Podnośnik do bel

Piękna prostota praktyczności.

Taki podnośnik to bardzo fajna sprawa, nie potrzeba dużej mocy do niego ani nic.

Tylko mnie zastanawia czy te szpikulce sie wbijają w bele ?

Tego raczej się w belę nie wbija tylko bierze się ja od spodu i leży on na tych rurach

ładnie mam podobnie tylko te kolce mam wyjmowane

AA to przepraszam w takim razie myślałem ze te ,,igły'' się bedą wbijać w bele

Nie za szeroki rozstaw ? Ręcznie cięko było by wypchnąć bele np. na owijarkę jeśli ktoś tak robi jeszcze

Rozstaw nie jest za szeroki

Podobnym tylko z obrotowymi i większej objętości łapami pracowałem i jakoś nie widziałem problemu z ładowaniem na owijarkę. Jeździłeś z nim z belami dłuższą odległość? Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem ale czasem trzeba przewieźć kilka belek z 1 km i ciekawe jak by się trzymały.

Kiedyś popsuł nam się ciągnik z turem i woziliśmy belki około 1,5 km i nie było żadnego problemu ze stabilnością

A kiszonkę na dłuższą odległość woziłeś? Zastanawiam się czy te rurki wytrzymają przy masie 600 kg na dłuższą odległość. Dobrze zaokrąglone są na końcach można spokojnie kiszonkę stawiać.

Woziliśmy ok 1 km a belki ważyły ponad 800 kg i nic się nie gięło A stawiać belek tym podnośnikiem nie próbowałem

Normalnie łapiesz za brzeg i do góry a na końcu popychasz cofając i gotowe. Ot cały przepis. Dzięki za odpowiedzi jak już będzie czas biorę się za coś takiego.

Wiem ale chodzi o to żeby foli nie podziurawić Siano i słomę stawiałem i wszystko było dobrze

Jest ryzyko jest zabawa. Ale nie widzę ostrych krawędzi więc raczej problemów nie będzie.

Może i nie będzie problemów. Przecież zawsze można spróbować