Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu Ford 6410?

Ciągnik Ford 6410 wykonuje codzienną pracę na placu gospodarstwa, efektywnie obsługując różnorodne zadania dzięki swojej mocy 75 KM. Wyposażony w czterocylindrowy silnik o pojemności 4,4 litra, zapewnia niezawodność i wydajność. Skrzynia biegów, oferująca 12 przełożeń, umożliwia precyzyjne dostosowanie prędkości do potrzeb różnych zadań. Na zdjęciu Ford 6410 został uchwycony podczas mycia, co jest kluczowym elementem konserwacji sprzętu rolniczego. Regularne dbanie o czystość i stan techniczny maszyny zapewnia jej długowieczność i sprawność w trudnych warunkach pracy. W tle widoczna maszyna towarzysząca sugeruje zadania związane z przygotowaniem do sezonu rolnego.




Rekomendowane komentarze

Rodzice maja Passata B4 94rok 19TDI... eksploatacja tego samochodu to są grosze praktycznie. Samochód rocznie samego koncentratu do paszy dla świń wozi około 20ton także przez 13lat jak go mamy pewnie z 200ton przewiózł :lol: jedyna poważna awaria to padła turbina za nową chcieli koło 2tysi a my kupiliśmy na szrocie za 400zł od golfa III i chodzi do dzisiaj hehe

 

B6 to badziewie sąsiad ma od nowości i po 3 latach mu pompa paliwowa padła a serwis stwierdził że przyczyną nie było kiepskie paliwo.W 2.0TDI padają pompy olejowe po 100tys km

@danielhaker jak to mówi mój dziadek: "coś, za coś..." :D moim zdaniem w przypadku Niemieckich samochodów cena jest spora ale w zamian dostajemy "niezawodność" :) (wystarczy popatrzeć na ceny np: tych passatów a ceny ich Francuskich odpowiedników i odpowiedź sama nasuwa się na język... ;)) podam przykład mojego znajomego który ma audi A3 w pierwszej budzie z **98 roku na nieśmiertelnym silniku 1.9 TDI 90KM, posiada ją od nowości i sam ściągnął ją z Niemiec z salonu do naszego pięknego kraju :D praktycznie full wyposażenie (jak na tamte lata) klima itd. i na dzień dzisiejszy auto ma nakręcone 412 tyś. km :blink: i oprócz podstawowych napraw związanych z eksploatacją auta nie robił przy niej NIC konkretnego! jeździł na wszystkim... czerwona, mieszanki z Kujawskim :lol: i nawet na opałowym :P i auto po dzisiejszy dzień się kula :D zawsze jak ktoś z tym znajomym gada o autach Francuskich mówi że niech nakulają takie przebiegi i wtedy wypowiadają się o ich "niezawodności" ;)

Dokładnie francuz poza "komfortem" nic ciekawego sobą nie reprezentuje a co do niemieckich aut to są robione na zasadzie element - dany czas poprostu musza robic tak bo inaczej nie mieliby $$ juz Merc prawie sie przejechal na puchaczu a juz napewno odradzam wszystkim samochodow powyzej 2010r one i tak wypchna z rynku sztrucle ale to moze byc dotkliwe dla portfeli ... Juz mechanicy rozkladaja rece zeby naprawiac bo bez komputera ani rusz , a ceny kosmos wszystko juz jest robione tak zeby kupic u producenta za gruba $$ , mam przyklad jak na warsztacie nie mogli dac zamiennika zarowki do mercedesa tego najnowszego z grilem dużym ... masakra poprostu

To ja wtrącę swoje 3 grosze. :P

 

Francuzy poza "komfortem" oferują dobre osiągi przy niskim spalaniu. Ojciec ma Partnera 2,0HDI 3 dni temu byłem nim w Poznaniu (160km w jedną stronę) spalanie na trasie przy spokojnej jeździe spada do 4,5l. Przy tej masie i gabarytach to dobry wynik... O tym komforcie to raczej średni bo auto z 2001r a plastiki w nim trzeszczą podobnie jak w moim 16-sto letnim passacie...

 

No ale ceny części to kosmos... Paliwo musi być lux, bo jak się zaczną problemy z układem paliwowym to gruba kasa na naprawy potrzebna. coś o tym wiem... ;)

 

Ja bym teraz na Japończyka postawił. Brat ma Hondę, ciągnie jak strzała, mało pali i nie ma z nią absolutnie żadnych problemów... :D

Co do paliwa to golfa tdi tankuje verwą i coś mu pada ( robi sie nie poskromiony i sie z każdym scigać chce POPROSTU NIE SPADA Z OBROTÓW taki wariat) Mechanicy mysleli że jak podepną kompa to sprawie załatwią a tu ZGACHA:) A co do samochodów powyrzej 2006 roku to są super ale w niemczech Bo w polsce to jeszcze mechanicy nie są tak wykształseni i drogi nie są dla tych samochodów no i kasa bo u nas mało kto do serwisu zagląda tylko stodoła i macha do góry Kiedyś w avensisie d4d zaswieciły mi sie kontrolki od wtryski i samochód nie miał mocy Po wizycie u wszystkich okolicznych mechaników (6) zdecydowałem sie na serwis toyoty Wyszło że kable na silniku sie przetarły koszt 400zł A krypto mechanicy połowe auta chcieli rozeprać i kasy poszło że pare razy by serwis odwiedził TAKIE BUTY :)

Nie wiem czemu ale mimo upływu czasu i parcia technologii na przód ja nadal ubóstwiam motoryzacje końcowych lat 90'tych i początki lat dwutysięcznych :P ( glolfy IV, passaty B5, stare A3'ki, omegi B i inne podobne klatki :D ) a co do motoryzacji Japońskiej również nie mam zastrzeżeń, chodź nigdy nie miałem do czynienia z takowymi autami (oprócz motorów i skuterów z kraju kwitnących wiśni które jak dla mnie wymiatają konkurencje w kosmos... :) ) sąsiad miał Honde Civic VI generacji rocznik **96 (jeszcze składana w Japonii) na niesamowitym piecu V'tec 1.6 B16A2 VTI 160KM to dopiero był wariat :rolleyes: co prawda spalanie jak na tą pojemność było sporawe ale wrażenia z jazdy autem które ważyło lekko ponad 1000kg z taką mocą nie do opisania... :) w zakrętach trzymała się jak przyklejona :blink: i również ze sporym przebiegiem (z tego co pamiętam 270 czy 280 tyś.km) B) Mi obecnie chodzi po głowie omega B (do 99 roku) z 2.5 V6 (170KM) lub 3.0 V6 (210KM) z sekwencją :D chodź jak to opel budy gniją <_< ale tylni napęd z tą masą i mocą kusi mnie niesamowicie :D i moim zdaniem wart jest grzechu :lol:

:) kto ma opla ten ma hopla :) ja też kiedyś chciałem mieć owego ale z czasem mi przeszło Golf tdi też potrafi wymiatać Może nie zawrotne prędkosci ale Jak trzeba nie jednego 150 konnego wydyma (sposobem) a wtedy dopiero im sie czajniki gotują :) że wole nie zaczynaś bo ponad 200 nieraz było A jak do cpn podjade to aż miło a nie darmozjady tankować :)

Co do japońców, to mój ojciec ma Mitsubischi space wagon z 2001r, przebieg 300 tyś km. Kupiony w Belgii z przebiegiem ok 240 tyś km, przez 2.5 roku zrobił jakieś 60 tyś km. W tym czasie zmienione oleje, filtry, nabita klima. Jest parę przecieków oleju, ale to na wężach i pod pokrywą zaworów, dwójka już ciężko chodzi, ale jest już skrzynia. Samochód godny polecenia, tylko koni mało, bo z 2.0 td tylko niecałe 80.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v