Skocz do zawartości

Elektrownia wiatrowa o mocy 15kw



Zdjęcie zrobione podczas drugiego dnia Konferencji o Alternatywnych źródłach energii pomysł i wykonanie pewnego Gospodarza


Rekomendowane komentarze

Adatan

Opublikowano

dobry pomysl :)

sznajdik

Opublikowano

Ciekawe czy jak każdy komu się zamarzy coś takiego i se zbuduje to jak szybko go zniszczą urzędy i takie tam

2xandrzej360

Opublikowano

aktualnie ten pan pracuje nad nowymi ulepszonymi skrzydłami dodam też ze sam zaprojektował i wykonał solary słoneczne które też u niego funkcjonują i są stale ulepszane

Stonek

Opublikowano

Żebyś sobie mógł taką elektrownie postawić to musisz mieć zezwolenie od zakładu energetycznego a oni niechętnie dają bo straty dla nich wiem bo kolega chciał postawić sobie taką mała 5KW i sobie odpuścił.

2xandrzej360

Opublikowano

Ciekawe czy jak każdy komu się zamarzy coś takiego i se zbuduje to jak szybko go zniszczą urzędy i takie tam

podobno w tych czasach jak powstawał ten wiatrak niebyły potrzebne jakie kolwiek pozwolenia podejrzewam ze w na dzień dzisiejszy było by nie możliwe zrealizowanie własnego takiego projektu

2xandrzej360

Opublikowano

Żebyś sobie mógł taką elektrownie postawić to musisz mieć zezwolenie od zakładu energetycznego a oni niechętnie dają bo straty dla nich wiem bo kolega chciał postawić sobie taką mała 5KW i sobie odpuścił.

małą taka elektrownia wiatrowa to raczej bardzo nie opłacalny interes chyba ze u kolegi ciągle wieje i to bardzo! ta elektrownia 15KW przy wietrze ok 4m\s wytworzy około 1,5kw prądu

bsa

Opublikowano

Stonek jakie pozwolenie małe elektrownie wiatrowe możesz stawiać sobie sam bez żadnego pozwolenia jedyny wrunek jest taki żeby nie były trwale związane z gruntem. Zakłady energetyczne mają obowiązek kupić od ciebie energie ze źródeł odnawialnych (oczywiście jak to w Polsce utrudniają ale to głównie w taki sposób że na własny koszt musisz wybudować linie przyłączeniową żeby mogli ja odbierać).

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Wg mnie to nie jest podłączona do sieci, tylko służy do grzania wody itp. Podłączenie do sieci nie jest proste, nie chodzi mi o procedury, tylko konieczność synchronizacji, a to raczej przerasta majsterkowiczów ;) .

miszka31

Opublikowano

właściciel u którego byłem oglądać biogazownie wytwarzającą energie elektryczną mówił ,że załatwianie wszelkich pozwoleń to droga przez mękę, a czas to dwa lata :( a z tym kupowaniem też nie jest tak kolorowo.

Wyder

Opublikowano

Pewien człowiek który mieszka 20 km ode mnie zbudował taki wiatrak z 10 lat temu i urzędy naszego ,,państwa opiekuńczego,, kazały mu zapłacić ileś tam tysięcy kary , rozebrać , lub prąd oddawać do firmy energetycznej .

Gość Profil usunięty

Opublikowano

@darek1972

Ta z linku raczej nie jest przystosowana do współpracy z siecią, przy tej mocy nie ma to nawet wielkiego sensu. Jedynym słusznym wg. mnie rozwiązaniem jest podgrzewanie wody, nie martwimy się o częstotliwość, napięcie, THD, grzałka wszystko przełknie.

Sadek

Opublikowano

Kolega z studiów miał taki wiatrak do ogrzewania kurnika (jajka do dalszego wylęgu), później skasowali kurnik to w jesienne dni ogrzewali dom.

 

Ale kilkanaście lat już stoi uszkodzony bo brak zamontować drugą prądnicę/generator który jest w zapasie, potrzebny do tego dźwig ale jakoś tego nie robią. Wnioskując dźwig przerósł by pewnie koszty które wiatrak by wytworzył (nieopłacalna inwestycja). Konstrukcja u kolegi podobna.

 

Ale nie twierdzę że budowa takiego wiatraku jest bez sensu, wprost przeciwnie popieram takie inwestycje.

rafalkom555

Opublikowano

Słyszałem że niedaleko mnie koleś też postawił sobie taki mały wiatrak i zaraz musiał rozebrać bo ludziom się nie za bardzo podobało :blink:

darek1972

Opublikowano

@darek1972

Ta z linku raczej nie jest przystosowana do współpracy z siecią, przy tej mocy nie ma to nawet wielkiego sensu. Jedynym słusznym wg. mnie rozwiązaniem jest podgrzewanie wody, nie martwimy się o częstotliwość, napięcie, THD, grzałka wszystko przełknie.

Owszem przełknie. Zastosowanie sterownika grzałkowego obniża koszt do 6tys. zestaw nie zawiera też akumulatorów. Odpowiedz mi dlaczego ta z linku nie jest przystosowana do pracy z siecią?
gregc330

Opublikowano

@darek 1972 jak może współpracawać z siecią jak ma tylko 120V a w sieci mamy 230V to coś się tu nie zgrywa ale pomysł dla własnych potrzeb dobry

Gość Profil usunięty

Opublikowano

W tej turbinie jest generator synchroniczny z magnesami trwałymi. Współpraca bezpośrednio z siecią wymaga utrzymania odpowiedniego napięcia(brak regulacji), częstotliwości(brak regulacji), niskiego THD. Falownik, żeby pracować na sieć potrzebuje ok 700 V DC, także to też odpada. Tutajpiszą wprost, że jest to generator tylko do grzania wody.

 

Generalnie synchronizacja z siecią jest trudna, zawłaszcza taka, gdy chce się oddawać energię bezpośrednio, a nie przez falownik(straty).

darek1972

Opublikowano

Link który podałeś jest do tańszej wersji do podgrzewania wody o której pisałem wyżej. Wersję z akumulatorami i sterownikiem inwerterem a nie falownikiem jak początkowo napisałem można podłączyć do gniazdka w domu i będzie współpracować z siecią. Inwerter podaje prąd z wzorca sieci o identycznych wahaniach napięcia i częstotliwości jak w sieci. Elektrownie wiatrowe Ventus można było obejrzeć na wystawie w Bednarach, wcześniej widziałem ją w czerwcu na wystawie w Szepietowie

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Może uda Ci się znaleźć jakieś dane o tej lepszej wersji, ciekawy jestem jak wygląda sprawność i opłacalność takiego układu. Wg mnie nie ma co się wysilać na współpracę z siecią przy tak małej mocy, lepiej mieć ciepłą wodę za free(jak wieje), oszczędzając dodatkowo na drogim przekształtniku i akumulatorach.

darek1972

Opublikowano

Takie małe elektrownie miały by bardzo duże powodzenie gdyby pozwolono z nich wysyłać prąd do sieci, sieć była by buforem na czas nadwyżki produkowanej energii, którą odbierano by gdy zużycie prądu wzrasta. Rozwiązania takie są w USA gdzie dodatkowo oprócz wiatraków można podłączyć ogniwa FV, nadwyżka trafia do sieci cofając licznik gdy domownicy są w pracy, szkole a po powrocie odbiera się energię i licznik znów się nakręca. W takim przypadku płaci się za faktycznie pobraną energię. U nas jak wiadomo licznik jest zablokowany przed cofaniem się.

Sadek

Opublikowano

Tylko nowym licznikom to bez różnicy jak go podłączysz, nie cofa się.

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Takie rozdrobnienie energetyki wcale nie jest korzystne w naszym przypadku. W nocy zapotrzebowanie na moc spada o kilka GW, a wiatr o tym nie wie i dalej wieje. Ciężko to wyregulować elektrowniami cieplnymi, a co dopiero jak wzrośnie udział EW? Jedyne wyjście to elektrownie wodne i szczytowo pompowe, których prawie nie mamy.

Druga sprawa to jakość energii, tanie falowniki niezbyt korzystnie wpływają na sieć, w gniazdku sinusa nie ma już dawno, a będzie jeszcze gorzej.

Gość konteno

Opublikowano

jakby stosunkowo długo utrzymywał się korzystny wiatr to i odbiornik siłowy można byłoby pewnie podłączyć i jakąś robotę zrobić

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v