Ursus C-330 z silnikiem od C-360-3P

i jak chodzi z lpg jest poprawa osiągów i spalania

w pracy miałem wózek widłowy z 3P na gaz i nawet fajnie chodził

Nagraj jakis film z pracy silnika  ?

 

w tym ciapku nie mierzyłem jak wychodzi spalanie. ale w c385 (w pracy z pługiem 5 skibowym) spalanie oleju napędowego spadło o 1/2 a butla gazu starcza na 4-5 godzin. Jeżeli chodzi o moc to prawdopodobnie wzrosła a napewno

silnik stał się żwawszy.

On jezdzi na gaz??Pierwszy raz takie cos widze_ _?Jak sie sprawuje  z silnikiem nic sie nie stanie?

troche gazu troche ropy bo od czegoś ten gaz musi się zapalić ;p

sprawuje się dobrze bo moc wzrosła a czy coś stanie się z silnikiem to nie wiadomo w 1 roku pracy nic się nie stało.

Jak podawane jest LPG do cylindrów?Musiałeś zmniejszać dawkę ON na pompie wtryskowej? Jakaś firma Ci to montowała czy sam złożyłeś tę instalacje?

 

 

 

Kiedyś pracowałem w firmie w której były dwa wózki Rak z silnikami od C-330.Jeden na ON a drugi tylko na gaz.W tym na LPG wyrzucona była cała instalacja paliwowa ON,zmieniona głowica i zamontowany cały układ zapłonowy.

 

Ten na gaz lepiej się wkręcał na obroty niż diesel.Poza tym miał lepszą kulturę pracy i większe przyspieszenie.

 

 

gaz z parownika wprowadzany jest przez dysze do kolektora ssącego i razem z powietrzem trafia do cylindrów. Dawka ON nie była zmniejszana. Sami zakładaliśmy instalacje. Taka instalacja nie wymaga zmiany głowicy i zamontowania układu zapłonowego.

Skoro nie zmniejszałeś dawki to teoretycznie pompa i wtryskiwacze powinny podawać tyle samo ON w przypadku dodatku gazu jak i bez..Więc w jaki sposób zrobiona jest ta oszczędność ON?:huh:

A instalacje skąd mieliście? To jakaś używka wymontowana z auta?

 

 Taka instalacja nie wymaga zmiany głowicy i

zamontowania układu zapłonowego.

 

To rozumiem bo tu masz i tak zapłon z ropy.W tamtym wózku nie było wtryskiwaczy i całego zasilania ropą,więc konieczna była wymiana głowicy żeby zamontować świece zapłonowe.

 

pewnie ON powraca do zbiornika przelewem 

Wydaje mi się, że przy tej samej dawce paliwa będą większe obroty jak będzie dodatek gazu więc zapewne trzeba będzie mniej wciskać gaz

 

 

A tak w ogóle to w RPT był niedawno artykuł o dodawaniu gazu do traktorów

Dokładnie, jak dodasz lpg to obroty silnika wzrosną ale zadziała regulator obrotów w pompie i ujmie dawkę ON. I jest oszczędność. Poza tym jest lepiej wykorzystane paliwo więc zwiększa się sprawnośc silnika i co najważniejsze w dzisiejszych czasach zmniejsza się zanieczyszczenie spalin. Podobne efekty powoduje podanie do kolektora ssącego pary wodnej. Trzeba jednak uważać żeby nie podawać za dużo LPG bo spowoduje to spalanie stukowe i w konsekwencji szybciej zużyje się silnik. Dyskutowaliśmy o tym na forum w dziale MTZ. 

http://www.agrofoto.pl/technika-rolnicza/maszyny-rolnicze/instalacja-dwupaliwowa-on-lpg-w-ciagniku-rolniczym,41139.html

 

 

Ciekawe czy takie rozwiązanie się przyjmie na większą skalę

Oszczędność jest max 25% bo w najlepszym wypadku spalanie ON spadnie o 50% ale jednocześnie silnik spali tyle samo LPG a cena jego to około 1/2 ceny ON. Przy ciągnikach mało używanych nigdy się nie zwróci dopiero przy takich co trochę godzin w sezonie robią. W ciężarówkach powoli się to przyjmuje. Czysta ekonomia.

w praktyce na lpg przy c385 oszczędność wynosi około 10 zł/1h czyli koszt instalacji zwraca się po 60 godzinach pracy. czyli w sesoznie letnim to tylko 4-5dni    A więc oszczędność w skali roku jest dość duża. 

Instalacja za 600zł? Wydaje mi sie, że jednak trzeba trochę więcej zainwestować żeby nie zaszkodzić silnikowi. Biorąc jeszcze pod uwagę dopłaty do paliwa i to że np ja mam 10h to niestety dłużej musiałbym czekać na zwrot instalacji. Ale to każdy musi sobie sam policzyć.

jak sam zakładasz to około 600 Nowy prownik 500 zł (używany z auta ~100) kilka przewodów i zawór max 100zł. podłączenie to nic trudnego wystarczy wywiercić otwór w kolektore ssącym wkręcić tam dysze z regulacją podłączyć przewody od gazu i wody +jakiś włącznik. Ustawienie dawki na "ucho" czyli tak żeby silnik pracował równo i nie zmieniał głosu. Chyba jest dobrze bo przez rok nic się nie stało

no ja mam 80ha to ciągniki mają co robić.

 

Trochę się dowiadywałem i oryginalna taka instalacja to 6-7 tyś netto. Ja do NH myślę założyć.

a najtaniej używka na szrocie. i za 200zł idzie wyrwać

Pelen profesjonalizm jezdzilem fabia, parownik zainstalowany byl w poprzek do kierunku jazdy i to bylo niepoprawnie poniewaz przy przyspieszaniu zachodzi bezwladnosc membran a tutaj konstruktor przewidzial to :-)

Zrobił byś filmik jak chodzi silnik na LPG i przedstawił byś lepiej tą instalacje.

Niesamowite jak ludzie szukają oszczędności spalania w starych silnikach jak one i tak mało palą. P zakupie nowego klapka się przekłada i spalanie nieraz wielokrotnie za duże jet ok. Patent z 3 cyl silnikiem niezły jednak jak pamiętam widlaki z mleczarni na gaz to muły były choć obroty max miały spore, śmierdziały gazem.