Skocz do zawartości

Odchow kurcząt w warunkach przydomowych bez kwoki


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Racaj, ja już mam przeliczone, że na moje kurczaki, najczęściej z lęgu mam ok. 30-40 sztuk to wystarcza mi żarówka 175 W. Mam oprawkę z regulacją, więc w razie czego moc grzewcza mogę zmniejszyć lub jak już to podwyższam lampę. Ogólnie nie uważam za cackanie się z pisklętami, jeśli dłużej mają ciepło. Ogólnie przez pierwszy tydzień mam blisko 30 stopni, a dopiero potem zmniejszam przez kolejne dni tak do 18 - 20 żeby przywykły do temperatury otoczenia. Ogólnie zauważyłem, że jak kupuje promiennik czerwony to pisklęta są spokojniejsze, więc polecam żebyście też spróbowali nie tylko z białymi. Pasze kupną podaje do 17 tygodnia, z tego pierwsze 8 tygodni to kruszonka, a potem już normalnie granulat . 

 

Opublikowano

Mało kto już u nas bawi się z wylęgiem pod kwoką ,ja od kilku lat kilka kwok nasadzam i pytanie i po ilu dniach po wylęgu można kwokę odsadzić od piskląt ,mamy maj czerwiec więc ciepło jest

Opublikowano

PBM – Probio Minerał jest naturalnym, ekologicznym produktem w postaci pudru. Jest biologicznym antidotum  potęgując kolonizację szczepów probiotycznych, które wypierają florę patogenna (pleśnie i grzyby) oraz likwidują toksyny znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie. Sprawia, że pożyteczne  mikroorganizmy mogą się rozwijać tworząc tym samym przestrzeń życiową dla całego ekosystemu. Posiada najwyższy wskaźnik probiotyczny. Produkcja zwierzęca – dodatek do pasz, procedura do higienizacji zwierząt oraz urządzeń do karmienia. Produkt w 100% ekologiczny. Cena hurtowa netto wynosi 70 zł za kg. Więcej informacji pod numerem telefonu 502 591 511. Strona internetowa http://annasprobio.wix.com/sprobio

Opublikowano

Zapytam ponownie po ilu dniach odsadzacie kwokę od kurcząt ,mam kilka lęgów i teraz jest ciepło i bez kwoki lepiej by było mnie ja karmić same bo kwoka namiesza w paszy tam wyleje wodę itd

Opublikowano

Ile masz tych lęgów? Moja kwoka w odchowalniku szaleje, grzebie i wogóle ale w zagrodzie już jest inaczej. Teraz kurczaki mają 3 tygodnie i nadal się pod nią chowają, grzeją się. Nie używam lampy. Za tydzień wypuszczę je na główny duży wybieg. Zazwyczaj kwoka puszcza kurczęta w wieku około 6 tygodni. Im lepsza nioska tym wcześniej.  

Jak poszukasz w internecie to znajdziesz tabelę w jakim wieku kurczaki jakiej potrzebują temperatury

Opublikowano

Na razie mam 3 lęgi ,pierwszy z 15 maja ,jeszcze dwie kwoki siedzą w tym jedna na perliczych ,mam porobione w pomieszczeniu dawnym chlewiku takie kojce po ok 3 m kw ,przegrody wysokie aby kwoka nie wskoczyła obok i nie zadziabała kurcząt obcych ,w dzień otwieram drzwi strona południowa słonce mają, zastawione zastawkami z siatki przez które karmie i mają widok na słonce ,dokładnie nie pamiętam ale po ok 4-5 tyg zawsze kwokę zabierałem do kurnika, gdzie jak kurczęta podrosną aby nie uciekały  przez oczko siatki też przenoszę ,jednak się pytam czy po 4 tyg można odsunąć kwokę czy jednak trzymać 6 a może 8 tyg

Opublikowano

Moim zdaniem im dłużej tym lepiej. Dogrzane kurczęta lepiej się rozwijają i mniej chorują. Mam klatki 1,2x 0,8x 0,4m jak są małe to tam je trzymam a później tylko na noc. Teraz te 9 zielononóżek ma prawie 3tyg. Kwoka uczy je gdzie mają wracać na noc. W następnym tyg wypuszczę je na podwórek i kwoka pokaże im wszystko. W drugiej klatce 16 piżmówek których jeszcze nie wypuszczałem na dwór. I od kilku dni siedzi perlica na 17 jajach

Opublikowano

Ja się podłączę do tematu. Chciałbym kupić 3 kurczaki Black cooper marrans żeby od czasu do czasu swoje jajka mieć, jestem zielony w temacie kurcząt tzn juz poszukałem kilka informacji, ale czy jak kurczaki będą biegać luzem po całym ogrodzie (200m2) to dokonają jakiś zniszczeń tzn wykopią żonie rośliny itp czy lepiej im ograniczyć obszar żebym patelnią po głowie nie dostał 😁 Kupuje 3 tygodniowe i na początku będą w domu pod lampą na ogrzewanej podłodze i prawdopodobnie za miesiąc pójdą na zewnątrz bo już powinno być ciepło. 

Opublikowano

Wystarczy "kwota" elektryczna, dobre pojenie i karmienie. Ja używam karmników i poideł wolnostojących zakupionych w sklep-agro-sklep.pl.  Witaminy też mają. POLECAM :)

Opublikowano

Cześć!

rok temu miałam kwokę i kurczaki w czerwcu, w tym roku muszę przenieść stare kury w nowe miejsce a co za tym idzie, chciałabym nowe kurki. Ciężko mi zdobyć lokalnie kilka odmian już dorosłych, dlatego zdecydowałam się na kurczaki. Jedne - wyandotty - będą miały 6 tygodni, problem pojawia się przy tych mniejszych, dwu tygodniowych. Jakie lampy polecacie? Może lepsza płyta grzewcza? Opinie wystawiane przez kupujących jednak nie zachęcają, lampy się szybko przepalają. Będę wdzięczna za jakieś rozwiązanie. 

Dodatkowo zapytam, czy te 6 tygodniowe kurczaki mogą już w dzień (zakładając pogodę z ostatnich dni, nie obecną) być z kurami na trawie? można je już zostawić w kurniku na noc? 

Czy nowy kurnik - w środku drewniany, pomalowany olejem lnianym, powinnam wybielić wapnem? 

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi, miłego!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kukuła
      Dzień dobry wszystkim.
      Przychodzę do was z zapytaniem o paradę odnoście rozpoczęcia własnej fermy brojlerów  , mam 19 lat i około 60000zł na zainteresowanie oraz mniej więcej 2 hektary pola , do tego dziadka po sąsiedzku który już od dawna prowadzi gospodarstwo rolne i posiada 2 traktory i kombajn oraz około 20 hektarów ziemi(większość w dzierżawie ) ,choruje on także świnie. Więc mam w razie czego kogoś z doświadczeniem i sprzętem jeżeli będzie trzeba . I tu przychodzi moje pytanie czy wejście w biznes z brojlerami jest trudy , co powinienem wiedzieć , co warto obejrzeć lub przeczytać oraz jakie mam możliwości z zakresem środków jakie mam czyli jaki kurnik mogę wybudować idt.
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i porady , jeśli macie jeszcze jakieś jeszcze pytania do moich planów chętnie na nie odpowiem .
    • Przez Andrzej1982
      Od jakichś trzech tygodni jestem w posiadaniu pięknego, młodego koguta rasy leghorn. Od kilku dni ptaszysko poważnie choruje. Nie chce jeść, nie pije wody, ma spuchnięty i gorący grzebień i korale. Jest osowiały i słaby na tyle żeby nawet wejść na grzędę. Nie pieje i wydaje tylko błagalne charczenie. Odizolowałem go od reszty srada na wszelki wypadek. Czy jest dla niego jakaś szansa? Jak go ratować? Mama już wydała wyrok, ale może za wcześnie. Proszę o podpowiedzi. Dołączę zdięcia nieboraka. 



    • Przez Olseka
      Z przykrością chciałabym uprzedzić, że doświadczyłam poważnych trudności z nieuczciwym sprzedawcą kur. Pomimo wcześniejszych ustaleń, sprzedawca wielokrotnie nie dotrzymywał umówionych terminów, a próby kontaktu telefonicznego pozostawały bez odpowiedzi. Dodatkowo po zadzwonieniu z innego numeru, odbiorca reagował w sposób nieakceptowalny używając wulgaryzmów i wyrażając agresję wobec rozmówcy. Takie zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne i niezgodne z podstawowymi zasadami uczciwości w zasadach handlowych. Zdecydowanie odradzam współpracę z tym sprzedawcą- ostatecznie sama zrezygnowałam po oczekiwaniu ponad dwóch tygodni na zamówienie i wielu przykrości. Numer telefonu do tego ogłoszenia jaki znalazłam na OLX to: 666116423 i 575099617.
      Z góry przepraszam, że ogłoszenie umieszczam na tej stronie, ale chcę żeby trafiło do jak największej liczby odbiorców. 
    • Przez Betoven666
      Witam.
       
      Chciałbym zapytać się albo raczej poradzić w jaki sposób pozbyć się ptaszyńca. 
      Mam wrażenie że to jak walka z wiatrakami, chemia zioła a on nadal jest. 
       
      Stosowałem Arpon, dodatki do wody na bazie glikolu, ziemia okrzemkowa, dezynfekcja sandezia i cały czas uporyczywe piorojady atakują nioski. 
    • Przez MirosławK
      Witam. Posiadam drobne gospodarstwo w skład którego wchodzi min. kilka kur i kogut. I z owym kogutem mam problem.
      Kogut jest aktywny od samego rana, często utrudnia mi normalne funkcjonowanie bo ktoś musi go uspokajać. Non stop jest pobudzony, nawet najmniejsze bodźce sprawiają, że zaczyna stawać się agresywny i pobudzony. Na początku zajmowała się tym żona, ale jakiś czas temu przestała i zmuszony robić to samodzielnie. Już od jego najmłodszych lat ciężko mi było nad nim zapanować i go utrzymać. Raz nawet chciał pogonić mojego 10 letniego siostrzeńca.
      Nie jest to kogut wyjątkowo duży, niektórzy powiedzieliby, ze jest dosyć mały ale moim zdaniem mieści się w średniej.
      Jestem zaznajomiony z tymi zwierzętami, wielokrotnie widziałem koguty moich kolegów rolników i żaden z nich nie wykazywał takich pokładów agresji. Czy miał ktoś z was podobny problem? Nie znam się na rasach tych zwierząt więc być może posiadam jakąś wyjątkowo agresywną odmiane. W załączniku załączam zdjęcie, może ktoś z was rozpozna. Proszę o rady i pozdrawiam.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v