Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kochani forumowicze :) Bardzo proszę o Wasze opinie i doświadczenia związane z użytkowaniem zgrabiarek naszej rodzimej produkcji . Czytałam posty w temacie zgrabiarek i wszyscy jak jeden mąż opisujecie raczej zachodni sprzęt , a po każdym pytaniu o polskie zapadała cisza jak po pierdnięciu w teatrze . Nikt tym nie zgrabia ? Czy wstyd się przyznać,że się posiada ? Narobiło się tych producentów jak nastolatkowi pryszczy . Logicznie rzecz biorąc,gdyby to nie schodziło , to większość z tych garażowych firm  poszła by z torbami . Ku mojemu nieszczęściu nie mam dużo użytków zielonych i bez sensu jest wydawanie klkudziesięciu tysięcy złociszy na nowe zachodnie . Z używanymi wiadomo jak jest ,jedna będzie w stanie prawie idealnym,druga rozsypie się po hektarze . Handlarz jak to handlarz  ,powie "Łoo pani! Igiełka!" A ja widziałam,jak Niemcy eksploatują sprzęt . Dlatego proszę o opinie na temat polskich zgrabiarek karuzelowych . Bo ten gwiazdozbiór ciągany (siedem gwiazd ) już mam i nie raz panny lekkich obyczajów koło mnie latały w takich ilościach,że dobry dom publiczny by z tego wyszedł,kiedy musiałam po tej extra super zgrabiarce rzędy na sianokiszonkę poprawiać na końcach....Kto się szarpał z powrozem trawy,ten wie,o czym mówię.

Pozdrawiam,miłego wieczoru życzę i czekam na odzew :)

Opublikowano

Ja mam samasza z-350 i polecam. Co do innych marek to widziałem pronara w akcji i było ok. Uważaj na podawana szerokosc roboczą bo jest zazwyczaj szerokość karuzeli plyz zgrabiony wał plus gruby zapas.;)

Opublikowano

Ja mam samasza z 350 od stycznia 2015 z kółkiem prowadzącym. Co do szerokości roboczej to szer. karuzeli to 2,9 m. Wadą tej zgrabiarki jest sztywna wieżyczka (przy skręcaniu rozwala wałek). Zgrabiła jak na razie 20 ha czyli zaledwie połowę. Urwało się jedno ramię, 3 lekko wygięte ale wyprostowaliśmy, jeden palec pękł (30 zł), parę gum również (40 zł sztuka) i teraz pojedzie do serwisu ponieważ coś nie tak z przekładnią jest (obracam karuzelą idzie lekko nagle spowalnia i idzie ciężko jakby tarło coś), ale to może być wynikiem nieprawidłowych ustawień tzn karuzela była trochę za nisko, z tym palcem to nie zauważyliśmy że palce uderzały w kółko prowadzące, a łąk nie mam równych dużo zagłębień jest no i robiliśmy na 2000 obr silnika, teraz 1500. Wadą jest również to, że trzeba z nią wolno jechać (c330 na 4 a MF 255na 1, drogowe) bo jak szybciej to już nie zgrabia dokładnie. Jej zaletą jest dokładność, zgrabia bardzo czysto, odgrabia od rowów super, z każdego dołka wybierze. Pracowaliśmy c330 ale potem już mf255 i tak zostanie bo robi się nim świetnie za sprawą podnośnika, no i tak jak już wspomniałem robię na 1500 obr. Po prawidłowym regulowaniu karuzeli oraz kółka nie było z nią problemów, zobaczymy co będzie w tym sezonie. Podsumowując jest to dobra maszyna, ale jednak wolałbym zachodnią z tandemem i po 4 palce na ramieniu.

Opublikowano

Dziękuję za rzetelną i wyczerpującą odpowiedź . Zastanawiam się nad polską,bo do 3 ha łąk nie będe się wykosztowywać na nową zachodnią,a z używanymi jest różnie . Oprócz Samasza brałam pod uwagę także Sipmę . Bo te wszystkie metal-technik czy inny promar to przypuszczalnie polskie wykonanie,chińska jakość.....

  • Like 1
Opublikowano

Ja mam jar-meta (3,5m.) nowego jeden sezon i nie narzekam  zgrabił 50-60 ha. jedna wada którą planuję kiedy przerobić to za wąsko rozstawiony tandem mam niektóre łąki mocno nierówne i poprzeczne nierówności dobrze kopiuję tylko podłużne słabiej (za wąsko rozstawiany tandem) . Co do zachodniego to znajomy kupił ponttingera używanego ok. 5-10letni na tandemie z kółkiem kopiującym za 5,5 tyś. pożyczałem go na testy przed zakupem swojej i tam opony dwie słabe byli i jedna u mnie walnęła i musiałem nowe mu kupić koszt ok. 150zł . Po za tym rama tandem troch podgięta była coś tam prostował ,ramiona chodzące po bieżni już chyba ze trzy wyrwali się z mocowań byli tez krzywe lub krzywo przyspawane więc zęby byli niektóre przycinane żeby ją dobrze wypoziomować  , bieżnia krzywkowa tez już najlepiej nie wygląda. Po tych naprawach od razu było widać różnice w jakości zgrabiania.Ta zachodnia to jeden plus ze prosta w budowie (ale nie za te pieniądze) bo te nowe to przeważnie wszystko jednorazowe nie da się naprawiać tylko wymieniać.

Na 3ha. to bierz te z najtańszych polskich oni i tak mają części główne (przekładnia) takie same jak reszta polskich tylko resztą detali i wykonaniem się różnią a i bierz żeby miała skrętną ramę bo te na sztywno to porażka.Możesz tez popatrzyć zachodnie tylko trzeba dobrze ze stanem technicznym się zapoznać i nie przepłacić.

Opublikowano

ja mam pronara na 2 kółka i smialo moge go polecić zgrabił juz 3 sezony czyli ok 100 ha i nic z nim sie niedzieje. nie jest to tandem wiec duzo lzejszy latam tym z c330m na 5 biegu i jest super. znajomy kupil potingera natandemie to narzeka bo c360 nie da rady podniesc i zetorem zgrabia i mowi ze szkoda paliwa

Opublikowano (edytowane)

Ja tam polecam samasza, teraz jak pójdzie do serwisu i się ją naprawi to mam nadzieję że będzie bezproblemowo śmigać, z tym że mam 24 ha łąk i nie wiem jak ona to długo wytrzyma. Na początku mieliśmy kupować fellę ts 425 T ciąganą z 2002 ale ona była za 15,5 k i uznaliśmy że to za drogo w dodatku cena nie była do negocjacji...

ignacy01 Na ilu obr silnika grabisz? 

Edytowane przez mfek3050
Opublikowano

Witam.
Ja posiadam Samaszke Z-410 z 2014 i uwazam ze to dobra maszynka. zgrabila okolo 60 ha i maszynka dziala jak nowa. troche waga jej daje wznaki bo przodek przy C-360 sie dzwiga ale z pracy zadowolony na 100% jestem. 

 

Opublikowano

A czemu nie na dwie karuzele tylko każdy bierze na jedną jak ktoś mówi że ma 24 ha łąk * 4pokosy to już jest prawie 100 rocznie ? I latacie z jedną ?

Opublikowano

Wszystko zależy od łąk jak masz kiepskie kawałki to lepiej jedna karuzela z racji tego ze ustawisz się szybko jak chcesz. Z 2-karuzelami jest już sporo ciężej wykonać manewr na jakimś małym kawałku, klinowym  itp.

Opublikowano

Dokładnie zgadzam się z tobą corrado, tylko że robię na razie 2 pokosy, mam 14 hektarowy obszar który jest podzielony starymi rowami oraz tymi w których jest nadal woda, niestety obszar ten jest podzielony na ~ 10 metrowe kawałki (szerokie) a nawet mniej, i jak tu wykręcać, znajomy na sąsiedniej łące ile się nawykręca, dlatego wybraliśmy jedno karuzelową, niestety moim zdaniem za małą ale na początku patrzeliśmy na zgrabiarkę do c 330 min 3,5 m i wagowo tylko taka pasowała, ale ponieważ ciapkiem się strasznie nie wygodnie zgrabia to zapinamy mf 255. Jakby to ode mnie zależało to bym sprzedał teraz tego samasza i kupił do mfa jakąś zachodnią min 4,1m. Nie tylko ze względu na jakość ale też dlatego, że po 3 palce na ramieniu to za mało żeby można było z większą prędkością robić i żeby czysto zgrabiała...

Opublikowano

Może sąsiad ma bez skrętnej tylnej osi co po prostu jak dla mnie jest baaardzo uciążliwe, znajomy kupił tuż przede mną 2-karuzelową tylko bez skrętnej osi z tyłu i teraz się tym męczy na mniejszych kawałkach. Jak dla mnie tandem i skrętna oś przy 2 karuzelach to podstawa aby przyjemne się pracowało. 

Opublikowano

Mam więc mogę trochę powiedzieć. Wiadomo jak bardzo małe albo nie poręczne to ciężko. Lecz jak wszystko jest sprawne nie ma luzów gdzieś po dordze jak również na kołach to naprawę ładnie leci za ciągnikiem co bardzo ułatwia pracę.

Opublikowano (edytowane)

Aha. A jak mf 255 z obciążnikami radziłby sobie ze zgrabiarkami 3,8-4,3 m? Np fella ts 425 DN, vicon andex 382-423, kverneland taarup 9039-9043, krone swadro 38 lub 395, claas liner 390-430 S lub ws 380 S, kuhn ga 4101, stoll r 415 4ds i pottinger top 38-42 N na tandemie lub na dwóch kółkach? Mocno by przód podrywało? Z ciekawości pytam.

Edytowane przez mfek3050
Opublikowano (edytowane)

Raczej będzie latał w końcu przy 4.3m to do tyłu ciągnika wystaje jakieś 4.7m więc sam ten fakt ciężaru wystawionego dość daleko robi swoje chyba że można podnieść do transportu na kółkach co jest ciekawym rozwiązaniem. Wtedy nie martwisz się o to czy podniesie czy nie tak jak to jest przy 2-karuzelach, nie trzeba podnosić, te przykładowo 6-7m spokojnie można ciągać takim ciągnikiem.

Edytowane przez corrado
Opublikowano (edytowane)

Tak samo jak jedno karuzelowe ciągane np fella ts 425 T oraz samasz uno 410. Ale przy tych 3,8-3,9 m nie powinno chyba być najgorzej nie?

Edytowane przez mfek3050
Opublikowano

Ja mam jar-meta (3,5m.) nowego jeden sezon i nie narzekam  zgrabił 50-60 ha. jedna wada którą planuję kiedy przerobić to za wąsko rozstawiony tandem mam niektóre łąki mocno nierówne i poprzeczne nierówności dobrze kopiuję tylko podłużne słabiej (za wąsko rozstawiany tandem) . Co do zachodniego to znajomy kupił ponttingera używanego ok. 5-10letni na tandemie z kółkiem kopiującym za 5,5 tyś. pożyczałem go na testy przed zakupem swojej i tam opony dwie słabe byli i jedna u mnie walnęła i musiałem nowe mu kupić koszt ok. 150zł . Po za tym rama tandem troch podgięta była coś tam prostował ,ramiona chodzące po bieżni już chyba ze trzy wyrwali się z mocowań byli tez krzywe lub krzywo przyspawane więc zęby byli niektóre przycinane żeby ją dobrze wypoziomować  , bieżnia krzywkowa tez już najlepiej nie wygląda. Po tych naprawach od razu było widać różnice w jakości zgrabiania.Ta zachodnia to jeden plus ze prosta w budowie (ale nie za te pieniądze) bo te nowe to przeważnie wszystko jednorazowe nie da się naprawiać tylko wymieniać.

Na 3ha. to bierz te z najtańszych polskich oni i tak mają części główne (przekładnia) takie same jak reszta polskich tylko resztą detali i wykonaniem się różnią a i bierz żeby miała skrętną ramę bo te na sztywno to porażka.Możesz tez popatrzyć zachodnie tylko trzeba dobrze ze stanem technicznym się zapoznać i nie przepłacić.

 

Nie będę oglądać zachodnich uzywanych ,bo szkoda mojego czasu i pieniędzy . Szanuje zdanie tych,ktorzy wolą takie,osobiscie wolę nową rodzimej produkcji . Z jar-meta mam opryskiwacz , ale szczerze mowiąc nic dobrego nie da sie o nim powiedzieć procz tego tylko chyba,ze był wyjatkowo tani . W kwestii przekładni - wiekszość naszych zgrabiarek ma COMERA ,ale na szczęscie nie wszystkie . Gdzieś mi sie o uszy wizualnie obiło , ze tę przekładnię składają małe zołte rączki . Zgrabiarka z Rolmako ma natomiast przekładnię kątową od Starosielskiego . I chyba te firmę wybiorę ....

Ile chce koleżanka przeznaczyć na zakup tej zgrabiarki?  

 

Szaleństwo zakupów ma granicę 10.000 pln . Ale im mniej tym lepiej . Upatrzyłam już sobie jedną ,ktora mnie wyniesie po opustach u dealera 7100 . Coś czuję,ze sie na nia skuszę nie tylko ze względu na cenę....

ja mam pronara na 2 kółka i smialo moge go polecić zgrabił juz 3 sezony czyli ok 100 ha i nic z nim sie niedzieje. nie jest to tandem wiec duzo lzejszy latam tym z c330m na 5 biegu i jest super. znajomy kupil potingera natandemie to narzeka bo c360 nie da rady podniesc i zetorem zgrabia i mowi ze szkoda paliwa

 

U mnie ze zgrabiarką będzie jeździł Zetor 5320 ,rok produkcji 1997 .Nie jest aż takim paliwoholikiem,więc o deficyt ON się nie boję . I jednak ze względu na nierówny teren wolałabym tandem . Oby Ci  ten pronar jak najdłużej służył . Też słyszałam o nim dużo dobrego od sprzedawców .

Ja tam polecam samasza, teraz jak pójdzie do serwisu i się ją naprawi to mam nadzieję że będzie bezproblemowo śmigać, z tym że mam 24 ha łąk i nie wiem jak ona to długo wytrzyma. Na początku mieliśmy kupować fellę ts 425 T ciąganą z 2002 ale ona była za 15,5 k i uznaliśmy że to za drogo w dodatku cena nie była do negocjacji...

ignacy01 Na ilu obr silnika grabisz? 

 

Na początku mojej przygody z rozglądaniem się za zgrabiarką bardzo poważnie zastanawiałam się nad Samaszem . Ale jak sprzedawca zakrzyknął za 3-metrową 10.200 netto plus 2100 za tandem ,to długo szczękę z podłogi zbierałam.....WTF? Tyle za dwa dodatkowe kółka? trochę drogo mi się widziało,choć sprzęt przyznaję bardzo zacnie wygląda i sporo dobrych opinii o nim słyszałam .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez maroko
      Rozsypało się łożysko oporowe igiełkowe i ukręciła się końcówka obudowy.
      Materiał to chyba jakieś aluminium lub coś innego bo nie przyciąga magnez-u. 
      Jak myślicie spawać to czy poprostu założyć jakiś plastik żeby chronił przed dostaniem się kurzu?
      Tam od środka powinien być jakiś filc czy coś innego? Jest rowek ale ja nic tam nie miałem.
      Czemu się to tak ukręciło? 
      Mieszanka spawalnicze pewnie nie za bardzo zda tu egzamin?

    • Przez PolishLandwirt
      Cześć
       Muszę na szybko kupić zgrabiarkę. Środki małe (25-35 tys zł) dwukaruzelową. Co polecacie?
       
    • Przez rolnikgospodarny95
      Witam jaki kupić pasek do przetrząsarki do pająka podajcie mi rozmiary bo musi być trochę mniejszy sami widzicie że nawet jest pęknięcie jest nowy założony pasek na pierwszy sezon


    • Przez guci
      Witam
      Mam pewien problem z zgrabiarka marki fella natomiast urawała sie oś od grabli i jest problem z wyciągnieciem elementu wymiennego. Wymieniał może ktoś już i jest w stanie pomóc jak to zrobić będę wdzięczny.
    • Przez guci
      Witam
      Mam problem z wymiana ramienia zgrabiającego w zgrabiarce fella ukręciło oś. Czy jest wstanie ktoś pomoc,dordzić bądz ktoś moze wymieniał juz to.Bede wdzieczny za pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v