Ursus C 360 3P + kopaczka

Dlaczego nie możesz wjechać, za mokro?

nie, poprostu musz poodkopywać poprzeczniaki i na tym polu akurat mam rów i musze sobie tak to pole przygotować abym mógł anną bez problemu manewrować i do tych celów używam właśnie kopaczki a tak wogóle to jest to cebulanka i normalnie kopie nią cebule tylko jak musze odkopywać ziemniaki to zmieniam lemiesze i gotowe

Bardzo ladnie utrzymany ciagnik

dzięki, staram się. Po każdej cięższej pracy jest dokładnie myty myjką ciśnieniową i nie znajdziesz na nim nawet kawałka odpryśniętego lakieru bo zaraz jak coś zobacze to odrazu farba i malowanie A pozatym to staram się dbać o wszystkie sprzęty i wszystkie są u mnie garażowane, nawet pługi, kultywator i inne rzeczy któe mogłby stać na powietrzu, stoją pod wiatą i przynajmniej nie rdzewieją i nie niszczeją

No i wyremontowałeś silnik w tym 3P, czy kupiłeś inny. Co było nie tak że brał olej??

A tak na marginesie to ładny sprzęt. Tylko w nich te mosty tak hałasują. Ja mam zwykłą 60-tkę i rozebrałem most. Zmieniłem tryby na nowe i ustawiłem na słuch. Teraz mogę powiedzieć że prawie nie wyje podług tego co było. Powyżej 1600 obr na 5-tce słychać prawie tylko silnik. Inna jazda całkowicie. Co ciekawe oryginalne tryby nie są wcale zużyte, tylko był niewielki luz na wałku atakującym.

silnik robiłem. Jedyna przyczyna którą znalazłem a przez którą mogło walić olejem to taka że pierścienie ustawiły się jeden pod drugim i nie zgarniały oleju. Zaczepiłem go do dużego kultywatora i dałem ostro po d*pie bo myślałem że się ułoży ale nic z tego, dalej leciał olej i musiałem rozbierać silnik no i tak jak mówie, jedyna przyczyna to te pierścienie bo one nie mają żadnych ograniczników i się tak ułozyły ale założyłem przy okazji nowe pierścienie, nowe panewki i jak narazie na rozgrzanym silniku nawet dymka nie puści a wcześniej kotłował na niebiesko i na gorącym silniku.

FAJNY URSUSIK ALE WOLE ZETORA 5211

Piękny zestaw