Tymczasem 23 kwietnia Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przesłała do nas odpowiedź, że „od marca 2020 r. Agencja kontynuuje realizację wypłat pomocy w ramach pomocy suszowej zarówno w formule de minimis, jak i pomocy publicznej”. Dalej podała, że łącznie wpłynęło niespełna 355 tys. wniosków o przyznanie pomocy na kwotę ok. 2,3 mld zł. Wyjaśniła poza tym, że do 21 kwietnia wypłaciła 963 mln zł. A do rozpatrzenia pozostało, nie jak informował resort rolnictwa 120 tys., tylko 215 tys. wniosków.
Kiedy do tych rolników dotrze wsparcie? Zapewne nie za prędko. Resort rolnictwa przyznaje, że w obecnej trudnej dla naszego kraju sytuacji, nie ma pieniędzy dla wszystkich. Dlatego zapowiedział wprowadzenie zaliczek.
Pod koniec kwietnia powstał projekt rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Jak czytamy w uzasadnieniu, „ma on na celu stworzenie podstawy prawnej do wypłaty zaliczek na poczet pomocy w związku z wystąpieniem w 2019 r. suszy, huraganu, gradu, deszczu nawalnego, przymrozków wiosennych lub powodzi producentom rolnym, którzy ponieśli szkody w wysokości powyżej 30% średniej rocznej produkcji rolnej”.
Dokument zakłada przyznanie zaliczek w wysokości 2 500 zł. Dotyczy to tych, którzy ponieśli szkody w wysokości powyżej 30% średniej rocznej produkcji rolnej i z których wniosków wynika, iż przysługiwałaby im pomoc w wysokości powyżej 5000 zł.
Dziś ARiMR podała, że sukcesywnie realizuje wypłaty.