Kamień

ale mały kamyczek

Co wy będziecie z nim robić ?, ja bym go zakopał głebiej i po robocie ,a potem niech się martwią kolejne pokolenia :lol:

Hehe się nie śmiej bo mi wyglądało to jak był by już kiedyś zakopywany, bo głębiej jak się kopało szpadelkiem koło niego to czarna ziemia w glinę była wmieszana a jeszcze na około niego i pod spodem było kamieni jak by nawrzucanych specjalnie więc kto wie czy wcześniej już takiego mądrego nie było :lol: Na razie stoi i czeka na chętnego

Wystaw go na Allegro, może ktoś się zgłosi

ja takie wkopuje głębiej bo wyciągnąć zawsze można ale później nie wiadomo co znim robić bo ani z pola zabrać ani na polu zostawić bo przeszkadzać będzie

Co wy będziecie z nim robić ?, ja bym go zakopał głebiej i po robocie ,a potem niech się martwią kolejne pokolenia :lol:

Nawet tak nie pisz, na moim polu kiedyś zakopywali tak kamienie i teraz ja muszę się martwic, jak orze to tylko pług dudni zobacz moja galerie to się przekonasz

 

@Marcinuzz90 co go wyciągnęło? co o niego zahaczyło, ja u siebie taki miałem to jak ojciec orał i o niego zawadził to ciągnik zgasł, nawet kolami nie przemielił. Ojciec go rozłupał i powyciągał w 4 częściach, teraz leży na rowie.

My kiedyś trochę większy wyciągneliśmy przy wieździe na pole leżał ze 3 lata raz patrze a kamienia niema komuś się przydał pewno

No, potem możesz komuś a nawet sobie roboty narobić bo one co roku płydzej są czyba przez te mrozy :unsure:

 

@Pawell18 Właśnie zaczął robić kłopoty przy orce i trzeba było się go pozbyć żeby co orka nie pękały zabezpieczenia chociaż dobrze, że tylko to się dzieje

A z Wyciąganiem to dobrze obciążone 100 koni nie dawało rady dopiero potem w sumie na 180 koni DF i Case udało się go postawić tak jak na zdjęciu stoi ale trzeba było dobrze go podkopać.

Tak masz racje, wychodzą w górę przez mrozy, a dokładniej to gdy jesienią pada deszcz to woda zbiera się pod nimi i gdy jest mróz to woda zamarza i wypycha je do góry.

 

bo jak na mój gust to źle go obwiązałeś. Ja zrobiłbym to inaczej. jak leżał to objąłbym go liną dookoła, przy samej ziemi, żeby go tak właśnie nie postawić. podjechałbym ciągnikiem jak najbliżej żeby przy ciągnięciu czoło kamienia nie stawiało takiego oporu, a wręcz unosiło się. Oczywiście strona dołu w która będzie wyciągany kamień musi być ścięta tzn. musi być zrobiony skos żeby kamień się wyśliznął.

Line warto zapiąć o belkę i podnosić tez podnośnikiem, ale tylko jeżeli podnośnik ma szanse sprostać, bo łatwo zerwać jedno z ramion[niestety wiem coś o tym] a w szczególności gdy wyciągają 2 ciągniki i jeden ciągnie na bok.

Niezły ja w tym roku też kilka trafiłem ale dużo mniejsze były,a ten w sam raz sie na pomniki nadaje

piąkna sztuka

ja jeszcze nie spotkałem żadnych kamieni na swoim polu

postaw go przed domem o niech ci kamieniarz wybije na nim nr domu

No niezły kamien umnie na polu tez był niezły ale chyba z trzy razy mniejszy :lol:

Tak masz racje, wychodzą w górę przez mrozy, a dokładniej to gdy jesienią pada deszcz to woda zbiera się pod nimi i gdy jest mróz to woda zamarza i wypycha je do góry.

 

bo jak na mój gust to źle go obwiązałeś. Ja zrobiłbym to inaczej. jak leżał to objąłbym go liną dookoła, przy samej ziemi, żeby go tak właśnie nie postawić. podjechałbym ciągnikiem jak najbliżej żeby przy ciągnięciu czoło kamienia nie stawiało takiego oporu, a wręcz unosiło się. Oczywiście strona dołu w która będzie wyciągany kamień musi być ścięta tzn. musi być zrobiony skos żeby kamień się wyśliznął.

Line warto zapiąć o belkę i podnosić tez podnośnikiem, ale tylko jeżeli podnośnik ma szanse sprostać, bo łatwo zerwać jedno z ramion[niestety wiem coś o tym] a w szczególności gdy wyciągają 2 ciągniki i jeden ciągnie na bok.

ludzie mówią też że kamienie rosną albo przez mrozy .wystarczy jednak zrobić proste doświadczenie żeby zrozumieć na czym to zjawisko polega. wsypcie do jakiegoś naczynia kilka grubszych kamyków i przysypcie to ziemią albo piaskiem. następnie wystarczy poruszać naczyniem i duże znajdą się na wierzchu. tak samo jest na polu ziemia znajduje się w ciągłym ruchu i kamienie wędrują do góry

O widze że kolega też ma takie małe prezęciki na polu ja miałem podobnego ok. 8-10ton ale najlepsze to że zachaczyłem go leieszem podczas orki

Z nim było tak, że pług się omsknął zawsze jakoś po nim i orka szła dalej ale w tym roku zerwałem zabezpieczenie przez niego no i ta robota była by co roku a zrobiło się już tak że na głębokości 3/4 sztychu szpadla się znalazł no i zaczęła się z nim zabawa bo nie wydawał się taki duży, dopiero potem jak kopało się coraz głębiej <_< Pola na ogół u mnie nie są zakamieńone ale jak się jakiś znajdzie to prosze...

 

Hehe @OveR ale chyba go nie wyorałeś na wierzch ??

 

 

ludzie mówią też że kamienie rosną albo przez mrozy .wystarczy jednak zrobić proste doświadczenie żeby zrozumieć na czym to zjawisko polega. wsypcie do jakiegoś naczynia kilka grubszych kamyków i przysypcie to ziemią albo piaskiem. następnie wystarczy poruszać naczyniem i duże znajdą się na wierzchu. tak samo jest na polu ziemia znajduje się w ciągłym ruchu i kamienie wędrują do góry

 

Hmm... Te ka mienie raczej nie rosną w tej ziemi tylko powoli maleją za sprawą erozji

Mi się wydaje że takie kamienie to albo pozostałości po lodowcu albo to jakieś trwalsze fragmenty ziemi które nie uległy jeszcze erozji bo ziemia była kiedyś jedną skamieliną. Chociaż nie pamiętam jak to na tej geografii uczyli

@Marcinuzz90 u mnie to byłby zawleczony na podwórko i pewnie położony na środku i by leżał sobie ładnie

@Marcinuzz90 nie no takiej mocy ma 912-nastka nie ma

skąd jesteś bo znam gościa który szuka jak największych kamieni

Piękna sztuka tata mówi że u nas na jednym polu jest zakopany ogromny kamień wg rodzinnej opowieści "3 pary mogłyby spokojnie na nim tańczyć" :blink: sam osobiście go nie widziałem i...nie spieszno mi

Mazowieckie, powiat Ostrowski... Trochę danych jest na moim profilu a jak coś zapraszam na PW Chętnie pozbył bym się go a mam kilka podobnych już ułożonych no i z 6 nie wiem jakich rozmiarów na pewno duże, jeszcze w ziemi.

Mój wuja też ma podobne okazy na polu i mu wystają 5-10 cm nad powierzchnie i też ma kłopot jak ziemie uprawia, ale narazie czekam dopóki nie kupimy koparki, to potem się wezme za nie.

u nie na polu też jest taki kamień nawet może większy kiedyś żeśmy go chcieli odkopać ale nie było czym go wytargać i podkopaliśmy go z pół metra w ziemię żeby nie wystawał

W moich stronach to kupują kamyki w każdej ilości, cena nie jest szałowa ale sami odbierają, tego by też z chęciom wzięli.