Wentylator do opryskiwacza

nie sądzę aby to był dobry pomysl ale lepsze taka aniżeli żadna

Dlaczego miał by to być zły pomysł sprawuje się to idealnie już od roku bez jakiejkolwiek awarii jeżeli ktoś nie do końca wie do czego to służy to uświadamiam ze jest to do pryskania tylko i wyłącznie malin na wentylator jest także oczywiście osłona nie jest on tak na wierzchu a pasek dlatego tak jest zawieszony ponieważ pryskałem ad chwastu za pomocą belki herbicydowej i paski są zdjęte z kola aby wentylator nie kręcił się na darmo bo ma dość duże obroty

dla mnie bomba 10/5 za pomysł

NIe wiem jak dokładnie jest w malinach ale w porzeczce czy agreście to raczej nie pokryłby liścia od spodniej strony na całym krzaku.Ja na twoim miejscu zrobil bym z odwrotnym ciągiem (wentylator z drugiej strony) bo daje naprawde dobre efekty Ale jeśli taki sprawuje się dobrze to 5

dobrze jest. I w malinie ,agreście i porzeczkach się sprawdzi. Nie wiem jaki tu jest duży wiatr ale jak ja pryskałem swoim to krzaki prawie do ziemi się kładły. Czasem nawet do przejrzałej maliny używałem żeby z krzaków obtrącić. Kiedyś pryskałem nawet wierzbę energetyczną. Mam przystawkę od ślęzy i dorobiony tunel. W sumie bym sprzedał za 1 tyś

saszeta wentylator od ślęzy ma dużo większą wydajność od tego ale można latwo sprawdziś czy dobrze pokrywa wystarczy świerzo po oprysku sprawdzić jak dokladnie pokryty jest u siebie pryskam ślęza z przystawką kolumnową nie jest to rozwiazanie idealne ale jak patrze na sasiada ktory meczy to starym tadlenem to mi sie plakac chce juz lepiej by to opryskal pleckowym

Robota Fajna, jak na domową koncepcję do malin za pewne się sprawdzi

 

 

dobrze jest. I w malinie ,agreście i porzeczkach się sprawdzi. Nie wiem jaki tu jest duży wiatr ale jak ja pryskałem swoim to krzaki prawie do ziemi się kładły. Czasem nawet do przejrzałej maliny używałem żeby z krzaków obtrącić. Kiedyś pryskałem nawet wierzbę energetyczną. Mam przystawkę od ślęzy i dorobiony tunel. W sumie bym sprzedał za 1 tyś

 

Błagam nie pisz że tym opryskiwaczem solidnie opryskasz porzeczkę a tym Bardziej AGREST w szczególności Białego Triumfa!

 

To że podczas pryskania kładą się krzaki to o niczym nie świadczy! a w ręcz przeciwnie nic dobrego z tego nie wynika :D:D:D:D o stratach Cieczy już nie będę pisał....

jarucki masz jak najbardziej rację, swoją drogą to ciekawe, że ludzie oceniają jakość strumienia powietrza po jego sile, a gdzie rozkład? Warto poczytać coś o wykonywaniu oprysku opryskiwaczem sadowniczym, strumień powietrza nie może być zbyt duży, bo zbyt wiele cieczy idzie w powietrze, po drugiej stronie rzędu powinny być tylko i wyłącznie niewielkie przedmuchy cieczy, a jeśli kładą się krzaki to znaczy tylko tyle, że większość cieczy idzie w kosmos.

Adrian kup sobie trochę papierków czułych na wilgoć, przyczep w losowych miejscach krzaka w różnych częściach rzędu i zobaczysz jak skuteczny jest twój oprysk.