Burza mi pracowników zgoniła A że pod przyczepami wiało to całe towarzystwo do ciągnika uciekło Gdy to samo miało miejsce a była proxima to już tak wesoło nie było
@jaco512 zazwyczaj pracuje sam W wiekszosci sam ale trafiają sie czasem dwie trzy osoby Najwięcej jechało 11 W proximie najwięcej 5 ale to już zle sie jedzie
fakt , ale ja uważam że wszystko jest do obalenia. tzn. grzałka to 180 zł, chwilę nagrzeje i pali od strzała nawet na słabszych akumulatorach. Wom to kwestia jaki paszowóz i kto co miesza, na lekkim towarze będzie chodzić wieczność, ale z autopsji wiem że po wrzuceniu belki z dobrego poplonu wystarczy 30 sekund i jest po robocie tzn. wom do rozbiórki. Idzie to przerobić dość prosto ale kosztownie na hydrauliczny, widziałem na żywo taką przeróbkę i jak to pracuje- dzień do nocy względem zwykłego. A w kwestii wysokości myślę że dzisiaj żaden problem, no chyba że ktoś ma naprawdę ciasno- ale patrząc na to jakimi ciągnikami dzisiaj mieszają to żaden problem. W paszowozie pracuje to milion razy lepiej jak c360, przede wszystkim inna kultura pracy i spalanie. A tak jak mówię, kwestia odpalania to dołożenie grzałki- gdzie przy dobrej kondycji silnika musi odpalić i bez tego. A wom to zależnie od tego co miesza, tutaj przeróbka jest już dosyć kosztowna. Ale w ciemno wolał bym ruskiego do paszowozu jeżeli miał bym możliwość wjazdu nim do obory. Jedyny atut 360 w paszowozie to jest możliwość uruchomienia wom przez biegi, i na tym zalety tego ciągnika w paszowozie się kończą. I nie żebym broń boże bronił ruskich, bo mały paszowóz to i 330 można mieszać. Wszystko zależy też od warunków pryzmy, czy utwardzony plac, czy przed oborą nie ma jeziora, jak daleka trzeba dojeżdżać, czy pryzma czy bela itd itd. W nieskończoność można by wymieniać czynniki zależne
Wom w MTZ to porażka, paszowoz to już znaczne obciążenie na wom, także nie wiem czy to będzie pracować jakoś sensownie, do tego te silniki odpalić w zimę to masakra, bez grzałki nie podchodź, chcąc nakręcić paszy trzeba go wcześniej nagrzać do odpalenia. Kolejna sprawa że one są dość wysokie, jak ktoś ma niski wjazd to też odpada. Dlatego wg mnie MTZ do paszowozu to nadaje się jak wół do karocy.
Może tam do innych lekkich prac ujdzie typu siewka i opryskiwacz.
Zdjęcia znajomych
Aby zobaczyć zdjęcia znajomych, musisz się zalogować.