Kubota M9540

a ile mth jeździł?

Jaki koszt naprawy?

a jaki jest koszt nowego rewersu

około 1800MTH ale powinien być zrobionr duuuzo wcześniej jeszcze nie jest wyceniony

 

Nowy wynalazek się rozkaraczył? Szybko jakoś. Wygoda jest zakałą, a nie techniką 21 wieku.

Zaniedbanie własciciela raczej, bo usterki sie zdarzaja we wszystkim i jak sie naprawde gospodarzy teraz to trzeba miec nowoczesny sprzet oszczedzajacy zdrowie i umozliwiajacy obrobienie wiekszej ilosci ha a nie jezdzic starym MTZ albo C-360 i gadac głupoty ze reszta to szrot bo sie psuje jak nawet nie pracowało sie takim ciagnikiem w zyciu i nie wie co to znaczy elektrohydrauliczny rewers w pracy z turem.

No ale po uzytkowniku wyzej mozna spodziewac sie zawsze głupich zacofanych komentarzy ten nie jest pierwszym

Właśnie napisałeś ze powinien być zrobiony dużo wcześniej, może wtedy skończyło by się na samych łożyskach ale teraz to już musztarda po obiedzie 

no niestety też się zrobi tylko koszta wzrosną xxx krotnie

To kubota już nie miała gwarancji?

nie już jest po

pewnie ktoś za szybko wajchował sobie rewersem zamiast stosować się do prędkości na których można go przerzucać

Taka jakość teraz 1800 mtg to dopiero co ciągnik dotarty a on już wydarty. 8100 jakby miał to można oko przymknąć.

Jak na japońską, wychwalaną Kubote to właściciel nie długo bezawaryjnością się cieszył.

Szkoda maszyny..... Właściciel trochę zabuli.

Albo bubel mu się trafił albo operator lub operatorzy kiepscy. Niestety jak się nie ma w głowie to ma się w nogach a raczej w kieszeni 

Mam pytanie do Kolegi co to robi. Ile kosztują częsci oraz jak właściciel dbał o ciągnik tj wymiane oleju w skrzyni i częstośc tej wymiany.   Pozdrawiam

to nie jest wina klienta tylko wada fabryczna bo to jest już kolejna z dokłądnie tą samą awarią tylko tu jest dużo gorzej zniszczony, bo nie było tego słychać tak mocno jak w tamtym i klient dłżej jeździł niestety co do cen ciężko mi powiedzieć ale poziom podobny jak do wszystkich zachodnich

Złożyły się tu zapewne dwa czynniki.. Wada fabryczna która może się ujawnić ale nie musi, i po drugie styl jazdy, częstotliwość wymiany filtrów oleju i samego oleju. Słysząc i widząc naocznie po ile niektórzy robią h na tych samych filtach i niekiedy oleju jak noc (nie tylko w Kubocie), to zdziwienie operatora jest trochę nie na miejscu. Myślami odnośnie wymiany oleju przekładniowo-hydraulicznego jest w latach 80-tych "a kto tam będzie wymieniać, podnosnik działa, biegi wchodzą, oliwa jest, ciągnik jedzie" a w rękach sprzęt w technologi elektozaworów, wielotarczowych sprzęgiel, itp. jest inna. A później wychodzą takie kwiatki.

Ciekawe czy w M8860 i 9960 poprawili ten słaby punkt.. .

Nie uprawiaj juz tej swojej agitacji bo jak zwykle bzdury piszesz. Większość producentów zaleca wymiane oleju w skrzyni co około 1500 mth. Nie słyszałem jeszcze aby przeciągnięcie o 300 niech będzie nawet 500 zniszczyło skrzynię. Gdyby to było 5000 na jednym oleju to rozumiem. Styl jazdy, to co operator ma to na plecach nosić aby się nie zużywało. A może kubota ma po to taki dobry skręt aby rewersu jak najmniej używać.Przecież napisane masz wyraźnie, że to juz 2 w tym warsztacie. Poprostu wsadzaja tam jakieś badziewne łożyska i się wszystko rozlatuje.

co mi sie wydaje ze Legat997 to jakis diler kuboty albo zakochany w tej marce a ta milosc zadzialala jak klapki na oczy, dlatego nie dostrzega pewnych faktow ktore sprzeczne sa z doskonaloscia owej kochanki ktora wali go w rogi  

Panowie  to jest wada fabryczna i klient jedynie mógł to wcześniej zauwarzyć ale naprawdę nie było tego tak mocno słychać jak w poprzedniej , pozatym rewers jest bezsprzęgłowy wiec tak też był urzywany, skoro tak został zaprojektowany, nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie żeby rewers bezsprzęgłowy robić bez modułu sterującego tylko na lince i zaworze przełączenie kierunku jest dosyć agresywne, moduł by wychamował  ciągnik i zawór proporcjonalny przełaczył  by kierunek płynnie no ale niestety, dodatkowo  bardzo delikate łożyska jak od roweru dosłownie nie wytrzymują tych przeciązeń i tak się to kończy.

Otóż Mariuszu masz pewnie trochę racji... Ja tylko dodam ze swojej strony że oba modele które naprawiałeś to były 9540. Pokrewnym modelem jest 8540. być może japonczycy poszli na łatwiznę czyli zaprojektowali sprzęgło dla 8540 a potem tylko podkręcili moc na silniku i mamy mocny ciągnik z słabym sprzęgłem co przyczynia się do jego szybszego zużycia w większym bliźniaczym modelu. Ale to tylko moje wnioski i gdybania.... ;-))

 

Jeszcze tylko jedno zdanie otóż kompletne sprzęgło do tego ciągnika w USA kosztuje 1400 $. To tak na marginesie.

 

 

 

A ciekawe ile w Polsce takie cudo. Niech sie jakiś dealer wypowie.

W Polsce pewnie sporo więcej będzie i to z nie wiadomo jakiego powodu.

ok 7 tyś  jak się orietowałem