Skocz do zawartości

Co się bardziej oplaca bydło czy trzoda na 10ha ziemi


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

no tak samo my mamy jak jest mało albo wcale to jest cena w porządku a jak przyjdzie więcej sztuk sprzedać wtedy cena spada. dlatego zmniejszamy stadko świń a zwiększamy ilość bydła ;)

Opublikowano

My mamy co prawda tylko swinie, ale zmiejszylismy hodowle juz jakies pol roku temu i wcale nie zalujemy. W to miejsce sprzedalismy troche zboza.Na nastepny rok przjdzie wiecej kukurydzy bo hodowla tych darmozjadow juz dawno przestala byc oplacalna....nie wiele co z tego zostaje bo za niska cena skupu i za duze wklady w to sa...

Opublikowano

No ze świń to się już prawie nie opłaca wujek też zmniejszył trochę stado i w to miejsce zakupił byka i 2 konie a co zostanie ze zboża albo czegoś innego to sprzeda

Opublikowano (edytowane)
Rzepak: 4 tony(dobry plon)* 10 ha=40ton*1000zł=40 000zł Z czego 80% to koszty. Zysk koło 8 000 zł a poza tym jakaś praca i żyjesz godnie, nie martwisz sie o jakieś kredyty.

Ale z ciebie pesymista. Jaki wkład nawóz+ oprysk 10000 lekko wystarcz, a paliwo to w granicach 2000 to ale z hukiem. Czyli do przodu jakieś 28000 no moze 25000 zależy po ile płacą. Wiem bo sam sieje 15ha co roku.

 

Ja odstawiam rocznie 400 sztuk zysk z tego to jakieś 80 000. Sprzedawałem świnie po 4.30 kg no w miare. Nie mam dużo pracy bo mam wyciągi i paszociąg, myślę powarznie jeszcze o produkcji bydła opasowego z tego też jest niezła kaska ale roboty więcej, ale jestem młody i lubie napięty kalendarz. ;)

Edytowane przez pawel74
Opublikowano

Choć by i nawet 3000 ale to naprawdę jest z zapasem ja mam w sumie 50ha i kupuje paliwo przed żniwami ponad 1000L i po żniwach gdy rozpoczynają się prace polowe też ok 1000L i to wystarcza na 1 rok.

 

 

 

PS. Ale 8000 na 10h ;) to chyba po gradobiciu. ;) No nie.

Opublikowano

A w jakich granicach kształtują się ceny rzepaku? No bo z tego co tu napisaliście to 1000zł/ tona wydaje mi się ze trochę tańszy jest ale nie wiem:P A i te 4 tony z hektara to musi być chyba dobra ziemia? ;)

Opublikowano

A możesz powiedzieć ile może zostać na czysto, odliczając materiał siewny, paliwo, nawozy, opryski i inne?z jednego hektara pozdrawiam

Pawel74 napisałeś ze w ciągu roku na 50 ha potrzeba ci 2000 litrów, cze te 50 ha to grunty orne ?

Opublikowano

Tak masz racje źle napisałem ponieważ zapomniałem odliczyć lasu 11ha ornej mam około 39ha.

 

A z tym zyskiem to bywa różnie.

Ja ci powiem według moich tegorocznych obliczeń.

Ziarno miałem swoje od żeszłego roku. zasiałem 10ha i miałem 3600kg z 1ha. Sprzedałem po 1150 za 1t.

Z 10ha było 36t. Czyli dostałem 41400.

Wkład:

Paliwo 3000zł, nawozy dawałem raz przed siewem 8000zł i wiosną 7000zł, oprysk na 1ha ,,Galera" kosztuje 50zł x 10ha=500zł I to wszystko koszenia nie odliczam bo mam swojebo bizona ze stołem. Ale gdy komuś kosze to biore 300zł na godzine.

Razem wkładu było 18500zł

Zysk 41400-18500=22900zł Na czysto

 

Myślę ze to jest na dzień dzisiejszy dosyć opłacalne.

Opublikowano

Temat odświeżam :) .

 

Co się bardziej opłaca, zakup małych byków i opasać je do "dużej wagi", czy może trzoda chlewna (maciory+tuczniki)? Która hodowla ma "przyszłość"? Czy pomimo tego, że bydło ma większy nakład pracy (koszenie łąk, robienie siana/sianokiszonki, koszenie kukurydzy i później wożenie tego do obory-oczywiście nie taczkami), to warto się za to zabierać, nie mając maszyn (będę musiał kupić większą kosiarkę, przetrząsarkę, zgrabiarkę, przyczepę samozbierającą, sieczkarnie do kukurydzy i wycinak do kiszonki) ?

 

Nie pytajcie ile mam łąk itd, bo i tak jak będzie trzeba, będę musiał zasiać wszystko na nowo :) .

 

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi :) .

 

POZDRAWIAM

Opublikowano

Witam!!!!!!!!! no wiesz interes nie głupi, ale zależy po ile kupisz te małe byczki, w ogóle wszystko zależy od ceny i dużych byków i pasz, bo jak mieszanki pójdą w górę, a wiesz musisz też się liczyć ze stratami, niech będzie chory i trzeba weterynarza, a zdechnie wiesz wszystko się może zdarzyć :) ,a jak masz jeszcze tyle maszyn kupować, no nie wiem, a co do świnek, teraz cena już też zaczyna spadać, a co będziesz potrzebował, żeby zacząć hodowle świnek, np masz już przygotowany chlew do hodowli??? :)

Opublikowano

Żeby zacząć hodowlę świń, tak jak ja chce, to muszę kupić śrutownik i mieszalnik, kojce porodowe (kojce postojowe dla macior sobie zrobię), kilka auto-karmników, wentylator, zrobić poidła i mam takie pomieszczenie, gdzie weszło by z 10-12 świń i tam bym chciał dać ruszta (odpływ do zbiornika jest). Chociaż jak będą pieniądze, to chciałbym dać wszędzie ruszta (niestety obornik trzeba usuwać ręcznie, nie wjadę ciągnikiem do chlewni, więc żeby mieć jak najmniej pracy, trzeba dać ruszta). Jak widać zakupów i pracy trochę jest, ale damy radę :) :) :) .

 

Byczki kupowałbym po ~500 zł/sztuka.

Opublikowano

No też do świnek musisz zakupy i to niezłe zrobić więc chyba polecałbym jednak przejść na byczki:) Jak po 500zł to tanio a po ile ważą?? A jeśli to kup ze 2 jałówki rasy mięsnej i zaciel zawsze 2 cielęta przybędą w roku a jałówki możesz sprzedać po wycieleniu i też niezły zysk:) Więc ostateczny wybór należy do ciebie Pzdr

Opublikowano

Cielęta kilkudniowe, nie znam dokładnej wagi :) .

 

Co do wydatków przy trzodzie, auto-karmniki 3 duże(cena ~500zł) i ze 2 małe (cena ~160zł), dokładnej ceny poideł nie znam, kojce porodowe 2-3 sztuki (cena 1000-1500zł), wentylator (poniżej 1000zł), ruszta (~1200zł). Chyba mniej więcej wszystko policzyłem. A jeszcze śrutownik+mieszalnik (cena ~7000zł). Czyli ogólnie wyszło by mnie to wszystko ~11 400zł. Jeszcze sprzedałbym stary śrutownik bąk za ~1000zł. Dochodzą do tego jeszcze koszty paszy (cen nie znam), prądu, wody, no i jedno z najważniejszych, kupno nawozów, oprysków, paliwa, ziarna do siewu (~20 000zł). Ogółem, ponad 30 000zł.

 

Co do wydatków przy bydle, nie wiem ile wyniesie mnie przerobienie kojców w chlewie tak, żeby mogłem tam trzymać byki do ~6 miesięcy, no i zrobić kojce w stodole i jakiś wybieg. Co do maszyn, kosiarka rotacyjna ~3 000 zł, przetrząsarka i zgrabiarka ~5 000zł, przyczepa samozbierająca ~5 000zł, sieczkarnia do kukurydzy ~3 000, wycinak do kiszonek ~2 500zł. Czyli ogólnie wyniosło by mnie to ~18 500zł. Jeszcze do tego opryski, nawozy, paliwo, prąd i woda, czyli ~16 000zł. No i jeszcze najważniejsze, byczki (cena, jak już pisałem wyżej ~500zł), czyli żeby kupić pierwsze byki muszę wydać ~6000zł. Ogółem ~40 000zł.

 

No cóż, muszę wyłożyć trochę pieniędzy, żeby zacząć produkcje zwierzęcą. W tym roku liczę, że "skołuje" około 15 000zł na te moje cele-dokładnie zobaczymy-może trafi się jakąś szóstkę :) :) .

 

Lepiej dla mnie było by hodować trzodę, ponieważ bez problemu dziadek, czy ktoś inny nakarmił by świnki-na pewno miałby duuużo mniej pracy niż teraz. A ja mógłbym iść do pracy+studia zaoczne+gospodarstwo, czyli jakieś pieniądze by były, wszystko wtedy robił bym na własny rachunek, z drobną pomocą rodziców i dziadków. Większość pieniędzy szła by na rozwój :) . Jak to mówią, powoli, a do przodu :) .

Opublikowano

Widzę Marcin, że determinacji Ci nie brakuje :)

Wracając do tematu, w hodowli byków nie orientuje się wogóle, dlatego nie będę się wypowiadał, natomiast w temacie trzody to i owszem :).

Ja mogę doradzić tyle, wybierz taką opcję w której koszty inwestycji będą minimalne. Kokosów nie zarobisz na bykach a na świniach to już na pewno. Przecież nie chodzi o to abyś pracował poza gospodarstwem i wszystkie pieniądze odkładał, a później pakował w hodowlę, która da Ci niewielki zysk. Pomyśl sobie ile musisz wyhodować byków albo tuczników żeby z zysku pokryć te wszystkie koszty (to ból głowy od razu).

Opublikowano

Stąd wiem, że na bykach kokosów nie zarobi, bo rolnictwo to branża w której milionów się nie zarabia. I nie widzę żadnego powodu, aby hodowla bydła była tu wyjątkiem.

Opublikowano

Na początku przez pewien okres musiałbym "wkładać" pieniądze w gospodarstwo, aby wszystko dobrze porobić-różne remonty, kupić jakieś maszyny itd :( .

 

No cóż, gdybym miał taką wielkość hodowli jaką chce, to na początku miałbym:

 

(Gospodarstwo o powierzchni 11ha)

 

-bydło-5ha łąk, 6ha ornego (z czego jedna połowa kukurydzy, a druga zboża), plus jeszcze żyto na kiszonkę-później siał bym na to kukurydze. Rocznie sprzedawałbym 24 byki, średnio za jedną sztukę dostałbym 3 000zł, czyli za wszystkie ~72 000zł, odliczyć koszty byczków 12 000zł, paliwa 6 000zł, nawozów 9 000zł, oprysków 1 500zł, wody, prądu, żniw, weterynarza 7 000zł, plus mleko i koncentraty, na sztukę ~500zł, razem 12 000zł. Ogółem wydatków ~47 500zł, zysk na czysto ~25 000zł, czyli na jednej sztuce miałbym ~1 000zł. Jak by to tak rozplanować, to mam 2 000zł/miesięcznie z gospodarstwa.

 

-trzoda chlewna-około 150 sztuk rocznie, średnio za jednego liczę 400zł, to za wszystkie miałbym ~60 000zł. Na nawozy wydałbym 9 000zł, paliwo 3 000zł, opryski 5 500zł, zboże na siew 1 500zł, woda, prąd, żniwa, weterynarz 10 000zł, koncentrat 6 000zł. Ogółem wydatków ~35 000zł, na czysto ~25 000zł, czyli na jednej sztuce ~166zł. Miesięcznie podobnie jak przy bydle.

 

Policzyłem to tak wszystko mniej więcej, zarobek jak widać jest bardzo podobny, ale nie wiem, czy to zrobiłem poprawnie. A więc w takim wypadku, wybrał bym chyba trzodę chlewną :) .

 

Zarobek powoli by się zwiększał, ponieważ dobierał bym pole (dzierżawa) :) .

 

Koszty inwestycji wymienionych w moim wczorajszym poście, zwróciły by się po około 1,5 roku.

Opublikowano

Rocznie 24 byki to chyba takie po ok. 450kg? lepiej już hoduj większe z 800kg, najgorzej rosną do 300kg później to szybko już, większe lepiej się opłacają, większych spokojnie z 24 możesz hodować, czyli ok. 12 rocznie, z 3ha kukurydzy reszta zboża i git, wiem bo znajomy na 11ha, miał 2ha kuku i przeszło 20 jałówek, nic pasz nie kupował tylko śrutę i kiszonka z kuku

Opublikowano

Co 6 miesięcy kupowałbym z 12 byczków, a co 18 je sprzedawał ;) . Czyli rocznie 24.

 

Cóż, po sprawdzeniu kojców w chlewni, okazało się, że mógłbym trzymać około 50 sztuk tuczników+maciory, czyli rocznie ~100 sztuk, nie tak jak wcześniej napisałem-150. Czyli te świnki utrzymałbym na 7 ha, więc zostaje jeszcze 4 ha, plus dzierżawy na uprawę zbóż, bądź hodowlę byków (trzymałbym je w kojcach w stodole-miejsce jest). Tylko skąd tu wziąć kasę "na start" ? Hmm :)...

Opublikowano

Świnki no to narazie opłaca się tylko hodować maciory i sprzedawać prosiaki, maciora rocznie potrzebuje ok. 1,5t paszy=zboża bo tylko to ja daje żadnych koncentratów maciorom, no to jej utrzymanie jest tanie, jeżeli od razu sprzedaż odchowane prosiaki to maciorę możesz inseminować nawet 3 razy w roku, wiec interes by był, ale... to bardzo ciężka hodowla trzeba bardzo dobre warunki do utrzymania macior, raz 15 odchowasz a raz 5, a jak Ci jakaś choroba się wda to guzik, po interesie, a wydatki na wyposażenie budynku ogromne ;) więc lepiej wejdź w opasy, trochę nie rozumiem twoich obliczeń 18 miesięcy chcesz je hodować, tak?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez xyz23
      Witam, potrzebuje info o skupach królików lub firmach tym się zajmujących jak na razie znalazłem jedną.
    • Przez claricesmith55
      Wyobraź sobie, że Pat, młoda badaczka rolnictwa, adoptuje szczeniaka rasy Maltipoo i rozpoczyna badania nad zrównoważonym systemem hodowli zwierząt. Jak Pat może opracować model rolnictwa hodowlanego, który uwzględnia etyczne traktowanie zwierząt towarzyszących, takich jak jej Maltipoo, a jednocześnie rozwiązuje problemy związane z wpływem na środowisko, globalnym bezpieczeństwem żywnościowym oraz tradycjami kulturowymi związanymi z produkcją zwierzęcą  zwłaszcza w regionach, gdzie hodowla zwierząt stanowi podstawę utrzymania?
    • Przez AgroRolnik303
      Witam, jaką najlepiej wybrać linkę do wyciągu obornika? Która byłaby najtrwalsza? Zdjęcie podglądowe. Teraz miałem jakąś 12 mm ale nie przetrwała za długo.

    • Przez Ksawery
      Witajcie czy deszczówkę można podawać zwierzętom tak na stałe? Chodzi mi o konie jakie są wasze doświadczenia?
    • Przez yacenty
      Witajcie, jakie macie doświadczenia z budowaniem czatowni dla ptaków drapieżnych?
      Zmieniam strategię walki z myszami, przestaje je truć i chce zaprosić w pola ptactwo drapieżne.
      Jak przygotować patyki, na których mogą sobie usiąść ptaki typu myszołów czy sowa? Na początek pomyślałem o łacie budowlanej (60x40) i z niej zrobić literkę T, 3.5x1m. Następnie zmontować to na kątowniki i wkręty. Później dziura na 70 cm i niech stoi.

      Jak gęsto te czatownie powinny być rozstawione? 1 na ha starczy? Czy gęściej?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v