny wywrot to trzeba szykować że 30- 40 tys żeby to jakoś wyglądało.

standardowo żmijka prawo lewa naspawana na rurkę i dospawana końcówka na wałek odbioru mocy jedyny minus zaczep przyczep musi być podpięty poniżej walka odbioru mocy ciągnika , w przyszłości też rozważam przeróbkę na hydraulike

W dniu 25.01.2024 o 17:18, pawelxx napisał(a):

ja w swoich dwóch d 732 mam napęd na wałek odbioru mocy

Daj foto jak masz to zrobione